szczury.org

Gryska :sercepeka: :przytul:

Emi była pierwsza. Pierwszy, wytęskniony, wywalczony szczur.
Przyniosłam ją do domu razem z klatką i całym osprzętem. Rodzice zostali postawieni przed faktem: MAM SZCZURA!!!
Było niemiło.... ale Emilcia została. Od początku ufna, ciekawska i ruchliwa. Po cichutku, powoli, (nieoficjalnie) podbiła serca rodzinki. Do tego stopnia, że kiedy zaczęłam kampanię: "szczur to zwierzę stadne".... ze zgodą na pojawienie się Gabryni nie było większych kłopotów.
Od tej pory Emi i Gabi (siostry z jednego miotu z domowej hodowli) były nierozłączne. Kiedy zhaszczały, musiałam niekiedy dobrze pomyśleć która jest która. Choć różnych charakterków, zawsze razem.

I dziś... jedność się rozpadła. Nie mojej pierwszej, ukochanej, wymarzonej Emilci
Gabrynia smutna. Leży wtulona w Krecię, nie chce nawet dropsa .
CZEMU ONE ODCHODZĄ TAK SZYBKO???
Emiś miała TYLKO 17 miesięcy!!!!!!! Tak mało.... tak strasznie mało

Dziękuję Emilciu, za każdy dzień jaki mogłam z Tobą spędzić. Dziękuję za to, że dzięki Tobie w moim życiu już zawsze będą ogonki. Dziękuję kochanie!!!!!!!!!! :przytul:
ZAWSZE będziesz w moim serduszku i pamięci!!!!

[']['][']... :-(

Gryska, strasznie mi przykro :sad2:
trzymaj się :przytul:

["] :sad2: trzymaj sie..jakos... :przytul:

[*]

Gryska, :przytul: .... [']

Bardzo mi przykro

['] przykro

trzymaj się dzielnie :przytul: ...

Gryska, strasznie mi przykro...

Dla Emi...

dla Emilki... [']

[']
:przytul:

Odejscie pierwszego najukochanszego ciura zawsze jest najwieksza strata...


['] dla Aniolka...

trzymaj sie dzielnie :przytul:

dopiero przeczytałam
Gryska strasznie mi przykro... :przytul:

[']