Strona 2 z 3

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 10:05 am
autor: Chill
Dodaję nowe zdjęcia. No i napiszę troszkę co u łobuzów moich.
Dostały nową klatkę, ma trochę za małe drzwiczki i jedno pięterko nie pasuje za dobrze, ale są zadowoleni.
Zaliczyły też pierwsza wizytę (oby ostatnią) u weterynarza z powodu dziwnych zmian na sierści w wyniku której musiały zostać wysmarowane jakimś preparatem i oddzielone od trocin.
Yuki spędził dziś całą noc za szafą :-\ Biegały sobie jak zawsze, szpara była porządnie wypchana zeszytami, ale szczurki jak szczurki i w końcu się dostały. O dziwo Yuki który zawsze wychodził do ręki tym razem siedział tam całą noc. Próbowałam go wyjąć do trzeciej w nocy aż w końcu odpuściłam, wyjęłam kabel od prądu i poszłam spać. Chyba nawet w nocy nie wyszedł, bo rano wszystko było tak jak zostawiłam a on wciąż za szafą. Wpadłam więc na pomysł aby puścić tam rozbieganego i oczekującego wyjścia Vincenta. Pobili się tam troszkę z radości (całą noc się nie widzieli) i najpierw wyszedł Vinc a zanim Yuk ;D Tylko teraz nie wiem jak mam zabezpieczać łóżko i tą szafę bo za każdym razem przechodzą bez większych problemów przez zapory. Mam tapetę więc jest im jeszcze łatwiej bo mając jakieś oparcie obok (szafę,łóżko itd) potrafią się po niej wspinać, więc i na szafę dotrą :-\ No nic, skieruję się do tematu o uszczuroodparnianiu pokoju ;) A teraz parę fot:

Yuki w klatce (przerobione, bo mi się nudziło) :
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Vincent chcący wymusić wypuszczenie (no i udało mu się w końcu :) ) :
Obrazek

Obrazek

Tutaj przeszkodziłam im się bawić ;D :
Obrazek

No i tak to się skończyło, że jak zawsze wygrał Yuk:
Obrazek

Tylko czemu one się tu wydają takie maleńkie, w rzeczywistości wyglądają na większe chociaż jak na razie zbyt duże nie są. Chcę aby były jak największe ::)

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 10:07 am
autor: Chill
"Tu przeszkodziłam się im bawić" inny link wszedł. Tu jest to zdjęcie:
Obrazek

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 10:09 am
autor: xMsMartax
Śliczne :D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 10:50 am
autor: Babli
Ojejjku! Dla ostatniego umarłam! Cudowne! :D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 1:24 pm
autor: miama
Moje chwalisz, ale dla Twoich pięknot aż komplementów brakuje! Przesłodkie pyszczki, aż się dłoń do monitora sama wyciąga na mizianko :) Zwłaszcza Yuki, co za cudo! Moje dziewczyny pozdrawiają Twoich mężczyzn ;)

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 2:28 pm
autor: Cyklotymia
Vinceeent <3
Oj urosną, urosną :D Ja będę trzymać kciuki za to, by urosły ogromne, a Ty możesz w zamian trzymać kciukole za mojego Tobiaszka, który jakoś tak się nie kwapi do powiększania swej masy :D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 4:42 pm
autor: Vivon
Śliiiiiczne ! :D
Cudne poprostu !

A mi się zwłaszcza Vincent podoba :-*
Yuki oczywiście też piękny ;D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: sob paź 24, 2009 5:17 pm
autor: Chill
Ojej dziękuję ;D

Cyklotymia, dobrze, trzymam kciuki ;) Im większe tym piękniejsze ::)

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 12:32 pm
autor: Chill
Trochę mnie tu nie było, ale teraz dodaję dzisiejsze fotki ;)
Chłopaki oswajają się dobrze, chociaż przez ten głupi zoologiczny trwa to bardzo długo. Żaden z nich niestety nie jest miziakiem :-[ No ale 1 grudnia (jak znajdę transport wcześniej, to wcześniej) dołączy do mnie albinosek z laboratorium i mam nadzieję, że ten będzie pieszczochem. A teraz zdjęcia:

Yuki:
Obrazek w trakcie posiłku ;)
Obrazek
Obrazek pod szafą (przez lampę wyszły mu czerwone oczy ; o)

Vincent:
Obrazek jedząc kukurydzę
Obrazek
Obrazek

To na razie na tyle ;D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 12:41 pm
autor: xMsMartax
Jak one urosły ;D Cudowne są

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 12:46 pm
autor: Chill
No, jeszcze niedawno były takie maleńkie :D

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 1:09 pm
autor: Ogoniasta
Śliczne pyszczki! :D
W Vincencie się zakochałam. ;D
Chill pisze: Żaden z nich niestety nie jest miziakiem :-[
Nie martw się. Łobuzy są jeszcze młodziutkie. Muszą się wyszaleć. ;) Jak dorosną i spoważnieją odrobinkę, to docenią uroki Twoich pieszczot. ;)
Moja Fibi też jest z zoologa...pamiętam nasze początki, nie dawała się brać na ręce itp. Teraz jest kochaną kluską, która często sama wchodzi mi na kolna domagając się miziania. ;)
Cierpliwości... :)

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 3:09 pm
autor: Vivon
Nooo ! Fakycznie urosły ! ;)
Ale i tak są śliczne :)

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: pn lis 16, 2009 4:48 pm
autor: 2iza
Ależ oni są cudni !!! Tez zaczynam się zastanawiać na 3 szczurkiem ,ale jakoś M nie za bardzo się do tej decyzji przychyla :-\ .
Bardzo śliczne mordeczki mają !

Re: Łobuzy moje: Yuki & Vincent.

: wt lis 17, 2009 2:42 pm
autor: *Delilah*
Yuki i te jego oczyska :P