Strona 2 z 3
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: czw cze 26, 2008 2:43 pm
autor: limba
Kobieta potrafi
A tak w ogole to mozesz zabrac domek jesli jest przyczyna konfliktow. Przynajmniej na czas jakis.
Pewnie ze sie obrazil

konkurencje do zarcia mu przyniosles i jeszcze wykapales... mega foch

Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pt cze 27, 2008 6:54 am
autor: hdg2
No i "Nie mów hop"...
Sytuacja dalej nerwowa ...mały śpi na parterze, a duży na piętrze.
Starszy jedynie toleruje młodszego.
Kotłowaniny nie kończą się co prawdza piskiem, ale ślady na mniejszym są widoczne.
Co prawda małemu poprawiło się futerko i dupeczka się zaokrągliła (dwie michy do tego ręcznie porcyjki rarytasków)
Mały nauczł się pić z poidełka od dużego w jeden dzień -stremu zabrało to tydzień *znikła miska z wodą
bidulek łazi za dużym, na stole latają razem, tunele, labirynty, pudełka, zaliczają niemal wspólnie.
ale coś nie pasuje dużemu...
pod okiem wszystko wygląda normalnie, ale jak szczurasy nikogo nie widzą w pobliżu, to widać że duży straszy mniejszego
Zupełnie jak dzieci w szkole
Co można jeszcze zrobić?
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pt cze 27, 2008 8:50 am
autor: limba
Zmienic wystroj klatki, wywalic wszystko lacznie z polkami niech posiedza kilka dni w samej kuwecie.
Do tego mozna je wpakowac do transportera i zabrac na przechadzke (nieszczescie zbliza).
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pn cze 30, 2008 8:12 am
autor: hdg2
Najprawdopodobniej to by zadziałało...
ale to by było
poniżej mojej godności
Niech "se" chłopaki ustalają hierarchie jak chcą.
Duży chomikuje każdy kawałek
a mniejszy kradnie żarcie dużemu ;-)
Łatulek przestał się obrażać (zauważył, że jest preferowany przy rarytaskach) i znowu wchodzi mi na głowę, a mały kładzie wtedy łapki na moje ramię i węszy z zazdrością -chciałby także a boi się
chociaż jeśli chodzi o nowe przedmioty / miejsca to mniejszy myk i zawsze pierwszy do obwąchania martwej natury -najczęściej tylko Ogonek mu widać,

a starszy spokojnie ostrożnie najpierw obluka dookoła ze wszystkich stron dopiero potem zajrzy do środka "Cwana bestia" Widać trafiły mi się "udane egzemplarze"
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pt lip 04, 2008 10:15 pm
autor: Nakasha

No to spokojnie, powoli, na pewno się polubią

. Czasem trwa to dłuższy czas, ale gdy już się zaakceptują, zobaczysz, jak razem będą biegać, bawić się, spać, iskać, jeść, itp

. To coś cudownego i coś, czego nie dasz sam dla samotnego szczura

.
Tak, wyjmij im wszystko z klatki. Możesz klatkę jeszcze raz dokładnie umyć, a szczuraki wysmarować np. wanilią

.
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: śr lip 09, 2008 6:49 am
autor: hdg2
Z tym smarowaniem wanilią to jakieś dziwaczne - może je lepiej sam obsikam
... ale gdy już się zaakceptują, zobaczysz, jak razem będą biegać, bawić się, spać, iskać, jeść, itp . To coś cudownego i coś, czego nie dasz sam dla samotnego szczura ...
No teraz pełna koordynacja jeden odciąga uwagę, a drugi kradnie żarcie. Potem jeden drugiemu wyrywa (znaczy dzielą się)
a po za tym rosną, rosną, rosną, ile można rosnąć moja żona jest przerażona bo mówiłem że będą jak chomiczek ale teraz to sam...
Zaczynam się bać
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: śr lip 09, 2008 7:50 am
autor: Nakasha
Dorosły szczurzy samiec może mieć długość ciała do 25 - 28 cm, plus ok 25 cm na ogon, przy średniej wadze 400 - 600 gram.
A samice zazwyczaj dorastają do długości ciała 22 - 25 cm, ogon podobnie, a waga 350 - 450 gram.
Oczywiście zdarzają się dużo większe i mniejsze ogonki, ale tak to mniej - więcej średnio wygląda

.
Szczur jest
zdecydowanie dużo większy od chomików!

Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: śr lip 09, 2008 8:21 am
autor: hdg2
Zdawałem sobie sprawę (ale nie do końca, bo na oczy nigdy nie widziałem)
..ale teraz żona mi mówi, że jak urosną do 30cm to wyląduje razem z nimi na śmietniku
Fajnie będzie to wyglądało, śmietnik i dorosły facet przytulony do dwóch szczurów
Ciekawe czy Łatulek i Ogonek dadzą mi jedzenie które zdobędą?
Czy może powiedzą "spadaj sam sobie poszukaj, 3 godziny szukaliśmy tego ogryzka"?
ps. możesz pomierzyć średnicę /luzem/ dorosłego szczurka?
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: śr lip 09, 2008 9:55 am
autor: Nakasha
Haha nawet zabiorą Ci ogryzek, który sam znajdziesz
A wiesz, średnica zależy od wagi

. Nie potrafię jej teraz zmierzyć, ale mogę Ci napisać, ile mają ogonki szerokości tułowia gdy się na nie popatrzy z góry

.
Szczur ważący 350 gram może mieć tak z 6 cm, ważący 450 gram ok 8 cm, a ważący 650 gram nawet i 12 cm

.
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: czw lip 10, 2008 6:49 am
autor: hdg2
Dziękuję
Zastanawiam się jakiej średnicy cebulę kupić
Będę robił szaszłyki:
glizda, cebula, szczur, cebula!

Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: ndz lip 13, 2008 3:13 pm
autor: grzesia
Miałeś niezłe akcje z tymi samczykami

ale widzisz wszystko pewnie się dobrze skończy.
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pn lip 14, 2008 9:05 am
autor: hdg2
po przeczytaniu...
Starszy szczurek smutny po śmierci przyjaciela...Co robić?:(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=20119
Już się zaczynam martwić..
Widać nie nadaję się na chodowcę (posiadacza) szczurów
jak widzę dwa ryjki, które trzymają się krat małymi łąpkami
a chwilę wcześniej tak sobie beztrosko hasali po pokoju
i pomyślę sobie że mają tak mało czasu przed sobą...
a tak niewiele mogę im zaoferować
to płakać się chce

Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pn lip 14, 2008 10:14 am
autor: Nina
Możesz zaoferować im bardzo wiele. I właśnie o to w tym wszystkim chodzi.
One żyją szybko i bardzo krótko. Właśnie dlatego, my, ludzie odpowiedzialni za nie, powinniśmy dać im jak najlepsze życie i cieszyć sie każdym dniem.
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: czw lip 17, 2008 1:31 pm
autor: mikaimage
Jesteście niesamowici, tzn. Wasze teksty. Popłakałam się ze śmiechu

Gdyby wydać takie książki z Waszymi dialogami, rozeszłyby się jak świeże bułeczki. Po prostu SUPER. KONTYNUUJCIE pliiiiiz...
Re: Łączenie problem na max'a POMOCY
: pt lip 18, 2008 10:50 pm
autor: yss
co w nich było zabawnego?
on nie żartował

biedak już się zapewne zbiera pod most. albo szczury bandażuje, żeby nie rosły. jak stopy chinek.