Odp: Oswajanie przez wannę
: ndz wrz 23, 2007 2:16 pm
I jak poszło? Nie było żadnych ofiar? 
I dałam na łóżko. Trochę pochodziła.
No i ofiar ZERO
Tylko brudne łóźko od trocin z kuwety
temat zamknięty
Strona 2 z 2
Odp: Oswajanie przez wannę
: ndz wrz 23, 2007 3:07 pm
Wzięłam dół (kuwetę).
I dałam na łóżko. Trochę pochodziła.
No i ofiar ZERO
Tylko brudne łóźko od trocin z kuwety
temat zamknięty
I dałam na łóżko. Trochę pochodziła.
No i ofiar ZERO
Tylko brudne łóźko od trocin z kuwety
temat zamknięty
Odp: Oswajanie przez wannę
: ndz wrz 23, 2007 5:32 pm
A ja myślę że oswajanie w wannie nie jest takie złe.
Zwłaszcza jak bierzemy szczura po raz pierwszy - i nie wiemy czego można się po nim spodziewać. Z tym że polecam wejście ze szczurkiem do wanny, a nie pozostawienie go tam samego. Wannę najlepiej wyłożyć jakimś kocem. W wannie ogon nie będzie miał jak uciec i - chcąc, nie chcąc - będzie się koło nas poruszał, tym samym nas poznając.
Tylko trzeba uważać, żeby go gdzieś przypadkiem nie przygnieść.
Zwłaszcza jak bierzemy szczura po raz pierwszy - i nie wiemy czego można się po nim spodziewać.
Z tym że polecam wejście ze szczurkiem do wanny, a nie pozostawienie go tam samego. Wannę najlepiej wyłożyć jakimś kocem. W wannie ogon nie będzie miał jak uciec i - chcąc, nie chcąc - będzie się koło nas poruszał, tym samym nas poznając.Tylko trzeba uważać, żeby go gdzieś przypadkiem nie przygnieść.
Odp: Oswajanie przez wannę
: ndz wrz 23, 2007 6:47 pm
jezu, a czego sie mozna spodziewać po młodym szczurku?
to nie brytan, ręki ci nie odgryzie...
to nie brytan, ręki ci nie odgryzie...
Odp: Oswajanie przez wannę
: ndz wrz 23, 2007 7:39 pm
Ręki może i nie odgryzie, ale próbować ucieczki to i owszem.