szczury.org

Mycha, jakies wiesci?

A ja wpadłam jeszcze na inny pomysł... Mianowicie chce w przyszlym miesiącu kupić kilka Dry Bed'ów i wyłozyc nimi klatki zamiast sciolki. Sciolke wstawie tylko w małek kociej kuwecie, zeby tam (mam nadzieje) robiły bobki.

Co myslicie?

Dry Bed bylby codziennie wymieniany.

Jeśli Twoje jajcarze tego nie zeżreją, to świetny pomysł

Nina pisze:Jeśli Twoje jajcarze tego nie zeżreją, to świetny pomysł

No wlasnie mam taką nadzieje. Są takie dry bed na usztywnianym spodzie, wiec nie moglyby jakos specjalnie tego przesuwac

Do tego po,myslu skloniły mnie 2 rzeczy:
1) chipsi WSZEDZIE
2) szczury wykopujące sciolke z rogow klatki, lejące do tych rogów, a potem z luboscią sie w tym kładące... najgorzej z Wackiem - leń jeden ma az pomaranczowy brzuch... fuj

pin3ska, koniecznie napisz jak się sprawdza taki dry bed zamiast żwirku. JA też mam dość wbijającego się w stopy żwirku .

co do kocyka, to niedawo używałem i sprawdził się całkiem dobrze.
po kastracji szczurka, na czysty żwirek położyłem mu miękki ręcznik, aby cieplej i wygodniej mu było.

przez parę ładnych dni był czysty i w porządku... szczurek (wtedy miał osobną klatkę) jeśli potrzebował, to dokopywał się do żwirku i tam się załatwiał a później wszystko przykrywał ręcznikiem.

jak macie dosc zwirku to kupujcie sciolke drewniana, ja nie jest tak latwo wywalic z klatki, oczywiscie zdarza sie ale latwiej sprzatnac, bierzesz w lapke i do kuwety spowrotem...

tak sie czasem zastanawiam, o sie tak wszscy uparli na te zwirki zbrylajace albo na chipsi, przeciez to sie na maksa rozsypuje... tez uzywalam swego czasu zwirku. Z drewnianym zwirkiem jest super, sprobujcie...

Ja mam dość drewnianego, bo mi pyli

Co do filmików - zawsze mnie to zadziwia. Już je dawno widziałam. Ok, można nauczyć kupkania w kuwetki. Ale nie wierzę, żeby szczura, zwłaszcza samca udało się oduczyć znaczenia terenu, sikania. Samiczki zresztą też moje leją, znaczą teren i siebie nawzajem. Samce leją strugami Chyba, że w osobnym pokoju to się tak nie czuje zapachu i można odpuścić Pisał ktoś do tej kobitki?

Moje by to zasikały w jedno popołudnie,im nic nie przemówi do rozumu.Tak samo wykopywanie ściółki z jednego rogu klatki,sikanie tam i z przyjemnością jeszcze układanie się do snu aż ze szczura biało czarnego robi się szczur pomarańczowo czarny. xD

Wie ktoś czy ten Dry bed jest sprzedawany też w zoologicznych, czy tylko w internecie? Bo chyba go wypróbuję Może to podziała, bo te moje nieznośne szczury potrafią porozwalać z klatki chyba każdą ściółkę, a już wolę prać, niż sprzątać co 5 minut żwirek

Vicka211 pisze:Wie ktoś czy ten Dry bed jest sprzedawany też w zoologicznych

A samej trudno zrobić? Pochodź po szmateksach,nakupuj kocyków (dużo cię to nie wyniesie,a jak pogryzą to wymienisz,jak kupisz w zoologu to to bedzie duzo wiecej kosztować a i tak wiadomo że szczur może to rozgryźć w drobny maczek,więc się nie oplaca kupować gdzieś indziej,ja wszystkie kocyki i szmatki dla ogonków biore ze szmateksa i jakoś nie narzekam. Chyba że Tobie chodzi o wygląd kocyka,ale szczurom i tak wszytsko jedno,i tak to osiurają,i tak. )

Izold pisze:

Vicka211 pisze:Wie ktoś czy ten Dry bed jest sprzedawany też w zoologicznych

A samej trudno zrobić?

Dry bed'a? Niby jak?
Może najpierw dowiedz sie o co chodzi, a później sie wypowiadaj na dany temat...

U mnie na razie dry bed przetestowany w chorobówce. Pogryzły go tak, ze tylko kłaki zostały.....

http://allegro.pl/item653862066_dry_bed ... ozm_2.html <- to jest ten Dry Bed, czy o jeszcze coś innego chodzi?

ogonowa pisze:http://allegro.pl/item653862066_dry_bed ... ozm_2.html <- to jest ten Dry Bed, czy o jeszcze coś innego chodzi?

Ogonowa niemozliwe zeby to był dry bed, to raczej zwykłe posłanie, bo jak na dry beda to jest zdecydowanie za tanie... A poza tym inaczej materiał wygląda.

no i przesada, ze dry bedy tak błyskawicznie schną... u mnie to jest nawet do 3-5 dni w zaleznosci od rozmiaru... bo to trzeba niestety prac recznie, bo wyprane w pralce z wirowaniem wygląda nieciekawie...