Strona 2 z 2

Uszy i strupki.

: pn gru 25, 2006 3:58 pm
autor: Natalia_1222
A co jej miała dawać ??? Ściółka myszek nie leczy ;-). Aha, a myszka to samiczka czy samiec? Bo one są stadne, dlatego jeśli samica, to dokup towarzyszkę :).

Uszy i strupki.

: pn gru 25, 2006 9:34 pm
autor: Julek
Samiczka. Ona jest już stara. Pozatym kiedyś miałam i właśnie tą co teraz mam dokupiłam tamtej która już zdechła. Zaczęły sie napadadać piszczeż, gryźć więc nie mów mi o kupowaniu je\j towarzyszki.

Uszy i strupki.

: pn gru 25, 2006 9:46 pm
autor: Natalia_1222
A spotkanie odbyło się na neutralnym gruncie??Klatkę wymyłaś dokładnie?

Uszy i strupki.

: pn gru 25, 2006 10:38 pm
autor: Julek
tak

Uszy i strupki.

: pn gru 25, 2006 10:40 pm
autor: Natalia_1222
Ano to trochę dziwne...A masz pewność, że jest samicą?(sorki, że się tak dopytuję).

Uszy i strupki.

: wt gru 26, 2006 11:36 am
autor: Julek
Tak to samiczka na 100 %

Uszy i strupki.

: wt gru 26, 2006 11:54 am
autor: Natalia_1222
No to trafił ci się wyjątek ;-).

Uszy i strupki.

: wt gru 26, 2006 1:08 pm
autor: Julek
Może dlatego, że tamta już była seniorką.

Uszy i strupki.

: śr gru 27, 2006 10:34 pm
autor: czukukkcza
tak zbaczając z tematu ściółki i stadności myszy-Julek,byłaś u weta z myszką?

Uszy i strupki.

: czw gru 28, 2006 10:00 am
autor: Vella
[quote="Julek"]cat's dream mam w domu cały czas bo moja szczurzynka na nim hasa. Myślałam tylko, że może ma uczulenie.[/quote]
Nie, skoro ma i uszy zaatakowane to najprawdopodobniej dopadł myszkę świerzb.

Plan działania powinien być taki:
1. Pakujesz myszkę w transporterek, niesiesz do weterynarza, prosisz o Ivomac, albo co tam Ci wet poleci (ale jak zechce dawać Frontline to zabierasz myszkę i uciekasz!).
2. W domu zanim wyjmiesz myszkę z transporterka dokładnie szorujesz i wyparzasz klatkę. Wyrzucasz ściółkę, niezjedzone kolby i karmę. Dokładnie myjesz i wyparzasz poidełka, miseczki i inne akcesoria. Chwilowo rezygnujesz z Cat's Dreamu, używasz tylko ręczników.
3. Po ok. 7-10 dniach niesiesz myszkę ponownie do weta na druga porcię leku, i powtarzasz szorowanie klatki i wszystkich akcesorów.

Powinno pomóc.

Trochę czasu juz minęło, Julku, zrobiłaś coś czy dopiero się zastanawiasz co począć?