Strona 2 z 2

Odp: Keks, Kenio... maly, wielki wyjatkowy ktos....

: pt gru 07, 2007 11:29 am
autor: RattaAna
[*] dla wspaniałego Kenia...

limba - żal, pustka, ale i ulga, ta mieszanka towarzyszy mi za każdym razem, gdy opuszcza mnie któryś z ogonków...
a w tych "gorszych" chwilach staram się myśleć o tym, że szczury miały u mnie naprawdę fajne i udane życie, że rozrabiały do woli, zajadały się smakołykami, nie raz coś bezpowrotnie zniszczyły (a te ślady ich działalności do teraz przyprawiają mnie o uśmiech na twarzy;0))...
tak samo miał Kenio u Ciebie, nie mógł trafić lepiej;
i jak cudnie, że mógł odejść w domku, wśród swoich...
pozdrawiam ciepło