Strona 2 z 16

Re: Szczurki Piromanki

: pn sty 12, 2009 11:46 pm
autor: Piromanka
O nic się nie martw. Szczury da się połączyć, poza nielicznymi wyjątkami, praktycznie zawsze. Na forum jest wątek o łączeniu - tam dowiesz się co i jak zrobić. Bez obaw :D

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 12:15 pm
autor: sylwiaiiwo8
ja lącząc swoje pulpety też już traciłam nadzieje ale po jakimś czasie wszystko się ułożyło mała nie chciała wogóle zejśc z wapienka az tam zasypiała a teraz to największy brutal w stadzie i nawet dominuje ;D
a szczurki Piromanko masz po prostu słodkie i takiego łączenia to tylko pozazdrościć

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 4:19 pm
autor: Piromanka
No fakt - łączenie przebiegło wzrocowo. Nie spodziewałam się, że to aż tak pięknie pójdzie. Postaram się niedługo wrzucić może jakieś nowe fotki cudaków. Muszę tylko zrobić.... Mały teraz śmiga po klatce jak wariat, więc to nie jest takie proste...

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 7:17 pm
autor: Piromanka
No i stało się... niestety...
Ernest odszedł :'(
Nie doczekał kolejnej wizyty u weta. Przegrał walkę z rakiem........ :'(

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 7:28 pm
autor: ogonowa
Taki mi przykro... biedny Ernest... [']

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 9:39 pm
autor: martucha1991
bardzo mi przykro z powodu Ernesta.. (*)
jeszcze bardziej boję się o moje maleństwo, nie jestem pewna czy wet dobrze ją leczy

Re: Szczurki Piromanki

: wt sty 13, 2009 10:07 pm
autor: Ivcia
Współczuję :( Dla Ernesta [']

Re: Szczurki Piromanki

: sob sty 17, 2009 12:38 am
autor: sylwiaiiwo8
dla Ernesta [']['][']

Re: Szczurki Piromanki

: ndz sty 25, 2009 7:33 pm
autor: Piromanka
Po śmierci Ernesta, który był "kierownikiem" stada, Julian i Wacek zaczęły sprzeczać się o dominację. Nic złego się nie dzieje, żadnych bitew na śmierć i życie. Trochę się boksują i nikt nie doznał uszczerbku na futrze ;) Mały Maciuś trzyma się z dala od starszyzny.
Maciuś ma już swój ulubiony kącik w koszyku, i jak idzie spać - to tylko tam. Jest u nas 2 tygodnie i od momentu przyjazdu - urósł dwukrotnie 8)
Zaprzyjaźnił się szczególnie mocno z Julianem i razem śpią i przytulają się. Wacek, jako indywidualista śpi sobie oddzielnie.

Może pokażę kilka zdjęć, zrobionych wczoraj wieczorem:

Maciuś - szczur kabanos: (chyba widać dlaczego?)
Obrazek

Wacek na pieszczotach u Piotrka:
Obrazek

Boksująca starszyzna:
Obrazek

Niech ktoś mi powie, że Maciek nie ma dużych uszu:
Obrazek

Maciek - odpoczynek, relaks:
Obrazek

Wacek pijak:
Obrazek

Julian - też jest pijakiem: ;)
Obrazek

Maciek (i te nogi.... :-* )
Obrazek

Re: Szczurki Piromanki

: ndz sty 25, 2009 9:55 pm
autor: ogonowa
O jejku.. taki słodki jak brat :)
Mój też taka kruszynka, jeju taki drobniutki :P

Re: Szczurki Piromanki

: ndz sty 25, 2009 10:28 pm
autor: Ivcia
Boksujące się szczurki... Nigdy nie mam aparatu przy sobie, kiedy moje tak się "piorą".
Według mnie to zdjęcie wymiata :)

Maciek, jak chyba każdy facet, ma sporych rozmiarów stopy :P Wielka Stopa! ::)
... A uszy... Nie mów mu tego, ale wyglądają komicznie :D

Koniecznie wymiziaj przystojniaków! :-*

Re: Szczurki Piromanki

: śr lut 11, 2009 1:17 pm
autor: Piromanka
Maciek rośnie jak na drożdżach. Do tego jest "pulchny" ;)
Przejął już sporo nawyków od starszyzny, np. leżenie cały dzień w koszykach lub na hamaku, sikanie pod siebie w koszykach lub na hamaku, robienie kupy w koszykach lub na hamaku....
Chłopaki mają klatkę otwartą cały czas. Mają swobodny dostęp do wyjścia bez ograniczeń czasowych. Z tym że.... nie chce im się wychodzić... Julian czasami wyjdzie na mały rekonesans po parapecie drogą przez łóżko i to wszystko... Bardziej im się podoba spanie i wylegiwanie się w pościeli w koszyczkach (lub na hamaku...). Maciek, kiedy go wyjmę z klatki najczęściej włazi mi pod bluzkę i siedzi... Ach to lenistwo...
Za około tydzień pojawi się w domu nowy dzieciak - golasek z Zawiercia. Maciek będzie miał bardziej aktywnego kompana do zabaw :D
Nie możemy się już doczekać!

Re: Szczurki Piromanki

: śr lut 11, 2009 5:11 pm
autor: Ivcia
Wnioskuję, że Twoi panowie, to najprawdziwsze w świecie samce... Tylko maczugi im brakuje :D

Golasek...? Teraz to i ja nie będę się mogła doczekać ;)
W ramach rekompensaty musisz zamieścić nowe zdjęcia stadka 8)

Re: Szczurki Piromanki

: śr lut 11, 2009 5:57 pm
autor: ogonowa
Piromanka pisze: Maciek, kiedy go wyjmę z klatki najczęściej włazi mi pod bluzkę i siedzi...
Jak ja bym chciała ,żeby tak było z Lizakiem.. ach, marzenia.. Jego nie da się wypuścić na pokój, ucieka i nie chce wychodzić, a jak już ich biorę to jest pierwszy przy drzwiczkach. Widać dwa różne typy nam się trafiły ;).

Re: Szczurki Piromanki

: śr lut 11, 2009 6:05 pm
autor: Piromanka
Wiesz, jak go wyjmuję z bluzki to nie chce sobie pobiegać po łóżku, po parapecie, po podłodze - tylko biegnie z powrotem do klatki. Wychodzi z klatki sam, ale nie po to żeby pobiegać, tylko wspina się po prętach klatki po zewnętrznej stronie. Klatka stoi pod ścianą i jest delikatnie odsunięta od ściany na około 4-5 cm. Maciek wychodzi i wciska się między ścianę a klatkę i tak schodzi na dół i z powrotem się wspina na górę itd. Wygląda wtedy jak glonojad w akwarium ;D
A Julian właśnie ukradł mi cytrynę z herbaty.... Ciekawe czy się nie skrzywi, hehehe...