szczury.org

dzięki właśnie wczoraj to znalazłam i wydrukowałam ale mam wątpliwości czy to pomoże...chociaż spróbować muszę wszystkiego.I oczywiście zmieniam weta

może też skontaktuj się z lekarzami na http://www.vetserwis.pl

Bronka - ten adres raczej odpada - nie raz próbowałam kontaktu via e-mail - miałam pilne sprawy - nawet do dziś nie doczekałam się choćby potwierdzenia, że e-mail przeczytali, nie wspominając o odpowiedzi...

grr.. a człowiek czeka z nadzieją na odpowiedź.. bardzo miło z ich strony :evil:

o rany.... dopiero teraz zauwazylem tego posta odnośnie chodzenia w kółko ... WIELKIE SORKI IVA... umknął mi ... to o naszą Korbę chodziło z kręciołem... nasz maluch miał takie same objawy... nie mógł na początku wcaler chodzić.... albo ją znosiło w prawo... albo kręciła 360 stopni wzdłóż osi nos-ogon... też myśleliśmy że już po maluszku... ale jej przeszło, mam nadzieję że twojemu szczurkowi też to minie... na pewno komus spadla i zwyczajnie coś sobie stłukła... dla malego szczurka 150cm upadku to znaczna wysokosc, miala prawo sie poobijac.... naszej Korbie zostało niewielkie przekrzywienie łebka... maluchowi zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia

JaFuzz dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście Krzywusia (tak go nazwał mój syn) obracało wzdłuz osi nos-ogonek, tak było przez półtorej dnia. Teraz juz biega, ale łepek nadal ma przechylony, nie umie go trzymać prosto. Czasami jak sie wystraszy to też nim obraca ale to sporadycznie. Tak jak wet kazał delikatnie masuję mu kark kilka razy dziennie. Nie wiem czy pomoże, ale próbuję. Ważne, że juz umie sie poruszać poo całej klatce. Miałam kiedyś szczurkę Kiwusię z porażeniem mózgowym, która jak jej imie mówi nie potrafiła się normalnie poruszać tylko nią kiwało i lekko zarzucało. Była bardzo kochana i kalectwo nie przeszkadzało jej podkradać jedznia swojej zdrowej, koleżance. Teraz mam Krzywusia i myślę, że nawet jak to skrzywienie nie ustąpi to i tak będzie mu sie u mnie dobrze żyło.

nono na pewno.... w którą stronę Krzywuś jest wygięty? bo KorbA jest prwoskrętna jakby bylo bliżej to moglibyśmy je kiedyś zesfatać pewno dzieci byłyby już proste :>

Odległośc to nie problem. Gorzej, że mogłyby wyjść obwarzanki, bo Krzywuś też jest prawoskrętny. No chyba, że byłaby to nowa rasa
A co wszystko musi byc proste ? :lol: :lol:

Chciałam tylko wszystkim, którzy pospieszyli mi z dobrą radą i pociechą kiedy pisałam o Krzywusiu poinformować, że Krzywuś juz nie jest krzywusiem. Masaże pomogły, maluch trzyma sie prosto, czasami tylko nieznacznie przechyla łepek naprawę stronę ale jest to rzedko i naprawdę trzeba się przyjrzeć. Rozrabia, bije się z bratem Leonem i zaczepia Kanta i Hegla aż mił patrzeć.

cieszymy się przeogromnie! gratulacje!

JUPI ! JUPI ! JUPI !

Dzięki, dzięki, ja też się z tego bardzo cieszę, co na niego spojrze to mam

a ja sie tez ciesze ze wszystko jest OK
dobrze ze szczurkowi nie stało sie nic poważniejszego
powodzenia i pozdrawaiam

Dzięki

to ja tez sie dolacze do wyrazow radosci... fajnie, ze maluszek mogl liczyc na troskliwa opieke i dzieki temu odzyskac zdrowie...