szczury.org

Z tym lupiezem jest tak jak u czlowieka. Moze byc tylko w formie zluszczajacej sie skory, albo wytworzyc stan zapalny i liczne strupki u nasady wlosow. Czlowiekowi lagodny lupiez nie przeszkadza, ale taki intensywny stan zapalny nalezy leczyc, chociazby dlatego, ze powoduje trwale wylysienie. Skuteczne sa preparaty przeciwgrzybicze, np nizoral.

Mialam kiedys samca z takim samym, pomaranczowym problemem. Wet mowil zeby sie nie przejmowac, bo u samcow tak jest czesto. Wydaje mi sie, ze Bestyjek mial jednak wiekszy problem bo futerko na obszarze zmian mial duzo zadsze i mozna bylo temu przeciwdzialac. Niestety. Wlasciwe informacje mam dopiero teraz :|

No dobra... to jeslibysmy mieli cos z tym zrobic (bo mam wrazenie ze wloski tam gdzie sa pomaranczowe sa ciutke zadsze albo mam urojenia z przewrazliwienia) - to co w koncu? Manusan? Nizoral? Woda utleniona rozcienczona? Co najlepiej i jak - jesli to sa na razie tylko delikatne zmiany nie wyzadzajace szkody szczurkowi?

Jak juz to nizoral.
Ale moze nie jest tak zle. Jesli nalot jest "czysty", bez strupkow i na zdrowej skorze, a futerko powyzej jest gladkie, czyste i w miare geste (trzeba wziac pod uwage ze na grzbiecie jst ogolnie troche rzadsze i sztywniejsze , to raczej nie ma co kombinowac. Podobno bardzo trudno pozbyc sie takiego "lupiezu", wiec mogloby sie to okazac zbednym stresem.

Nie jest u mnie tak zle... ja nawet bylam pewna ze Leon rudzieje... On ma gladkie lsniace futerko i wloski na bokach i pleckach zawsze mial ciut rzadsze w porownaniu z tymi na karku. Nalot jest jak na razie na zdrowej skorze. Nie widze zeby sie luszczyla czy zeby sie strasznie duzo drapal... juz maluchy wiecej... Ale ten Nizoral to czy to sie kupuje w aptece? I jak stosowac? brać ciut na gabke i przemywac futerko? Zmywac potem? Pytam tak na wszelki wypadek... jakbym cos zauwazyla niepokojacego

Plamy na ogonie TO BRAK WITAMINY A ( dr.Milena Wojtyś poradziła). Podaje się pól kapsółki ludzkiej , drugie pół może zjeść opiekun . Szczurek powinien zlizać sam z palca kropelkę witaminy , jeśli nie to wymieszać z ulubionym jedzonkiem. Moja jadła ze szpinakiem , w mleku. Tylko szpinaku mało trza dać , aby szczurek chwycił całą porcję . Lub coś innego.
PONADTO: można ogonek smarować maścią z wit.A , normalnie w Aptece jest. Ale jak jest duży niedobór to sama maść niewystarczy. Najlepiej to i to , przynajmniej na początku żeby nie przedobrzyć! powodzenia


Jeśli chodzi o futerko to nie wiem.

moja ashida tez ma takie plamy ide umyc ciekawe czy zejdzie z ogonka:]

Zenek, to może być tylko brud, więc jak będziesz czyścił, to uważaj żebyś nie pozrywał łusek z ogonka.

no i ogon jak nowy heheh dziwne plamki a wet powiedzial ze to poczateg grzybicy hehehehehehe treba zmienic weta;]