Strona 2 z 2

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 2:35 pm
autor: Leia
A widzisz Nakasha, wczoraj wieczorkiem. Jajca były jak sto pięćdziesiąt. Sorki za OT.

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:10 pm
autor: zalbi
Nakasha, dokładnie.

Nadal zastanawia mnie jak przekłada się damskie "A" na męskie rozmiary =P

Offtop zdechł. Właśnie w tym miejscu. Jak nie, to dobiję. :P /Agata

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:23 pm
autor: zaszczurzona
Moja mama nie chcę szczura z forum ,bo...po prostu nie chce. Mówi ,że jeśli nie zgadzam się na ogonka z
zoologa to woli więcej zapłacić za takiego z hodowli...Tylko po co mi rasowy szczurek?

Mama powiedziała ,że jakby ktoś mieszkał w Warszawie to możemy kupić od kogoś komu się kluseczki narodziły przez przypadek. :) ( i są pod dobrą opieką).

Niedawno moja mama poznała kobietę która zajmuje się rozmnażaniem szczurków i sprzedawaniem (nierasowych ogonków). Czy to dobry pomysł by odwiedzić jej hodowlę i kupić od niej ogonka?

~~~
A czy to dobry pomysł by kupić szczurka od kobiety która hoduje szczurki (nierasowe) i sprzedaje?
Oczywiście najpierw odwiedziłabym jej hodowlę. ;)

Moja mama mówi ,że NIGDY nie kupi szczura z forum...Dlaczego?Nie chce powiedzieć.

Scalone. /Agata

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:33 pm
autor: zalbi
Szczerze? Jest to totalnie beznadziejny pomysł. Bo to typowa rozmnażaczka. Nie pochwalamy tutaj czegoś takiego. Jakby szczurki Ci oddała, to ok. Ale nie sprzedała.


A szczury z forum się adoptuje a nie kupuje.




Dobrze, juz koniec off topu. Ale Agata, żałuj, że się do wczorajszej rozmowy nie przyłączyłaś =)

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:45 pm
autor: Nakasha
Zdecydowanie nie!

Osoby, które rozmnażają szczurki nie rodowodowe i sprzedają np. na allegro, dla terrarystów, czy do sklepów zoologicznych, często nie mają kompletnie pojęcia o tym, co robią.

Często trzymają szczurki w za małych klatkach czy wręcz terrariach, nieodpowiednio je karmią, samiczki są eksploatowane do granic możliwości, młode za wcześnie oddzielane od matki, albo za późno rozdzielane płciami co kończy się przedwczesnymi ciążami samiczek. Takie rozmnażaczki najczęściej nie pilnują tego, aby szczurki nie były spokrewnione, niewiele wiedzą o ich przodkach i nie prowadzą żadnych zapisów na temat swoich "linii". Zazwyczaj nie oswajają swoich szczurów i nie socjalizują kluseczek.

Kupując takiego szczurka napędzasz popyt takim osobom i mocno ryzykujesz zdrowiem maluszka. :(

Zapraszam do tematu: dlaczego nie należy rozmnażać szczurów sklepowych, tam możesz sobie poczytać o konsekwencjach takiego rozmnażania, również zdrowotnych:

http://szczury.org/viewtopic.php?f=19&t ... a&start=60

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:46 pm
autor: yss
zaszczurzona pisze:Moja mama nie chcę szczura z forum ,bo...po prostu nie chce. Mówi ,że jeśli nie zgadzam się na ogonka z
zoologa to woli więcej zapłacić za takiego z hodowli...Tylko po co mi rasowy szczurek?
http://szczury.org/viewforum.php?f=144
obejrzyj mioty i pogadamy :P

Re: Czy napewno...

: śr lut 11, 2009 3:51 pm
autor: Nina
Po to Ci rodowodowy, że masz pewność iż dostaniesz malca zdrowego, oswojonego, z pewnymi przodkami, z mniejszym ryzykiem wystąpienia chorób genetycznych i perspektywą życia te 2,5 roku bez nowotworów.
No i do tego ślicznego :)
Rozmnażalnie od razu odrzuć i jeśli naprawdę nie chcesz szczura z hodowli, to namów mame na adopcje przez forum.