Strona 2 z 3

rozmnożyć...

: pt wrz 17, 2004 6:55 pm
autor: ESTI
Rujki nie są tylko w nocy, bo moje panny to różnie mają.

A jeśli chcesz rozmnożyć i masz już chętne osoby, nie widzę nic złego. Przyśli szczęśliwcy będą mieli super śliczne i kochane szczuraski. A przyszła mama będzie szczęśliwą mamą. :D

Co do samczyka, to chyba lepiej jak weźmiesz go do domku, ale skoro ją gryzie, to łącz tylko wtedy kiedy mała ma widoczną rujke.

rozmnożyć...

: pt wrz 17, 2004 7:14 pm
autor: krwiopij
PALATINA, rzeczywiscie sie pofatyguje... ;)

primo - wybacz, Gracjunia, ale jakos nie chce mi sie wierzyc w _12_ osob gotowych na przyjecie nowego szczurka... a dam sobie obciac glowe, ze jesli nawet tyle sie zadeklarowalo, to polowa sie wycofa...

secundo - jaka masz wiedze, zeby powaznie myslec o rozmnazaniu? wnioskuje, ze niewielka, skoro nie doszlo nawet do kopulacji... :roll: wpierw poczytaj troche (publikowane w ksiazce ksiazeczki to smiesznie malo - przejrzyj dobrze forum i poczytaj troche materialow z zagranicznych stron)... dowiedz sie, jak karmic mame i malenstwa i jak mlode wychowac... odpowiednie oswajanie jest bardzo wazne i powinnas zdobyc nieco wiedzy, zanic dopuscisz swoja samiczke...

rozmnożyć...

: pt wrz 17, 2004 7:59 pm
autor: lajla
ja was naprawde nie rozumiem nie pozwalacie rozmazac komus bo mowcie ze ktos nie ma pewnosci ze male nie znajda domu a gdy ktos mowi ze ma znajomych ktorzy czekaja itd tez odradzecie, ej zdecydujcie sie wrescie bo ja juz sie zaczynam gubic, rozumiem ze odradzacie gdy ktos nie ma zapewninoego domu ok tez to popieram dlatego sama nie rozmnazam ale GRACJUNIA MA 12 osob a to dosc duzo mimo wszytko (pamietacie jak jeden mial 5) roznica prawda ??

wiec ja sie calkowicie zgadzam z ESTI!!
a ty Gracjuniu poczytaj sobie tez troche i sie przygotuj do tego jesli chcesz dobrze przygotowac sie do pomaganie matce... a szczury kiedys sie polacza, w koncu maja duzy poped seksualny ale niektore musza sie poznac trcohe przed polaczeniem niektore przystpuja do rzeczy odrazu, roznie to bywa.

rozmnożyć...

: pt wrz 17, 2004 8:02 pm
autor: Gracjunia
mam już 13 chętnych ale myśle że nawet jakby połowa się wycofała to mogłabym zatrzymać szczurki bo domownicy nie mają nic przeciwko. O rozmnażaniu wiem rzeczywiście niewiele ale poażnie sie zajmę edukacją. Chciałabym jeszcze wiedzieć na ile musiałabym wziąść samca do siebie?

rozmnożyć...

: pt wrz 17, 2004 8:09 pm
autor: lajla
hmmm wiesz roznie to bywa... moze bedziesz musiala tylko na 2-3 dnia moze na tydzien... roznie to bywa...

rozmnożyć...

: sob wrz 18, 2004 9:56 am
autor: PALATINA
Moim zdaniem najpierw poowinno sie brać za edukację, a potem za rozmnażanie!

A ja miałam samca w domu ponad miesiąc, żeby coś z tego wyszło!
Mnóstwo razy dochodziło do kopulacji, ale dzieciaków jakoś od razu z tego nie było.

rozmnożyć...

: sob wrz 18, 2004 4:36 pm
autor: moni
Ja też nie wiem z czego robicie problem.Skoro są chętni...
Ale zgodzę się z tym,że najpierw trzeba się wyedukować w temacie.

rozmnożyć...

: sob wrz 18, 2004 5:20 pm
autor: krwiopij
jesli poczytasz, dobrze sie przygotujesz i upewnisz, ze zadne z malenstw nie trafi do sklepu, to w porzadku... w koncu o to chodzi, zeby ludzie brali zwierzaki z domowych 'hodowli'... ;)

rozmnożyć...

: pt wrz 24, 2004 4:30 pm
autor: Mycha
[quote="PALATINA"]Moim zdaniem najpierw poowinno sie brać za edukację, a potem za rozmnażanie![/quote]
Zgadzam się w 100%. Rozmnażanie wymaga nie tylko znajdowania domu, ale także doświadczenia, odpowiedzialności itp...
Ehh... 12 chętnych.
Teraz zadam Ci dwa pytania...
1) Skąd masz swoją szczurcię? Czy znasz jej rodziców i źródło skąd pochodzi? Czy rodzice mieli guzy? Na co chorowali?
2) Czy wiesz jaki jest koszt utrzymania takiej gromadki? Co jeśli samiczka się rozchoruje? Czy masz odłożone nawet kilkadziesiąt złotych na leczenie jej lub młodych?
3) Czy Ci chętni żeczywiście są na tyle odpowiedzialni aby wziąć szczurka pod swoją opiekę? Jeśli nie, to ile czasu będziesz w stanie utrzymywać stadko? Zapraszam w szczurach jest temat "utrzymanie szczurów" czy coś takiego. Przeczytaj ile kosztuje utrzymanie 7 szczurków.
4) Czy ten szczur koleżanki nie jest przypadkiem przypadkowym szczurkiem, "bo koleżanka ma blisko"? Czy znasz jego przodków i choroby?
Jeśli na któreś pytanie odpowiesz NIE, to zrezygnuj... Jeśli wszystkie wynikają na korzyść szczurków- nie mam nic przeciwko- ale moim zdaniem to nie porażka, ale tragedia- dopuszczanie a później czytanie o szczurach...

rozmnożyć...

: pt wrz 24, 2004 8:12 pm
autor: Gracjunia
No więc swoją szczurcie mam od koleżanki. Jej matka i ojciec są zdrowymi szczurami, które nigdy na nic nie chorowały. Jeżeli Kamień by zachorowała rodzice by sfinansowali koszty leczenia(kiedyś miałam chorego szczurka w którego zainwestowali ponad 100 złotych) Co do tych chętnych to nie oddaje szczórków przypadkowo poznanym osobom tylko ludziom do których mam zaufanie. Szczur koleżanki też jest zdrowy i nie choruje.

rozmnożyć...

: pt wrz 24, 2004 11:11 pm
autor: Beeata
no i szczesc Boze mlodej parze,niech sie rozmnazaja i chowaja zdrowo przyszle maluchy:)))))) Bez histerii,kilka osob kupilo ciezarne samice w sklepie i jakos zdazylo sie wyedukowac do czasu porodu :))

rozmnożyć...

: śr wrz 29, 2004 2:25 pm
autor: sachma
Pierwszy raz widze tak dobrze zorganizowana osobe ktora chce rozmnozyc zwierza....
skoro wiesz jacy byli rodzice szczurkow jestes pewna ze nie mieli raka i zadnej choroby genetycznej.... znasz ich charakter wiec wiesz ze nie przeniesiesz agresji.... oby wiecej takich osob....

proponuje postudiowac na temat rozmnarzania i wychowania mlodych... propomuje tez wszystko dokladnie przygotowac zanim dopuscisz panne do samczyka...
oby wiecej chcianych szczurkow :) :)

rozmnożyć...

: śr wrz 29, 2004 3:42 pm
autor: lajla
hehe z tym rakiem to chyba roznie bywa... to ze np. rodzice nie mieli raka nie znaczy ze ich dziecko nie bedzie mialo :) tak samo z dzikimi to ze dziki nieznaczy ze nie umrze na raka... to tak jak z kolorkami dziadek bialy babka czarna, rodzice czarni a syn np. bialy... wiecie o co mi chodzi :) tak jak u ludzi z rakiem piersi babcia ma mama nie ma ale wnuczka moze juz miec...

gracjunia mam nadzeje ze jak maluszki sie juz urodza szybko sie nimi pochawalisz :)

rozmnożyć...

: czw wrz 30, 2004 11:20 am
autor: Czarna20
Gracjunia-chciałabym Cię przestrzec........nie ma pewnych ludzi "na szczury", to smutny wniosek ale prawdziwy-uwież mi. Jeszcze parę tygodni temu myślałam tak jak Ty-życie dało po łapkach i cóż-przykro i problem bo trzeba szukać nowych chętnych (a ja moje szczurki planowałam pól roku wcześniej).....

Ale ogólnine jestem za rozmnażaniem, tylko przestrzegam przed zbytnim entuzjazmem.

Powodzenia w powiększaniu rodzinki :)

rozmnożyć...

: czw wrz 30, 2004 11:34 am
autor: Ania
U mnie też pare osób się wycofało a pare ja skreśliłam po urodzeniu się małych stwierdzając, że niektórzy to pędzą z motyką na słońce - nie mając klatki chcieli brać szczura i to jeszcze na tyle młodego jak dwu i trzy tygodniowe, nie chcieli słuchać, że młode potrzebują matki - wg mnie w takim wypadku nie byliby dobrymi opiekunami. Pod tym kątem też warto patrzeć... nie mówię, że Ty nie patrzysz tylko piszę własne wrażenia.