Strona 2 z 2

Ca?y czas siedzi w domku

: czw lis 20, 2003 1:11 am
autor: Artur
U mnie jest jeszcze śmieszniej:
Kupiłem dwie samiczki. Jedna wszedła na rękę a potem na ramię tuż po przyniesieniu ze sklepu. I tak jest zawsze, włożysz rękę do latki i już jest na tobie gotowa do zabawy. A druga nie.... nos wystawi powącha i nic...
Wogule sa pzreciwieństwem a niby siostry. Ta odważna cały czas się bawi, chętnie bierze smakołyki a druga tak nie bardzo. Siedzi w domku... Aż tak różne charakterki?

Acha i odrazu pytanie. Czy szczurkowi od czasu do czasu może się przydażyć trochę żadsza kupka np. po gotowanym jajeczku? Jestem przewrażliwiony - właśnie pochowałem szczurkę, która ciągle miała biegunkę i nic nie pomagało :(

Ca?y czas siedzi w domku

: czw lis 20, 2003 3:55 pm
autor: Ania
Pokrewieństwo nie ma nic do charakterów, sama się o tym przekonałam biorąc trzy samiczki z jednego miotu. Trzy różne. Jasiek była najodważniejsza, pierwsza yszła z klatki, pierwsza zeszła z łóżka na podłoge, nigdy nie bała się dłoni, Zuza była nietykalska - co dotkniesz, to pisk, strasznia indywidualistka, głaskać ją można było jedynie, gdy sama weszła pod rękę. Kasia natomiast była wielka "boidupa" - tak na nią mówiliśmy ;) Nie dość, że oczy miała tak wielkie, jakby miały zaraz wyskoczyć z przerażenia - siedziała zawsze skulona w kącie i uciekała od dotyku, owszem, jak wyszła z klatki bawiła się razem z Jaśkiem, ale był jeden warunek - z tej klatki musiała sama wyjść, każdorazowe próby wyjęcia szczura kończyły się okropnym piskiem, jakby ją ze skóry obdzierano ;)

Co do biegunki - wątpię. Moje szczury dostawały czasem surowe jajeczko i nie miały biegunki, myślę nad tym, że nie tyle musi to być objaw choroby, co problemy z przystosowaniem, surowe jajko jest ciezkostrawne, zawiera ogromna ilosc bialka - moze alergia?

Ca?y czas siedzi w domku

: sob lis 29, 2003 8:16 pm
autor: garimeczki
Hej! Wobec tego co piszecie ja miałam wyjątkowe szczęście. Hermana mam ze sklepu, który bardzo polecam ( Toruń, Nowy Rynek). Mój szczuras się tam urodził i od początku był przyzwyczajany do ludzi więc był całkowicie oswojony. Juz po 2 dniach reagował na imię i od początku traktował mnie jak starą znajomą. Spędzamy razem masę czasu z radością dla obu strom. Teraz ma pół roku i mam nadzieję, ze pozyje z 10 lat. Ha ha!!! :D

Ca?y czas siedzi w domku

: ndz gru 07, 2003 8:01 pm
autor: Calypso
Hmm... Mój szczurek przez pierwszą godzinę u mnie siedział pod kołowrotkiem a kiedy go wyjęłam nabobkowal mi na rękę :P Domek na początku miał na pięterku a tam w ogóle nie zaglądał . Później jak go przeniosłam na dół siedział często w środku przez 1 dzień a potem tylko na dachu. Teraz domek ma znów na pięterku ale żadko wchodzi do środka :D


PS: KOcham mojego Faraona

PS2: Gremlin fajny podpis