szczury.org

Ja się już pierwszych zdjęć nie moge doczekać:)

Szczerze , to ja tez nie zwłaszcza tych jak zaczynaja sie ofutrzac.

na razie moge napisac , ze na pierwszy rzut oka wszystkie maluchy zgodnie z przewidywaniami mają czarne oczy

och gratuluję i czekam na następny miot a wraz z nim małego Cyryla

Dziekujemy

Bedziecie sie smaic jak wam powiem ze waruje przy elkowej porodowce i czekam kiedy sobie pojdzie ?

A ta nic wyszla na moment z gniazda, wskoczyla na poleczke, umyla sie i myk do maluchow otwarte drzwiczki nie stanowily dla niej zadnej atrakcji.

A jakże! Będę się śmiać , bo co? Mam się niby śmiać z siebie, że co chwilę sprawdzam, czy aby nie napisałaś przynajmniej, że je widziałaś, policzyłaś, co i ile Ela zjadła.....?

no to udalo mi sie cos pozerkac

Chyba dzieciaczkow jest 9 z wrazenia moglam pomylic sie o jedno ,ale moze nie wedlug bardzo wstepnych ocen jest troche dziewczynek, wydaje mi sie , ze wiekszosc jast jakby troche jasniejsza , agutki lub niebiesciaki.

baaardzo konkretne informacje ale dobre i to.

Zaległe fotki mamusi

I pierwsze foteczki klusiek

O jacie nie moge piękne.
Ja najbardziej kocham fotunie jak jeszcze nie ma futerka a już nie są lyse.
Wydają się wtedy obleczone takim pluszem(tak mi się kojarzy)nie śmiać się prosze bo w życiu miotu nie mialam.Takie delikatne i jakby skory mialy za dużo.
Cudeńka.Gratulacje dla mamusi:)

omszone myszki znaczy kreciki , nie tylko ty je uwielbiasz

Ja najbardziej lubie takie koło dwóch tygodni, wtedy to są takie małe, pluszowe, nieporadne misie

Jejku, jak ja tęsknie za takimi widokami! Aż chciałoby sie wycałować takiego małego łysolca

kolo 2 tygodni to juz duze szczury sa ale owszem tez je lubie ale ja lubie wszystkie , tylko krecikow sie nie moge doczekac jeszcze 5 dni.

toast za zdrowie przyrodniej Siostry i jej pociech:


rośnijcie duże, zdrowe, szczęśliwe i omeszajcie się czymprędzej

No wlasnie , a ja jeszcze za zdrowie malych Gieneczek nie wypiłam.

Aktualnosci :

Wczoraj najwyrazniej Elka postanowila sprawdzic abym osiwiala.

Przez kilka długich wieczornych godzin myal sie , wylegiwala na poleczce a do maluchow nie zajrzala , mialam juz wizje zimnych , glodnych maluchow wyciaganych nad ranem , w koncu poszlismy spac liczac na to ze matka w koncu sie maluchami zajmie i widac sie zajela , bo rano obudzily nas radosne piski.

Maluszki sie wybarwiaja i wydaje mi sie ze wiekszosc jest jakby niebieskawa . Czarne sa chyba dwa maluchy , jak bedzie z agutami i niebieskimi agutami sie okaze.

Zwolnila się rezerwacja na dwie panny , na samczyki poza moją rezerwacji wciaz nie ma , takze jakby ktos chcial to zapraszamy

Maluchy po rodzicach powinny byc ładnie i muskularnie zbudowane , Rolfik ma tez nadzwyczaj geste futro.

Elka czasami odpocząć też musi

Merch, a coś na temat płci możesz już powiedzieć?

Izabela , na razie nic pewnego , ale wydaje mi, sie ze bedzie troche dziewczynek:). One sa na razie bardzo malutkie wciaz , ta odleglosc jest niemal zerowa , ale u niektorych wydaje sie wieksza , cycuszkow czemus nie widze.


Foteczka dzisiejsza :