Strona 2 z 4
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 12:20 pm
autor: look_so_good
Cyklotymia a ustawna jest? W sensie do umeblowania? I jakie ma odległości między prętami? Och... jak ja się cieszę, że ona mi do domu przyjdzie
A, mogę wiedzieć ile płaciłaś?
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 12:57 pm
autor: Cyklotymia
Kupiłam używaną za stówkę, bez tych półeczek w środku, za to zadrutowaną z zewnątrz, bo odstępy ma na oko 2,5-3 cm i małe szczurki by się mogły przecisnąć

Co do umeblowania, to na razie mam zagospodarowany tylko dół i hamak wstawiony, pięterka będę dorabiać. Mieści się kupę pierdół i zabawek, w stylu rur (ogony uwielbiają tam się chować i kitrać tam jedzenie), domek, drabinka, nawet kuweta, do której o dziwo sadzą bobki. Zdjęcie z daleka możesz zobaczyć w moim temacie
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=22194&start=105
To przekonasz się, jak to bydle wygląda
A Ty ile za tą klatkę dajesz?
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 1:32 pm
autor: look_so_good
Najtaniej znalazłam nówkę za 150,00 + przesyłka jakieś 20... Nie jest źle nastawiałam się na koszt 250zł. Więc mam na drobne wydatki typu hamaczki, kuwety itp

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 1:44 pm
autor: Antyfemina
ja mam taka podobną, bo mniejszą - mieszci się tam dwóch chłopaków.
Moja to mała szynszylówka (60 x 40 x 60) i też jest nie umeblowana: domek, jedno pieterko i hamak. Muszę coś im wymyślisz. No a mój Luby nie zgodzi się na więej niż dwa "...może kiedyś jak będziemy mieć lepsze mieszkanie" - wiec am wystarczy taka.. no jeszcze dobuduję tą poprzednia wiec będzie: 60x40x90
Wszystko da się zrobić... narazie szukam pomysłów na umeblowanie - a co do przewozu to ja dzięki Bogu miałam samochód, bo po chawire pojechałą ze mną przyjaciółka, no a Filip tachał "bydle" do samochodu

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 3:06 pm
autor: Cyklotymia
Antyfemina pisze:No a mój Luby nie zgodzi się na więej niż dwa "
Hihihi, skąd ja to znam - podsuwaj lubemu zdjęcia małych szczurasów, to w końcu zacznie się łamać
look_so_good - hamaczki możesz zrobić sama, zawsze to taniej

Teraz na lato moja mama zrobiła ogonom z cienkiej chustki bawełnianej fajny hamol, żeby się słonka nie kisiły w jakimś grubaśnym materiale. Domowymi sposobami można świetnie urządzić klatkę, np czytałam że zamiast tarasów z ferplastu można użyć plastikowych desek do krojenia

A za tą kasę lepiej zamówić zapas porządnego szczurzego jedzenia albo zapas ściółki (do takiej klatki to idzie sporo tego

).
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 3:25 pm
autor: look_so_good
Osz Ty... jakoś zupełnie mnie to z głowy wyleciało a propos tej ściółki

... Zaraz zbieram się do zooloa popodglądam, kupię materiał i zacznę szyć na urlopie

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 8:04 pm
autor: glucjan
heh normalnie barszcz:) kwadrat materiału, obrębić żeby się nie pruło, cztery sznurki, dobrze wszyć na rogach i robota na 10 min. Ja kupiłam moim w zoologu, z ortalionu, wyścielone miśkiem, ale teraz jak zrobiło sie upalnie, musiałam zmienić na wlasnorecznie szyte, z przewiewnego płótna bo miały za ciepło. Teraz jest ok, zrobiłam trochę większe, bo urosły cielaki:)
Śliczne te szczęścia Twoje:) Pozdrawiamy serdecznie:)
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: śr sie 05, 2009 9:07 pm
autor: look_so_good
Ha! Dosniesienia z frontu! Do tymczasowego hamaczka potzrebujemy :
- nożyczki
- stare galotki swego osobistego
- Ogon jako kontroler jakości, a jak
Rada dla potomnych! Bawełniane gatki się rozciągają i są mało stabilne
Mimo wszystko Mysia jest ogromnie zafascynowana nowym wynalazkiem i używa go jako huśtawki ( mój brak zdolności manualnych welcome). Próbowałam uwiecznić prace na zdjęciach, ale one wyjątkowo nie lubi pozować, a dzisiaj ujawniło się jej podwójne ADHD

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: czw sie 06, 2009 12:31 pm
autor: look_so_good
Dzisiaj przedstawiam zdjęcia prowizorycznego hamaczka

Nie róbcie szczurom takiego

nie spasował, za bardzo się kołysze i rozciąga.
Oto on
A tu Mysia bada nowe zjawisko, jaka ona wieeelka wyszła
A tu podczas wieczornego małego buszowanka, jaki dobry ołóweczek mniam mniam
W trakcie wymierzania odległości, żeby na komódkę skoczyć

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: czw sie 06, 2009 12:40 pm
autor: Nina
look_so_good pisze:Cyklotymia a ustawna jest? W sensie do umeblowania?
Pod tym względem jest rewelacyjna

Mieszczą sie tarasy ferplasta, dużo hamaków, norek i cudów bajerów
Mysia mi sie niesamowicie podoba

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: czw sie 06, 2009 5:11 pm
autor: ol.
Dobrze jest mieć kilka hamaczków na zmianę, bo przy szczurach nabierają czasem pewnej szczególnej i dosyć uciążliwej właściwości, mianowicie "robią się mokre"

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: czw sie 06, 2009 6:00 pm
autor: *Delilah*
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 26b82a2ddc
Król Lew ,a raczej Krolowa

Bardzo piękna huskulinka, usmialam sie z Twojej przygody z myszą
(Jak byłam mała wpadlam na pomysl, zeby samodzielnie złapać mysz w piwnicy

I bądz co bądz - udało się . Ale mysz niestety nie zniosła nowych warunków i wyniosła sie w zaświaty :/)
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: pn sie 10, 2009 10:11 pm
autor: look_so_good
Uprzejmie osiwdaczam, ze ja oraz Oganiasta Mysia wybieram sie na urlop

Za dwa tygodnie zdamy relacje jak nam bylo (szkoda, ze osobno). Chcialm na ta rozlake wrzucic troszke zdjec, niestety komputer odmowil posluszenstwa (net podlaczony pod konsole) i nie mam jak dac fotek
Bedziemy tesknic, szczegolnie Marysienka bez Waszych komplementow
Najlepszego na te dwa tygodnie dla Was.
Mizianka i czochranka.
Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: ndz maja 23, 2010 12:01 am
autor: look_so_good
Och... tak mnie tu dawno nie było...znaczy byłam, ale incognito...
Teraz wracamy, bo szybko trzeba nadrobić czas stracony, a mam przeczucie, że nie zostało nam go dużo
Od tygodnia Mysia choruje, spadło nagle i sieje spustoszenie paskudne nie do końca zidentyfikowane choróbsko... O tej szczurzej katastrofie możecie poczytać tu:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=26494
Jest taka biedna... Jest mi tak smutno

Na dodatek ta pogoda...ja jestem nie do życia, a co dopiero to małe futrzaste, jakie to niesprawiedliwe... Ma coraz większe problemy z chodzeniem, ciągle się tylko patrzy i uspokaja się dopiero jak ją miziam- musi być bardzo nieswoja, bo za zdrowia miziać przychodziła się raz na ruski rok...
No tak od 2h próbuje załadować zdjęcia i nic z tego... może i dobrze, bo ona tak smutno wygląda...
Ale chciałam się podzielić dziwnym ubarwieniem skóry, o którym pisałam w w/w linku... No cóż, będę walczyć z hostingiem, a Was prosimy o mocne kciukanie i mizianie na odległość...

Re: Szczurze Szczęście Moje :]
: ndz maja 23, 2010 9:23 am
autor: look_so_good