szczury.org

Ja tez wyjezdzam na tydzien albo dwa do turcjii i zastanawiam sie czy ich niewziasc ale niewiem czy moga byc przez 7 lub 14 dni w transporterku(bym kupila im wiekszy i jeden bylby w jednyma drugi w drugim albo razem ale niewiem czy by sie zmiescily) i tez neiwwiem jak bedzie z hotelem bo jesli ktos zauwazy ze mam szczura w pokoju to niewiem co moze sie stac....moze bral ktos szczura za granice kiedys?Bo z samolotem niebedzie problemu bo przeciez moge ja trzymac w rekawie........

W rękawie to lepiej nie trzymaj....Ja wyjechałam nawet na trzy tygodnie i mnie moja poznała...
Cieszy sie kiedy wracam po kilku dniach.

Ale niechodzi mi o to ze niebedzie mnie pamietac.....tylko o to ze mi bedzie bez niej smutno.....

Ja mówie o rekawie.... :?

A czemu nie?Przeciez nic jej sie niestanie i pewnie by tam zasnela!

lepiej w transporterku bo jak w samolocie zginie,to mozesz jej nie znalezc i ktos jej moze zrobic krzywde a nawet zabic!wiesz jak niektore paniusie reaguja na szczurki...

Ale przeciez bym jej pilnowala zeby niewychodzila mi spod bluzy a zreszta to tylko 2-3 godzinki!Ona jest bardzo spokojna!Tylko niewiem czy by mogla byc przez 7 albo 14 dni w transporterku bo przeciez caly dzien bym jej niemogla nosic ze soba!

Przeżylaby w transporeku ,spokojnie,co innego na swobodzie

[quote="Dinusia"]tylko o to ze mi bedzie bez niej smutno.....[/quote]
Z całym szacunkiem, ale to będzie dla niej stresujące! a przecież przez tydzień czy dwa bez niej ni\c się nie stanie... ja też za swoimi zwierzakami tęsknię, ale nie zabieram ich ze sobą... Wolę zostawić mamie albo komuś znajomemu na przetrzymanie... Więc nie wiem czy zabranie jej to dobry pomysł... Przecież Twoja mama się może szczurcią zająć...

my wlasnie wrocilismy z 2tyg urlopu, szczurki byly u Dixi ( za co baaardzo dziekujiemy ) ale jak tylko wrocily do domu zaczely biegac po swoich dawnych skrytkach, i na pewno o nas nie zapomnialy, ciesza sie caly czas i rozrabiaja

ja jak wyjeżdzam na dłuższy czas to albo staram się szczurcie zabrac ze sobą albo daje ja pod opieke koleżanki która też ma ogonki, wtedy mam pewność ze nic jej się nie stanie, a co najważniejsze ma towarzystwo:)

pod dobrą opieką ogonki nie zapomna wlasciciela, i dobrze zniosa rozloke

Moja starsza szczurka, po wyjeździe jednego z opiekunów, jest jakaś smutna. Opiekuję się nią w tej chwili sama, a zwylke było nas dwoje..
Poza tym, od ok 2 miesięcy dzieli mieszkanko z inną szczurką. Między nimi panuje zgoda (lecz na początku troszkę walczyły), iskają się, razem śpią, nawet jednocześnie piją z jednego poidełka :zakochany: .. Pokazuje jej sie na nosku jeszcze porfiryna, podobnie jak u młodszego szczurka.
Zastanawiam się, czy to zachowanie jest zpowodowane nowym towarzystwem, czy może po prostu tęskni??

Co do tęskniących szczurków, to nie mam własnych doświadczeń, ani nie miałam żadnego szczurka pod opieką, ani nie zostawiałam swoich.

Z tego, co wiem, to szczury tęsknią. To http://szczury.org/viewtopic.php?t=11900 jest temat o szczurku, który z tęsknoty zagłodził się na śmierć .

Jeśli szczurki są razem już 2 miesiące i są tak zaumplowane, to jest dobrze . Ta porfiryna to chyba nie jest przez maluszka, skoro już tyle są ze sobą. Może to jakaś choroba, albo rzeczywiście tęskni.

oj tesknią jak nic...
jak mnie za długo nie ma to potem boczą sie na mnie ^_^