szczury.org

To taki bardziej turkus, jak to ja mówie: zielone morze
Z tego co wiem jest tylko jedna wersja prętów, 2 wersje dodatków (szare i czerwone)

To widać moje bestie są tak ciężkie że to zrzucają :/

Widziałam tę klatkę w sklepie i teraz zastanawiam się nad jej kupnem, ale martwi mnie jedna rzecz... Boję się że moje szczurki będą wolały siedzieć tylko w tej wyższej części klatki, a na dół nie będą w ogóle schodzić... W końcu tam niżej jest ciemniej i w dodatku gorszy widok, a szczurki chyba lubią obserwować co się dzieje w pokoju.

zamontuj miskę na dole.

Owszem, szczury mając wybór wolą siedzieć wyżej Ale co to za kłopot? Skoro Ci to przeszkadza, zagospodaruj dół tak, żeby chciały tam przebywać.

Ja moim na dole zostawie miske i poidło Pomysle tez nad jakimis udoskonaleniami

Ja też sobie fureta sprawiam niedługo Chociaż Woliera..cudowna i w ogóle..to nie dość że, GMC to jeszcze..moja siostra chce baardzo wolierkę na papużki.. Tylko teraz pytania
1. Czy opłaca się kupić używanego?
2. Na przykład, moja Babli jest malutka, chociaż waży 246g (co innego że jej siostra tyle samo a jest sporo większa) czy nie przejdzie przez 1,5 cm??
3.Jak kupować nową, to gdzie najlepiej??

a jednak .
oczywiście, że się opłaca. cena jest odwrotnie proporcjonalna do stopnia zużycia.

2. 5tyg Shani nie przechodziła. mała renfri też nie.

3. pisz do niny

Tata powiedział mi dzisiaj : "Eee...używany..sam nie wiem..za miesiąc kupimy nowy! Co ty sobie wyobrażasz, że one niby w używanym mieszkać będą?! Ja bym się czuł jakby mi ktoś dał niewyprane ubranie" Moja reakcja.. " Acha..dobra..to ja idę ugotować makaron.."..
Uhahana jestem. Póki co szukam, i czaję się na furety

babli, ja ci chyba rodziców podmienię!

Babli Moje albinki ważą po około 250g i nie przełażą. Tak rodziców masz super, moj ojciec mówi, ze chyba jestem głupia, że tyle kasy na zwierzęta wydaję, a sama chodzę w tych samych ubraniach. ; D

no to super. W takim razie..Furecie przybywaj!!

Ps. Mój tata, chyba też pokochał ogony.. Ostatnio sps przeglądał Mama na wszystko ma jedno podsumowanie " "

u mnie na odwrót, z tym, ze nikt tak na prawdę, oprócz mnie, nie pokochał naszych zwierząt. Obecnie mam dziesiątkę (domu, reszta u weta (mówię łącznie ze zwierzetami które są u mnie na dt)
etc.), , wszystkie moje i tylko tato zajmuje sie psem, codziennie jeździ na wieś, wiec go tam zabiera, i przywozi. Mama koty polubiła, tylko nie moga u nas zostać, szczury sie ich boją, a Fox nie toleruje, ale w sumie, on też się ich boi

Nina, a możesz mi wytłumaczyć jak to jest, że się dzieli tą klatkę na dwie?
Rozumiem ,że z jednej 160cm. robi sie dwie 80 cm.?
I teraz tak:
Jak masz jedną klatkę to tą kuwetę się doczepia tam na pietro?
Jak robi się dwie klatki to też wstawia się to kuwetę, ale jak się ją zamyka, żeby np. stadko z dołu nie weszło do góry?

Albo inaczej, nie wiem czy dobrze pomyślałam ..
Z góry dzięki za odpowiedź.
U mnie koło łóżka jest akuratnie tyle miejsca, że bym sobie ją mogła sprawić jak już będą szczurcie

plora pisze:a co myślisz, żeby sprowadzić tą klatkę z zagranicy? np. stąd http://www.equinecaninefeline.com/catal ... t-rat.html

Faktycznie wychodzi taniej o 200 zł bo wychodzi 560 albo 500 ileś ;]
W kazdym badź razie blisko 600
Opłaca się bardzo
Moi rodzice gdy powiedziałam im ,że na dzień dziecka [żeby zdązyli uzbierać] życzę sobie taką klatkę wytrzeszczyli na mnie oczy i powiedzieli ,że jestem wariatem i po co mi taka wielka
Jak im powiedziałam ,ze chce w niej trzymać duzo szczurów to powiedzieli ,ze góra 2 !
I tak przyniosę więcej ;]
A klatke jak nie oni kupi mi ktos inny np. ciocia
Klateczke na prawde opłaca sie kupic