Strona 2 z 8
czy interweniowa? ?
: pt lut 27, 2004 10:49 am
autor: ADA
Dokładnie to samo obserwowałam między Klarą a Bzibzią. Bzibzia była maleńka ale upierdliwa. Właziła pod Klarę w poszukiwaniu cycka, zaczepiała ją i Klara urządzała jej od czasu do czasu takie szkolenia a ponieważ Bzibzia się wtedy stawiała to trochę to trwało. Kiedy czasem wydawało mi się, że Klara zbyt długo ją trzyma na pleckach wystarczał mój podniesiony głos i dziewczyny się rozchodziły. Wcześniej kiedy najpierw do Klary dołączyła Amelka starcia były dużo krótsze bo Amelka szybko odpuszczała. Myślę, że dopóki "krew się nie leje" nie ma się czym przejmować.

czy interweniowa? ?
: pt lut 27, 2004 2:11 pm
autor: Kamil (milka)
A ja tez prawie na ten sam temat mam coś do powiedzenia (zapytania was)... Mam 2 szczury - sa to bracia i tez sie biją (bez krwi i takich tam - normalne sprzeczki/zabawy szczurow) tylko ze jeden z nich jest wiekszy i jakos tak wiem ze on dominuje - mimo tego ze sa to bracia z jednego miotu to jeden z nich jest wiekszy - nie objada tego mniejszego on poprostu taki jest i tak sie zastanawiam czy to moze miec jakis wplyw na hierarhie w ich "stadzie"? czy mniejszczy (troszke, nieznacznie ale jednak mniejszy) zawsze znaczy slabszy?? czy to juz one sobie to tak same ustalily kto tu jest szefem czy jednak ktorys jest silniejszy a ktorys slabszy?? A skoro to bracia to czemu jeden jest wogole wiekszy?? Ja myslalem ze wszystkie szczury z jednego miotu sa rowno karmione w ciele matki - PODKRESLAM ten mniejszy nie jest chudszy tylko MNIEJSZY - one o jedzenie nie rywalizuja - nie musza przeciez... :roll:
czy interweniowa? ?
: pt lut 27, 2004 4:14 pm
autor: lajla
nie no mysle ze czasem moze sie zdazyc tak ze niektore sa mniejsze niektore wieksze a asam mowisz ze to nieznaczne

i czesto tez tak bywa ze w wlakach czy zabawach wielkosc odgrywa bardzo duza role

czy interweniowa? ?
: pt lut 27, 2004 4:23 pm
autor: IVA
Kamilku zdarza się, że szczurki z tych samych motów nie rosna równo, bywa, że z czasem te różnice wyrównują sie ale też bywa, że różnice pozostają, wśród ludzi też tak jest więc nie ma się czemu dziwić. Pozycję w stadzie niech ustalają same, jeżeli nie dochodzi między nimi do krwawych walk
czy interweniowa? ?
: pt lut 27, 2004 4:29 pm
autor: IVA
AA i jeszcze jedno, najczęściej rzeczywiście pierwszą pozycję ma największy i najsilniejszy ale nie zawsze.
Miałam razem Łatkę i Kiwusię, Kiwusia była kaleką a Łatka zdrowa ale prym wiodła Kiwusia a Łatusia jej ustępowała.
Filipka też była najmniejsza i najsłabsza w stadzie a ciągle biła się o prym z Kropka i tylko jej ustępowała a gdy Kropka odeszła to ona została przewódcą.
Widzisz więc, że to różnie bywa
czy interweniowa? ?
: sob lut 28, 2004 9:30 am
autor: zmijka24
ja tez od 3 dni posiadam w domu dwa gamonie na poczatku strasznie sie tulkly Gloum ma ok 4 miesiecy a Zgredek ma 6 tygodni:)teraz jest juz ok czasami nawet razem spia chco nadal zdarzaja sie klutnie,mysle ze wszytko powinno wam sie unormowac jesli nie ma krwi to tylko kwestia czasu a mysle ze bedzie ok

czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 1:45 pm
autor: Kamil (milka)
A czy jak w klatce sa dwa szczurki i jeden jest chory - tylko na cos takiego ze to nie zarazi tego zdrowego ale oslabia chorego - to czy ten zdrowy bedzie dawal upusty w zachowaniu i zdominowaniu tego chorego czy bedzie go traktowal tak samo jak zdrowego, albo czy bedzie go probowal zdominowac jeszcze bardziej bo przeciez wlasciwie do tego mu sie nadaza w takiej sytuacji okzaja. Wiec co on (ten zdrowy) zrobi w stosunku do tego chorego??
Pytam z czystej ciekawosci. :roll:
czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 2:01 pm
autor: Ania
Kamil ->
U szczurów jest coś takiego jak naturalna selekcja - szczury zdrowe eliminują ze stada osobniki schorowane - łagodniejsze wersje to odbieranie choremu szczurowi jedzenia z pyska, odpychanie z noclegowni - drastyczniejsze formy to podgryzanie i zaczepianie - aż ostateczna: zagryzienie. Chorego szczura należy od stada odłączyć bezsprzecznie.
czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 2:04 pm
autor: Kamil (milka)
Aniu ja na prawde pytalem z czystej ciekawosci

czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 2:09 pm
autor: Ania
Pytasz -> Odpowiadam
czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 5:06 pm
autor: Czarna20
pytanie:czy interweniować(i jak)jeżeli zauważyłam że moje małe siostrzyczki mają ranki na uszach?? Takie małe są te ranki ale jest ich wiele,i to nie Gałka im zrobiła bo miały już jak je brałam z zoologa.Dzisiaj zauważyłam nową rankę u Kremówki,ale pisków strasznych z klatki nie było słychać tylko takie normalne przepychanki....czy przejmować się tymi rankami na uszkach czy pozostawić sprawę samej sobie??
czy interweniowa? ?
: ndz lut 29, 2004 9:29 pm
autor: IVA
Czarna20 zwróć uwagę, czy dziewczynki przypadkiem same się nie kaleczą np. przy drapaniu a jeżeli bardzo się biją to parę razy zdecydowanie wkrocz ale ich nie rozłączaj
czy interweniowa? ?
: pn mar 01, 2004 3:37 am
autor: Ania
Przyłączam się do pytania IVY - moja samiczka ma lekkie zadrapania na uszach i ciałku, podrażnioną skór - dzieciaki dają się jej we znaki i zachęcając do zabawy podgryzają mamę "tu i ówdzie" - stąd te ranki...
Roznorodnosc chcaraktrow
: ndz mar 21, 2004 1:34 pm
autor: zmijka24
mam dwa gamonie w roznym wieku

mlodszy jest bardzo zywiolowy natomiast starszy jest bardziej spokojny mieszkaja razem w klatec i czesto sie bija co prawda widze ze mlody sie zaczyna:)ale jest roznie nie wiem czy ich nie oddzielic sa juz ze soba (juz albo dopiero)miesiac
co myslice czy powinnam?
Roznorodnosc chcaraktrow
: ndz mar 21, 2004 4:46 pm
autor: Kamil (milka)
powiedzialas ze sie bija ale nie powiedzialas jak - jezeli to tylko taka ich zabawa to spoko ale jezeli jest krew to rozdziel - jezeli widzisz ze np. ten mniejszy jest totalnie zdominowany i ma ciezkie zycie to rowniez rozdziel ale jezeli nie to zostaw ich to tylko zabawa - ja mam 2 braci w jednej klatce i jeden z nich jest mniejszy a drugi wiekszy, bija sie czasami ale to tylko przepychanki a nie powazne walki wiec ja mojich nie rozdziele i ty jezeli nic zlego sie nie dzieje to tez nie rozdzielaj :roll: