Strona 2 z 3
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: czw sty 29, 2009 7:50 pm
autor: merch
Nie mam Layla i raczej nie bede miec, podobnie jak tato buni@ i znaczna czesc hodwcow w Europie, uwazam , ze to nadmierna ingerencja w nature. Oczywiscie mozna miec inne zdanie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
, ale warto czasem posluchac argumentow drugiej strony.
Dodatkowo niepokoi mnie duza smiertelnosc oseskow w miotach fuzich, obawiam sie ze one moga cierpiec, a ja dla swojego widzimisie niechce dokladac sie do cierpiena zwirzat w zaden sposob, nawet jesli jest to tylko ryzyko, nawet jesli nie jest to w 100% pewne.
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: pt sty 30, 2009 9:17 pm
autor: sachma
buni@, ja w tej sytuacji widzę tylko jedno wyjście, trzeba poczekać do wystawy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
fuzzy naprawdę zyskują przy bliższym poznaniu
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
nie jedna osoba się do nich przekonała właśnie na wystawie
w Olsztynie zgłoś się do mnie - będę prawdopodobnie z dwoma fuzzami
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
usiądziemy z twoim tatą gdzieś z boku, damy do po miziania fuzza i trochę o nich poopowiadam - może to coś zmieni
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
ja wiem jedno - z fuzzów nigdy bym nie zrezygnowała, mam je od ponad 2,5 lat i nadal jestem w nich zakochana
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
mimo że zapisując się na miot nie byłam przekonana do tej odmiany, bo na zdjęciach czasem wychodziły dość dziwacznie
jak zapytasz się o sachme to każdy wystawca cię bez problemu do mnie przekieruje
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
a na razie agituj sama
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: pt sty 30, 2009 9:26 pm
autor: ogonowa
sachma, a będziesz we Wrocławiu jeśli ta wrocławska się odbędzie? To wtedy przekonasz moją mamę.. Bo też są opory
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: pt sty 30, 2009 10:16 pm
autor: sachma
Wrocław chyba się będzie pokrywał terminami z Olsztynem - a do Olsztyna mi bliżej i hotel już mam znajomy i proszczurowy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: pt sty 30, 2009 10:19 pm
autor: ogonowa
Kiedy jest ta Olsztynowa? Bo we Wrocławiu może we wrześniu..
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: pt sty 30, 2009 10:22 pm
autor: sachma
We wrocławiu koniec sierpnia, Olsztyn jakos w sierpniu, dokladna data nie jest jeszcze pewna.
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: sob sty 31, 2009 4:45 pm
autor: Buni@
Kochane jesteście! (
Sachma z przewagą
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
)
Ja całkowicie zapomniałam o tej wystawie w Olsztynie
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Zapewne macie racje z tą wystawą
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Zabiorę na nią tatę z pewnością.
Mam takie małe pytanie...czy jak będę kogoś z forum szukać to mam powiedzieć np. "szukam Sachmy."?
Sachma muszę Cię ostrzec mój tata jest trudnym człowiekiem....trudno do niego dotrzeć, niestety
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Niestety muszę się przyznać...mój tata miał kiedyś szczury...
Tak wiem to nic złego, ale niestety miał parkę i potem wszystkie zaczęły mu się rozmnażać...było ich tyle co w tym filmie "Ratatuj".Pierwsze mioty oswoił, ale potem już nawet nie których nie brał na ręce bo tyle ich było. O klatce nie powiem, bo klatki nie było...domem szczurów był jego pokój. Jego najukochańszym szczurem był Hektor. Potężny, dominujący samiec. Wszystkie jego szczury były białasami (dlatego bez problemu mogę mieć albinosa [ale mama...]). Wiele szczurów musiał oddawać...ktoś zgłosił do sanepidu, że w mieszkaniu są szczury (blok) i tata niestety musiał je oddać. Oddał je do laboratorium. Ogółem było ich kilkadziesiąt.
Tata myśli, że ma dużą wiedzę o szczurach (ma ale nie aż taką) i mocno trzyma się przy swoim zdaniu.
Bardzo się tego wstydzę.
Do tych osób co będą z nim rozmawiać na wystawie proszę o nie wspominanie o tym...ani o tym, że się tego wstydzę i, że o tym wszystkim tak napisałam...
Tak, więc widzisz będzie to trudna rozmowa
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nadal się tego podejmujesz? (rozmowy z tatą?)
Tylko, żeby mu żaden fuzzik nie uciekł. Jakoś szczurki nie lubią przebywać u niego na rękach (pewnie przez zapach papierosów, my nic nie czujemy ale szczury...)
Z góry bardzo Ci dziękuję
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
.
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: sob sty 31, 2009 6:50 pm
autor: sachma
podejmuję
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
moje szczury znają zapach papierosów bo ja palę
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
pewnie będzie się troche burzył że "głupia siksa" mu mówi co ma robic
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
ale spotkałam się z wieloma takimi osobami i chyba tylko raz puściły mi nerwy
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
kto pamięta niebieskowłosego kierowcę ciężarówki ten wie
Wiesz, my na wystawach posługujemy się nickami z forum
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
ja już pewnie zawszę będę sachma a nie Monika
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Bo jak na Gdańskiej ktoś się pytał o Monike to nikt nie wiedział, dopiero jak dziewczyna powiedziała że w sprawie miotu A Valhalla to ludzie pokierowali ją do mnie
tak sobie jeszcze pomyślałam, że nas tam będzie dużo, więc jak sobie nie poradze to zawołam do pomocy jeszcze L. - ona ma już mowę przygotowaną
szkoda że nie będzie Layli, bo ta to dopiero pięknie uświadamia
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
ludzie nie zdążą się zbliżyć do stoiska a ona już zaczyna recytować "to szczurek, jest zwierzeciem stadnym... potrzebuje takiej i takiej klatki, takiego i takiego jedzenia, jest madry kochany, ma wiele odmian itd... "
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: sob sty 31, 2009 9:42 pm
autor: Buni@
Kochana jesteś
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
a jak jeszcze L. się dołączy to ho ho ho*
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
!
Sachma napisał(a):
pewnie będzie się troche burzył że "głupia siksa" mu mówi co ma robic
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Może nie siksa ale coś w tym stylu pewnie pomyśli (tym bardziej że uczy studentów
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
[nie tylko]) ...ale jak sądzę tylko na początku rozmowy...
Jestem ciekawa jak zmieni się jego nastawienie na szczury (nie tylko fuzzy). Od razu pojedziemy po metrową klatkę, po 5 rasowców......marzenia
Bardzo Wam dziękuję...na razie sama będę go trochę urabiać (tapeta z młodziutkim fuzzem
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
), a jak pojedziemy na wystawę nie da rady i odpuści.
Na prawdę jeszcze raz
DZIĘKUJĘ!
* Tak jestem Świętym Mikołajem
P.S Będę musiała zmienić tapetę z tej na której jest zdjęcie białasów yss z napisem "Proszę, zaadoptujmy białasa!" na tapetę z fuzzem z napisem "Proszę, zaadoptujmy łysolca!"
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: sob sty 31, 2009 11:36 pm
autor: yss
buni@: mój kiedyś narozmnażał świnek morskich... na wsi
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
miał ich całe mnóstwo, aż kogoś wkurzyły i mu wszystkie zabrali :/ ale mały był. zresztą to były też inne czasy trochę
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
no i wcale nie uważa tego za mądre
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
a siebie za znawcę świnek...
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: ndz lut 01, 2009 5:19 pm
autor: Buni@
Ależ On nie uważa tego czynu za mądre posunięcie (chyba
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
), ale ogólnie myśli że ma wielką wiedzę na temat szczurów. Co prawda ma niemałą wiedzę o nich ale nie aż tak wielką jak mu się zdaje.
Już nie mogę doczekać się tej wystawy (a jeszcze tyle czasu
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
)
P.S On też wtedy był "mały" (chyba jakoś tak 12-15 lat
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
).
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: ndz lut 01, 2009 6:50 pm
autor: Layla
Ej, może uda mi się być
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Nikt mnie nie przegada
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: ndz lut 01, 2009 7:54 pm
autor: Nakasha
Wprawdzie nie mieszkamy z rodzicami, ale oni czasem do nas wpadają - i moi rodzice mieli początkowo spore opory przed dotykaniem Sepiego, ale gdy udało mi się ich przekonać do pierwszego dotyku, stwierdzili, że jest mięciutki i milusi
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
dotykanie fuzza to coś cudownego.
Za to teściowie pierwsze co zrobili to podeszli do Sepiego i zaczęli go miziać. ^^ Oczywiście teściowa nie omieszkała zapytać, czy mu nie zimno i czemu on taki cieplutki
Co do wagi czy wielkości, to nie jest zauważalnie mniejszy od sierściuchów w tym samym wieku.
Są ludzie, którzy wszystkie młodsze od siebie osoby traktują jak "siksy". Zazwyczaj najlepiej działa na takich rzeczowa, logiczna rozmowa i używanie sensownych argumentów
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
oraz ignorowanie uwag na temat swojego wieku lub młodego wyglądu i mówienie tego, co chce się powiedzieć.
Ja tam kojarzę dziewczyny po imieniu to w razie czego nakieruję, hehe. A to prawda, że mówimy do siebie nickami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: ndz lut 01, 2009 11:00 pm
autor: yss
Nakasha pisze:Zazwyczaj najlepiej działa na takich rzeczowa, logiczna rozmowa i używanie sensownych argumentów
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
oraz ignorowanie uwag na temat swojego wieku lub młodego wyglądu i mówienie tego, co chce się powiedzieć.
więc jednak ignorowanie?
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
a przed chwilą miałaś mi za złe, że powiedziałam to samo..........
Re: [Łysolce] Jak przekonać?
: ndz lut 01, 2009 11:24 pm
autor: sachma
yss pisze:Nakasha pisze:Zazwyczaj najlepiej działa na takich rzeczowa, logiczna rozmowa i używanie sensownych argumentów
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
oraz ignorowanie uwag na temat swojego wieku lub młodego wyglądu i mówienie tego, co chce się powiedzieć.
więc jednak ignorowanie?
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
a przed chwilą miałaś mi za złe, że powiedziałam to samo..........
Nakashy raczej chodziło że ignoruje się płytką argumentacje (wiek np który nie ma w ogóle znaczenia, bo 40latka może mniej wiedzieć o szczurach niz zafascynowana tym 20latka
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
) i spokojnie przestawia się swoje argumenty, bez niepotrzebnych uniesień
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
a to się różni od kompletnego ignorowania
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)