Tak więc z wieści o Fruzi: pierwszego dnia nie było żadnego problemu z łączeniem, aż tu nagle następnego po wspólnej nocy spędzonej w klatce moich dziewczyn Fruzia z Adzią pobiły się tak,że futro latało. Ranek i zadrapań było trochę, co prawda nie bardzo poważnych, no ale zawsze...poza tym wybrały sobie genialne miejsce do bitki, bo zanim się do nich dostałam pisków było co niemiara. Byłam z obiema u mojej wetki , bo zawsze wolę dmuchać na zimne i jest w porządku, przemywam im ranki wodą utlenioną, już i tak większośc się zagoiła. za to Fruzia stała się niesamowitą agresorką, siedzi sobie w oddzielnej klatce, a tylko kiedy któraś z moich podejdzie-fuka, prycha, piszczy,staje na łapkach i od razu by sprała jak nic.Agutka jest jeszcze na tyle mała,że może do niej wejść między kraty, Fruzik od razu rzuca się na nią, a ja oddzielam. Wczoraj, kiedy Adzia wsadziła łapkę do jej klatki dostała dziabnięcie, no ale po cóż tam łapy wpychała?:P tak więc Fruzia jest wypuszczana osobno, stoi sobie w klatce obok, żeby się przyzwyczaiły, no i teraz tylko czas i cierpliwość mogą pomóc. a Fruziak miziakiem jest cudownym, uwielbia głaskanie, przytulanie i inne takie, a że ja też uwielbiam takowe czynności, to się polubiłyśmy bardzo:)
z innych wieści: Budyńce bardzo służy nowy pokój szczuroodporny, bo może sama wyjść z klatki, nie wyciągam jej na siłę, więc bardzo się rozbrykała i tyłek schudł:P nie lubi jakoś szczególnie głaskania, ale już sama przyjdzie i wlezie na kolana, co rzadko się zdarzało wcześniej. no i miała rujkę, chrumczak mały:) miło patrzeć na szczurze dojrzewania do pewnych ról:P
u trochę fotek, też z linka, który zamieściłam, bo akurat mam trochę czasu:)
ręcznik na włosach- to cos co lubię:P

czerwone oczy mam , komu je dam:P

i bitwa (pewnie część osób już widziało):

zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja