szczury.org

Ja suuuper... :sad3: Ja ale fajnie by miec takie olbrzymy No ale sa konsekwencje.... :hihi:

jakby ktos sie dowiedzial o mozliwosci sprowadzenia takich to neich da znac bo ja bym sie chetnie pisal na takie cos.... chociaz szczerze mowiac wolalbym dzikusa z piwnicy ;__; ale to juz chyba abrdziej realnym marzeniem jest ten wielkoszczur

[quote="Spanky"]ale to juz chyba abrdziej realnym marzeniem jest ten wielkoszczur[/quote]
Spanky,gdybyś bardzo chciał dzikuska z piwnicy,to byś już miał;)
jak się bardzo chce to się stara;P

a co do udomawiania dzikich gatunków...czego ludzie nie wymyślą,żeby mieć się czym bawić...;/

Ja naprzykład nie chciałbym takiego szczura uważam że to za duża odpowiedzialność trzymac w domu takiego giganta, a po za odpowiedzalnością trzeba mieć warunki do hodowania wielkoszczura no i chyba na niego potrzeba więcej kasy bo jeśli go nie ma w Polsce i trzeba go sprowadzać itd. potem zapewnić mu dobre życie to raczej wydatki są.

kurcze ale takiego szczura to sie nie zdepcze bo to jak maly pies

Zdeptać to można i dużego psa tylko jest mniejsze prawdopodobieństwo zdeptania takiego szczura.

A tak na marginesie to jestem ciekawy czy hodowcy wężów wpuścili by takiego szczura do swoich ''pociech'' już chyba byłby strach. Tylko nie pomyślcie że ja to popieram bo nie.

Gorzej jak by taki szczuras chciał wejść na ramię lub do rękawa :jezor2:

Wątpię żeby taki dziki szczur chciał wejść do rękawa czy na ramię, no chyba że by się urodził na uwięzi, albo by się bardzo dobrze dostosował do ''warunków''. Z tego co mi wiadomo jeli mało mi wiadomo to proszę o uzupełnienie moich wiadomości

bosssska i ogrooooomna
a to zdjęcie rządzi http://www.pouchedrats.co.uk/album/albu ... age/87.php - wykałaczka? :zakochany:
http://www.pouchedrats.co.uk/album/albu ... age/80.php joł men! rapujemy

super...też chciałabym takie cudo, ale jestem za tym że powinny być wolne.
Fajne jest to że tak długo żyją...bo nasz maleństwa niestety szybko odchodzą

ja myśle że można go oswoić tak samo jak nasze szczurki. Myśle że wchodziłyby na ramie
co prawda klocuś ale to nic.

na jednym ze zdjec jest na reku i widac ze jest pieszczochem
a co do zdeptania to no to duzego psa mozna ale i konia tez bo moja kumpela prawie to zrobila :|

A ja bym takiego nie chciala , bo ja kocham przyrode i uwazam ze takie zwierzaki powinny byc na wolnosci. Jak ludzie bedą ciongle udomawiac jakies dzikie zwierze to niedlugo w przeciętnym domu bedzie lew czy cos takiego to jest nie normalne. :bije: :munky2:

odswiezam ten watek.
Czy ktos z Szanownych Dyskutantow zainteresowanych wielkoszczurem znalazl sposob sprowadzenia go do Polski?
Jesli nie, to nastepne moje pytanie: jakie formalnosci trzeba by spelnic na granicy zeby toto wwziec do Polski z USA? wiem, ze mozna go kupic w Stanach, i jesli nie ma jakiejs innej legalnej drogi importu, chcialabym za jakis czas takiego ogonka przywiezc.
Czytalam juz duzo o nim, i chcialabym sprowadzic takiego stwora dla mojej mamy.
Serdecznie dziekuje za wszystkie rady!

z przywozeniem takiego zwierzaka bedziesz miec powazne problemy.
jak chcesz go przewiezc? samolot po pierwsze duzo kosztuje, po drugie nie kazde linie ( prawie zadne) beda chcialy zabrac takiego potwora na poklad- wiekszosc zabiera tylko psy i koty, i ew. fretki.
po trzecie, zwierzak moze zle zniesc lot. wiem ze sa powazne problemy z przywozenim zwyklych szczurow z usa.

droga inna niz samolot w zasadzie odpada- stakiem zajmuje to cale tygodnie, a samochodem to by trza przez azje jechac, troche daleko...
nie wiem jak sluzby celne potraktuja takiego szczura. jesli jak zwyklego, to papiery nie sa problemem, zdaje sie ze szczury nie msuza miec zadnych zaswiadczen o zdrowiu, zeby zostac przewiezione.ale to sie czesto zmienia, musisz poszukac informacji np na stronie inspektoratu celnego, czy czegos w tym stylu.

obawiam sie, ze zeby ci sie to udalo, musisz byc bardzo bogata i bardzo zdeterminowana. ale powodzenia zycze,zwierzak jest rzeczywiscie bardzo ciekawy.chetnie bym takiego obejrzala na zywo.

nie zrozumialas mnie, nie wybieram sie do usa SPECJALNIE po szczurka, tylko zamierzam kupic zwierza i przewiezc przy okazji i tak odbywanej podrozy, pewnie jakiegos przyjazdu do mamy na swieta.

Linie lotnicze to najmniejszy problem, na poklad mozna zabrac wszystko co nie pluje na metr trujacym jadem i miesci sie w standardowych klatkach. ;-)
Wiem na pewno, ze taka polityke maja wszystkie linie zrzeszone w Star all., dowiadywalam sie przy okazji przeprowadzki z zolwiem do Bostonu.

Pytalam raczej o formalnosci graniczne.
IMHO wielkoszczur nie jest na cites, wiec nie powinno byc potrzebne pozwolenie wywozowe...
Wlasnie, moze mlodego wielkoszczura mozna przedstawic jako zwyklego szczurka?