Strona 2 z 3

Zamykajcie klatkę!!!!!

: pt kwie 09, 2004 5:25 pm
autor: niemfa
Moj szczur nie potrafi otwierac klatki ( co za szczescie), w ogole sie zrobil taki dziwny..to przez kota pewnie... ale wracam do tematu, szczurek nie zrobil mi wiekszych szkod, oprocz kapy ( to juz same dziury a nie narzuta) ale kiedy zasnelam a on mi lazil po lozku i mnie ugryzl z nos i w powieke... :( Trzeba ciagle pamietac o zebach szczurcia ...

Zamykajcie klatkę!!!!!

: pt kwie 09, 2004 5:51 pm
autor: Beeata
a ja bardzo chcialabym wiedziec jak szczur otwiera klatke zamknieta spinaczami ....hmmmmmmm

Zamykajcie klatkę!!!!!

: wt kwie 13, 2004 3:13 pm
autor: bazik
Moja klatka jest teraz zadrutowana za każdym razem, jak wkładam szczurka :) Ciekawe, kiedy nauczy sie rozplątywać drucik :)

Zamykajcie klatkę!!!!!

: czw maja 06, 2004 9:33 am
autor: Angua
Moja dziewczynka też raz otworzyla sobie klatkę, nie wiem jakim spsobem...wydawalo mi sie, ze zamknięcie trzyma na tyle mocno, ze nawet, gdyby naparła całym ciezarem, nie dałaby rady :? Akurat było to wtedy, kiedy przyjechał do mnie chłopak - został zaskoczony obecnością szczura w łózku o piatej rano :wink: Od tamtej pory nie powtórzyła wyczynu, wiec mysle, ze to musiał byc przypadek, moze klatka byla nie domknięta :?

Zamykajcie klatkę!!!!!

: sob maja 15, 2004 7:33 pm
autor: ariel
Ojejku. Naprawde straszna historia. Czytalam, ze trzeba klatke zabezpieczyc mala kludeczka i wtedy mozna byc spokojnym :)

Zamykajcie klatkę!!!!!

: ndz maja 16, 2004 11:01 am
autor: Zuszka
No, moj szczuras tez mi w nocy wszedl na lozko, i ugryzl mi duzego palucha u nogi ;P :wink: :wink: hehe, kiedy indziej znowu zagladal mi do nosa i polizal po nim :) Teraz juz zawsze na noc go zamykam, bo zawsze mnie budzil i nie dawal spac

Zamykajcie klatkę!!!!!

: ndz maja 16, 2004 11:55 am
autor: chillout
moj szczuras tylko raz wyszedl z akwarium, mysle ze po poidelku.... :|
ale jak go przylapalam na skubaniu mojej zaby pluszowej (topsz ze tylko:|) to wygladal mi na wystraszonego bardziej ode mnie jakiegos , biegal w ta i spowrotem, nie wiedzial co sie z nim dzieje. takie sprawial wrazenie przynajmniej nom.... teraz zawsze ta czesc przy poidelku zakrywam listewka. na noc czy jak wychodze gdzies.
w sumie to mam tylko piesa ale kazdy wie jak jest-_-
wspolczuje..

Zamykajcie klatkę!!!!!

: ndz maja 16, 2004 12:42 pm
autor: axeOutkast
u mnie byla inna sprawa - dosc sympatyczna - moj szczuras mial klatke na podlodze i w dzien byla otwatra to sie szlajal po pokoju, a moj kot jak szczura w klatce nie bylo - wlazil do niej i tam spal zwiniety w klebek. czasem szczuras sie do niego przytulal i spali razem - ale najlepsze bylo jak szczurek podgryzal kota w czasie snu (bo chcial sie go pozbyc z klatki) wtedy klatka biegala razem z kotem:) fajny widok:)

pozdro.


-----------
capo.of.pl

Zamykajcie klatkę!!!!!

: ndz maja 16, 2004 6:06 pm
autor: axeOutkast
Mój kot zabawil się w spadochroniarza (a mieszkam na 9 pietrze) i niestety umarlo mu się:'(

szczurka moja była wtedy (jak poznala kota) w wieku „srednim” a kot był maly jak pierwszy raz zobaczyl szczurka. poczatkowe zaciekawienie minelo mu szybko i przyzwyczail sie do jaszczurki (tak mowila moja mama na szczura:). Czasem go zaczepial ale lekko – był bardzo delikatnym kotkiem i nie agresywnym (w przeciwienstwie do mojej obecnej bestii;)

Aha – a pierwsze spotkanie kota i szczura przebieglo bardzo szybko – kot podszedl do klatki – szczur powachal – i zwial do chatki (przez 3 dni mnie olewal i nie wychodzil z domku) a potem przez kratki widywal się z kotem. Mój kociak na poczatku spal na klatce – ale potem przeniosl się do srodka;)

Otwiera sobie klatkę

: sob cze 05, 2004 10:27 pm
autor: ziemniak
dziś w nocy, a dokładniej o godzinie 4.26, jak to mi później powiedziała siostra, obudził mnie dziki wrzask... moja siostra wlazła na moje łóżko (a mam piętrowe i śpię na górze) prawie z atakiem histerii...
pytam się: co ci się dzieje?
a ona:twój szczur mi łaził po twarzy! (ona panicznie boi się szczurów, od kiedy zobaczyła biegając rano szczura wielkości kota wychodzącego z piekarni :P)
ja:ee, chyba ci się przyśniło...
schodzę na dół, klatka zamknięta.
za chwilę znowu wrzask-okazuje się, że Klara siedzi na jej łóżku i się myje...
złapałam ją i włożyłam do klatki. siostrę próbowałam uspokoić, mówiąc, że pewnie nasz brat wypuścił ją i zapomniał zamknąć.
no i się kładę...
nie minęła minuta i - zgadnijcie :P - kolejny wrzask. patrzę... a mój szczur otwiera sobie górne drzwiczki od klatki i spokojnie udaje się za szafę...

w tym momencie wymiękłam...

one są naprawdę inteligentne... :)

: ndz cze 06, 2004 12:14 pm
autor: Klaudia1988
To ja mialam podobna historie z moim szczurkiem.
Jak Fokus byl maly to na noc zamykalam go w klatce i w nocy mnie budzil, chodzac po mojej twarzy alebo cos sobie podgryzal. Gdy swiecilam swiatlo i bralam go narece to klatka byla zamknieta. I ja sie dziwilam jak on z tamtad wychodzil? Czyzby sponie otwieral dzrzwiczki zamykal? Ale on chyba przez szpary sie przeciskal :) Wiec po paru takich wydarzeniach wlozylam go do akwarium zeby podrosl, ale juz jest w klatce i nie wychodzi :D

one są naprawdę inteligentne... :)

: ndz cze 06, 2004 3:26 pm
autor: Mycha
Dla większości szczurków otwieranie klatki to pestka :wink:
Tylko trzeba uważać, żeby się im w nocy krzywda nie stała [przewody elektryczne, inne zwierzęta]. Na forum jest już kilka tematów typu "Zamykajcie klatkę". Szczura powinno się puszczać tylkeo kiedy mamy pewność że nic mu się nie stanie lub kiedy jesteśmy w pomieszczeniu.