Strona 2 z 3

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 10:02 am
autor: cucumberek
wczoraj na szyjce Czarnego, pod pyszczkiem po lewej stronie wyczułam małe zgrubienie. jest małe, średnica to może 3-4mm. kiedy będę mogła, udam się do weterynarza, ale boję się że go nie wyczuje, bo i ja czasem go znajduję, czasem nie, a Czarny jest bardzo ruchliwy i po prostu nie daje się obejrzeć. Tego guzka nie widać, wyczułam go przy mizianiu. Czarny ma jakieś 9 miesięcy. ktoś mi powiedział że na szyi często pojawiają się ropnie- jak wygląda leczenie w takiej sytuacji?

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 10:04 am
autor: ESTI
Dobry wet wyczuje guzek - trzeba tylko chciec.

Czy guzek jest okragly i twardy?
Czy jest przytwierdzony do organu, czy moze latwo go oddzielic od skory i ciala?

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 10:06 am
autor: cucumberek
okrągły, nie bardzo twardy. chyba nie jest przytwierdzony, bo można wziąć tak skórę w fałdkę i ta fałdka będzie go zawierać, jeśli rozumiecie o co mi chodzi.

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 10:12 am
autor: ESTI
Jesli guzek jest pod sama skora, to moze oznacza, ze to wlasnie ropien.
Udaj sie do weta i obserwuj, w przypadku ropnia powinien on w koncu peknac.
Wtedy trzeba przemywac rovanolem kilka razy dziennie i oczyscic rane z ropy.

Mam nadzieje, ze to wlasnie to.

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 3:49 pm
autor: cucumberek
Czarnego chyba to boli bo kiedy go dotknęłam tam to pisnął tak jak kiedy Ciumek go za bardzo przygryzie. czy ty wyklucza jakąś możliwość tego co to może być?

[GUZ] na szyi

: sob lip 01, 2006 4:30 pm
autor: PALATINA
Czy widać go na skórze, czy jest pod nią lub w niej?
Może to jakis strupek/blizna po ugryzieniu?
I czy na pewno nie jest to hmmm... jak to sie fachowo nazywa :drap: takie miejsce, z którego wyrastają cieniutkie wibrysiki pod brodą (zaćmienie totalne - przypomnijcie mi, czy to ma nazwę! :oops: ).

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 10:20 am
autor: cucumberek
nie widać go raczej, ale Czarny nie chce dać się obejrzeć. nie jest to raczej strupek, bo byłby szorstki, a tego nie czuć poza tym, że jest wypukłe. i raczej nic z niego nie wyrasta, sprawdziłam u Ciumka, on nic nie ma w tym miejscu. jutro jedziemy do weta, zobaczymy co powie, choć boję się, że się rozaczarujemy, bo w Opolu to ciężko z wetami znającymi się na szczurach... trudno mi powiedzieć czy jest pod skórą czy w niej, szczurek na każde dotknięcie tam wykręca łepek lub odpycha mnie łapkami.

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 10:47 am
autor: PALATINA
Może jakis czyraczek - z zatkanego pora?

Trzymamy kciuki za wizyte u weta :thumbleft:

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 10:59 am
autor: merch
Mysle ,że to jakaś torbielka.

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 3:27 pm
autor: pomarańczowy jelcz
cucumberek, do kogo jedziesz? Ja radzę szczerze do Dziedziaka i Iwaszkiewicza. Mają już doświadczenie operacyjne z moimi szczurami ;) i sprzęt do wszelkich usg i rtg.
A najfajniej to jak traficie na taką rudą panią- Asię.

Powodzenia.

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 4:03 pm
autor: cucumberek
w planach mamy "Eden" na ul. Słowackiego. Jakby coś było niefajnie, to zajrzymy jeszcze gdzieś. bo ja poza kliniką w Bierkowicach nie byłam u żadnego weta w opolu, także sama nie wiem czego mogę się spodziewać, ale mam nadzieję że będzie w porządku. dzięki za radę, tak jak mówię najpierw jedziemy do Edenu, bo wiemy jak tam trafić, a jak coś by nam nie pasowało- odwiedzimy Dziedziaka i Iwaszkiewicza ;)

[GUZ] na szyi

: ndz lip 02, 2006 4:14 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Hehe, nigdy w "edenie" nie byłam- to chyba przez tę nazwę, nie jest zbyt optymistyczna -_-
A o klinice w bierkowicach słyszałam niefajne rzeczy, ale to odnośnie leczenia psów.

[GUZ] na szyi

: pn lip 03, 2006 6:36 pm
autor: cucumberek
diagnoza: ropień, i to już pękł :| :roll: no i dobrze, że to nie jakieś inne paskudztwo. w środę mam jeszcze iść na kontrolę. weterynarz nie najgorszy, widać, że miał już do czynienia ze szczurami, choć powalił mnie informacją, że szczury mogą być trzymane WYŁĄCZNIE na papierze makulaturowym lub szmatkach bawełnianych, a trociny, żwirki i wszelkie inne się zupełnie nie nadają :|

[GUZ] na szyi

: pn lip 03, 2006 8:05 pm
autor: ESTI
cucumberek, to dobrze, ze to ropien, tak wlasnie myslalam. ;)
Przemywaj ranke rivanolem i sprawdzaj czy nie zbiera sie ropa - jesli tak to trzeba ja oczyscic i wycisnac.

RE: [GUZ] na szyi

: czw lut 22, 2007 12:58 am
autor: Korniczysko
Mój szczur ma 10 miesiecy, dzisiaj zauwazylam to samo - ten sam 1 cm guz przy szi, przy lewej stronie ciała. Wczesniej, co dopiero dzisiaj udalo mi sie polaczyc z guzem, - szczur wydawal czasem dziwne charczenie z siebie- raz na jakis czas, wydaje mi sie teraz, ze to przez ten guz- tzw. glosno oddychal, ale rzadko cos takiego slyszalam. Takie charczenie mial od polowy roku. Ale guz zauwazylam dopiero dzisiaj, wydaje mi sie, ze go wczoraj nie bylo. Jutro z samego rana lece do weta. Nie wiem tylko jak duza sume pieniedzy bede musiala zaplacic za operacje ;/