Strona 2 z 57

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pt kwie 24, 2009 2:29 pm
autor: unipaks
Słodkie synchronki :D
I zazdrośniki , z pewnością - moje siostry też bardzo pilnują sprawiedliwego rozdziału buziaków ;D
Wygłaszcz chłopaczków ode mnie , niech zdrowo rosną :)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pt kwie 24, 2009 2:36 pm
autor: odmienna
Jej! Znowu widzę dwa śliczne, łaciate robaczki. :D
Mam nadzieję, że nie zostawisz nas w nieświadomości co do ich dalszych losów, zwłaszcza, że jeden z nich to Sted. Zatem pozdrawiam Was „w imię słońca i jego gońca- skowronka gwiżdżącego” i koniecznie wygłaskaj robalki od odmiennej.

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pt kwie 24, 2009 6:40 pm
autor: Czerwonaona
Wczoraj dostałam eska,że na forum już relacje z łączenia chłopaków a mój Marcin jak na złość laptopa z pracy nie przytargał no myślałam,że zwarjuje.Następnie udałam się do mamy po laptopa co się okazało tata wyjechał i zabrał ze sobą zasilacz a w złośliwym laptopie puste baterie ehh na szczęście dziś się dorwałam:)
Strasznie się ciesze,że chłopcy się polubili pewnei jeszcze jakiś czas będą walczyć o dominacje ale z dnia na dzień zrobi się coraz spokojniej.U mnie mały strasznie męczył białaska bo on taka ciepła klucha al ejak widać wkońcu ktoś mu pokazał hehe:)
Ps:Babli tak tak macie rodzinke bo ten maluch to braciszek Twojej Nishy a synek Birmy:)
Moje maluchy znalazły kochające domki co najwazniejsze zdaleka od paszczy węża:)
Bede sledziła temacik i wzrost czarnego łepka...mizianko dla chłopaków:)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: sob kwie 25, 2009 8:35 pm
autor: Babli
Niesamowicie piękny chłopaczek :D pozdrów od siostry i mamuśki :)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: ndz kwie 26, 2009 5:35 pm
autor: Czerwonaona
Co u chłopaków??mam nadzieje,że wsio okej:)czekam na wieści.

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: ndz kwie 26, 2009 7:27 pm
autor: Cyklotymia
Chłopcy cudownie sobie radzą razem :D Nie tłuką się zbyt często (ale w dalszym ciągu zdarza im się o coś pokłócić). A śpią sobie razem aż miło popatrzeć na te przytulone pyszczki...

Obrazek

Znaleźli też sobie ukochaną zabawkę/domek tymczasowy/kibelek. W akademiku, jak to w akademiku, można znaleźć wiele różnych rzeczy. Wpadła mi kiedyś w ręce pacynka Pana Boberczyka. Rzuciłam ją ciurom na łóżko wybiegowe, po chwili Boberczyk ożył - zaczęły mu się wyginać łapki, podskakiwał, wiercił się.

Obrazek

Na zdjęciu w formie zrelaksowanej. Świetnie wygląda, jak nagle z tylnej strony Boberczyka wyłania się ciemny, podłużny kształt...

Obrazek

Nie miałam serca im go już zabierać (szczególnie że został zasikany i pogryziony), więc oddałam im go na wieczyste użytkowanie :D

Coraz bardziej psotne się robią te dwa niuńki. Szykowałam się do wyjścia, ubierałam skarpetki... Gdy włożyłam już jedna, sięgnęłam po drugą, a tu nagle okazało się że jest ona ciepła, ciężka i wystaje z niej ogon. Dobrze że miałam komórkę z aparatem pod ręką xD

Obrazek

Nowa odmiana szczura - Skarpeciak :P Miły w dotyku :)

Tutaj już się Moońkowi znudziło szaleństwo w tunelu bez wyjścia...

Obrazek

I na koniec fotorelacji zdjątko Edzia-Steda wlokącego Chlebową Ścieraczkę Do Zębów. Chciał ją skitrać głęboko w trzewiach Boberczyka, ale Mooń mu ją potem porwał i zatargał bliżej klatki.

Obrazek

Dodam jeszcze, że szukałam wszędzie zatyczki do mojego ukochanego długopisu i nie mogłam jej znaleźć. Zagadka zniknięcia rozwiązała się podczas zmieniania ściółki - obsikana zatyczka tkwiła w niej głęboko zagrzebana. Co do sikania jeszcze, szczytem perfidii było wlezienie przez Moońka na moją komórkę, spojrzenie mi głęboko w oczy, po czym puszczenie strymyczka... Dobrze że tylko na ekran :D Złośliwce małe ;)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: ndz kwie 26, 2009 8:39 pm
autor: Czerwonaona
Pierwsze zdjęcie rozwaliło mnei na łopatki i miałam ochote głaskać monitor:)
Pysie kochane...no to teraz zamieszania masz wiele i pewnie Moniu się rozweselił przy koledze:)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 8:27 am
autor: unipaks
Skarpeciarz świetny , ale przytulaczki chyba jeszcze fajniejsze :)
Buziaczki dla ogonków

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 11:21 am
autor: Nue
Skarpeciarz rządzi!
Co do sikania jeszcze, szczytem perfidii było wlezienie przez Moońka na moją komórkę, spojrzenie mi głęboko w oczy, po czym puszczenie strymyczka...
Nawet mi nie mów... Ostatnio musiałam wziąć laptopa na zajęcia i wstyd mi było go użytkować, bo się okazało, że jest nie tylko zakurzony, ale i cały zasikany ::)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 2:53 pm
autor: *Delilah*
Szczuroboberczyki i Szczuroskarpety wymiatają :D

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 9:03 pm
autor: Izold
Może i ja Tequili znajde koleżanke? może troszke się ustabilizuje i nie będzie już zachowywać się jak na przepustce z domu wariatow? :D

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 10:51 pm
autor: Cyklotymia
Izold pisze:Może i ja Tequili znajde koleżanke? może troszke się ustabilizuje i nie będzie już zachowywać się jak na przepustce z domu wariatow? :D
Koniecznie!!! :D Czy się ustabilizuje to ja nie wiem (Mooniasty zyskał dodatkowej energii, ale i tak zachowuje się trochę jak Kłapouchy, taka leniwa klucha przy rozbrykanym Edziu), ale za to jak zobaczysz te dwie przytulone do siebie mordki... Gwarantuję rozklejenie totalne :)

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: pn kwie 27, 2009 10:55 pm
autor: merch
skarpetka z ogonem , gdzie takie sprzedaja:P

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: wt kwie 28, 2009 10:47 pm
autor: Cyklotymia
Buuu, teraz czeka mnie kilka dni bez chłopaków... Wracam na długi weekend do domu i ciury zostaną pod troskliwą opieką mego lubego, na nieszczęście - daleko ode mnie :<

A opieka naprawdę troskliwa - zadba o nie zootechnik, specjalizujący się w... żywieniu :D Ogonki są tak świetnie karmione, że szok :]

Re: Kupa szczęścia. Czasem z przewagą pierwszej połowy ;)

: śr kwie 29, 2009 7:33 am
autor: Nue
Ehehe, ja czasem wolę nie wiedzieć, ile zżerają moje, jak zostają pod opieką TŻ. Według niego sama kasza gryczana to nie jedzenie, i gotuje im do tego jeszcze makaron. Do tego przekarmia je dropsami i daje im do wylizania kufle po piwie ::)