Strona 2 z 2
RE: Alex, Ashly i April
: śr lip 04, 2007 3:34 pm
autor: yss
dwa czarne i jeden biały - ślicznie

jak trzy kolejne klawisze fortepianu.
april jest wacikiem z interwencji?
RE: Alex, Ashly i April
: śr lip 04, 2007 3:44 pm
autor: martusia7377
z laboratorium:) od Oleczki
RE: Alex, Ashly i April
: śr lip 04, 2007 11:36 pm
autor: Basial
Śliczne panienki.
Cieszę się, że April jest już w domu.
Odp: Alex, Ashly i April
: śr wrz 12, 2007 7:46 pm
autor: martusia7377
No i 1. raz byłam ze szczurem u wet'a. Ashly mi się rozchorowała;/ Charczy tzn. gada, schudła, psika(kicha) i zobiła się trochę ospała. Pani Czerwińska(młoda kobita), dała jakiś zastrzyk nieznanej mi nazwy. Do domu dostałam Enrobioflox 1ml, mam go rozcieńczyć z 1ml sokiem z czarnej porzeczki i podawać przez zakraplacz 1 krople rano, jedną wieczorem. I tak przez 5 dni. Antybiotyku nie można mieszać z mlekiem, także ten sposób odpada. A czy może to być sok(zawekowany od babci;p) z ciemnych winogron? Zdziwiło mnie, że nawet nie osuchała Ashly, tylko mnie wypytała czy je, kicha itd. Dodatkowo na osłonę daję maleńkiej serki i jogurty.
Ejj...jak ja mam odmierzyć 1 krople??? I zmusić Ashly do polizania zakraplaczu? Mogę dać jej tę kroplę na łyżeczce??
Mam nadzieję, że dość zrozumiale napisałam:)