u Kanalii też wet podejrzewa ropień, ale nie było żadnego nakłuwania, ani zastrzyku w sam guz.
Dostała jeden zastrzyk w kuperek i codziennie antybiotyki dopyszcznie, ale nie zmalał bydlak nawet o milimetr

Może nawet ciut urósł? I ...stwardniał?
A jutro operacja ...
Dopisane o godz. 08:03:53
cholera jasna, odwołałam rano, a wieczorem zapisałam się ponownie :/
więc jednak doktor Bielecki, zobaczymy co jutro powie, czy zaleci operację czy nie...
Znów jestem w punkcie wyjścia...
Ostatnio zmieniony wt wrz 04, 2007 7:40 am przez
Vella, łącznie zmieniany 1 raz.