Strona 2 z 2
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: ndz maja 24, 2009 3:48 pm
autor: zalbi
jest dużo takich tematów na forum..
zwykle młode szczury są przyjmowane do stada bez problemu.
nie kupuje sie szczurów ze sklepów zoologicznych, od pseudo hodowców itd.
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: ndz sie 09, 2009 9:13 am
autor: m24
a ja mam takie pytanie mam mojego szczurka już prawie rok.Wiem że nie powinienem brać jednego ale wtedy o tym nie wiedziałem.I tak sie zastanawiam czy dałoby sie teraz go połączyć z 2 szczurkiem,czy by go nie zagryzł albo coś takiego...
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: ndz sie 09, 2009 9:59 am
autor: smeg
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=7784 - tu masz temat o łączeniu dużych z małymi, poczytaj też inne wątki w dziale "Stadko", a na pewno rozwieją Twoje wątpliwości

Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: śr sie 12, 2009 7:59 pm
autor: akimichi
Witam. Mam mała od 4-5 miesięcy i teraz gdy tylko zakończe leczenie małej chce sprawić jej koleżankę jednak chciałbym aby to była dumbo podczas gdy moja mała jest kapturkiem. Będzie z tym jakiś problem ? i czy jest gdzies temacik lub stronka z opisami ras szczurków szczególnie dumbo bo widzę że są typu rex itd ale nie wiem czym sie róznią a chętnie bym się dowiedział.
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: czw sie 13, 2009 9:32 am
autor: alken
http://www.hawthorn.org.uk/varieties.asp tu masz wszelkie odmiany sierstne, uszne, znaczenia itp. dumbo to odmiana uszna akurat. a szczury nie zwracają uwagi jak który wygląda. tylko nie kupuj w zoologu.
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: pt sie 14, 2009 10:17 pm
autor: isia28
ja mojej huskiej dokupilam kolezanke dumbo i niestety razem nie moga mieszkac.husky strasznie gryzie dumbo. jak chodza luzem to sa jak papuzki nierozlaczki ale w klatce az siersc leci...z dumbo oczywiscie. dumbo jest bardzo spokojna prawdziwy pieszczoch natomiast w husky drzemie odrobina agresji , ale jest wiele przypadkow ze takie laczenie sie udaje, u mnie niestety spia osobno
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: pt sie 14, 2009 10:32 pm
autor: Izold
Ja bym się nie zrażała,i próbowała dalej.opisz jak wyglądają jej ataki na koleżankę.
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: sob sie 15, 2009 11:01 am
autor: isia28
probowalam bardzo dlugo i juz nie mam sily. one chodza razem i wtedy jest wszystko ok . ale jak sa na jednej półce badz w klatce to jest straszne. tak sie szamocza jakby to byla walka . to nie jest zabawa. Myszka (husky)zawsze jest na gorze i wbija w Dambinke pazurki i zeby. jest taki pisk ze nie mozna tego wytrzymac. po kazdej probie Dambinka jest cala podrapana do krwi i strasznie sie boi . jak je puszczam na podloge to wszystko wraca do normy, chodza razem wachaja sie czasami nawet liza ale jak wejda np. za szafke to znowu zaczyna sie akcja i trzeba je rozdzielic. staram sie aby jak najwiecej czasu chodzily ze soba ale spia w osobnych klatkach.teraz Myszka jest po operacji (usuniecie nowotworu) stala sie bardzo spokojna potulna nawet potrafi spac na rekach czego wczesniej nie robila wiec moze przejdzie jej ta agresja
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: sob sie 15, 2009 6:37 pm
autor: Izold
Mi to wygląda na tzw 'akt zastraszenia'.Szczur szamocze mniejszą koleżankę/kolege po to by mu udowodnić że on jest szefem i kropka.
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
: sob sie 15, 2009 6:43 pm
autor: isia28
tylko widzisz dambinka jest duzo wieksza od Myszki i na pewno moglaby dominowac a tak nie jest, mino iz jest 2 razy wieksza to ona ma ciagle jakies rany i zawsze konczy na "dole". teraz Myszka jest ciezko chora i nie bede jej dodatkowo stresowac obecnoscia dumbo. widocznie tak mialo byc