Re: Edwin (van der Sar) ;)
: ndz wrz 21, 2008 12:42 pm
Po burzliwych wakacjach powróciliśmy do Wrocławia. Edwin urósł, zmężniał i... chyba całkiem się oswoił. Bez problemu daje się wyjmować z klatki, nie gryzie, nie piszczy, nie wyrywa się, za to chętnie się przytula i daje głaskać.
Sprawiłam Edwinowi dużą klatkę (kuweta 40x70, wysokość 80 cm), która bardzo mu się podoba, nie tylko jemu zresztą, bo ja też jestem nią zachwycona
Teraz będziemy poszukiwać dla niego kolegi, żeby nie był już dłużej samotny.
Wiem już też, że bardzo nie lubi surowej marchewki (nie wiedziałam, że szczury potrafią pluć jedzeniem...), za to uwielbia ziarna kukurydzy i wszelkie potrawy z ryżem.
No i jest maniakiem spania w hamaczku:
http://picasaweb.google.com/Justinntje/ ... 9332513906
http://picasaweb.google.com/Justinntje/ ... 6595068546
Póki co hamaczek do nowej klatki jest w cyklu produkcyjnym, więc moja klucha śpi w plastikowym domku wymoszczonym szmatkami i zawieszonym najwyżej jak się dało
Sprawiłam Edwinowi dużą klatkę (kuweta 40x70, wysokość 80 cm), która bardzo mu się podoba, nie tylko jemu zresztą, bo ja też jestem nią zachwycona

Teraz będziemy poszukiwać dla niego kolegi, żeby nie był już dłużej samotny.
Wiem już też, że bardzo nie lubi surowej marchewki (nie wiedziałam, że szczury potrafią pluć jedzeniem...), za to uwielbia ziarna kukurydzy i wszelkie potrawy z ryżem.
No i jest maniakiem spania w hamaczku:
http://picasaweb.google.com/Justinntje/ ... 9332513906
http://picasaweb.google.com/Justinntje/ ... 6595068546
Póki co hamaczek do nowej klatki jest w cyklu produkcyjnym, więc moja klucha śpi w plastikowym domku wymoszczonym szmatkami i zawieszonym najwyżej jak się dało
