Strona 2 z 50

Re: Nasza brygada

: pt paź 23, 2009 6:42 pm
autor: ol.
Rzeżucha, smaczne ziółko, ale te tłuste grudy ziemi lgnące do palców skrzypiące między ząbkami - mmniam. Ferwor kopiących panienek wcale nie dziwi :) Widząc takie obrazki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d4 ... c40b7.html też mnie kusi żeby grzmotom digging box sprawić, ale obawiam się robić im wodę z mózgu, dotąd były uczone, że buszowanie w ziemi (w doniczkach) jest złe, może lepiej niech tak zostanie.

W kwestii medycznej miałam (mam) identyczny dylemat. Herman (także "podejrzewany" o alfowanie - ciekawa ta teoria, chociaż z drugiej strony alfa ociągający się z wyzdrowieniem miałby chyba w naturze kłopot aby swoją pozycję utrzymać ??? ) psika i "gada" za dużo jak na zdrowego szczura. Z drugiej strony dotąd stosowane kuracje mu na długo nigdy nie pomogły, a od dziecka zachowuje się jak okaz zdrowia. Z dalszych poszukiwań remedium na tę dziwną przypadłość zezygnowałam, z tych samych powodów, dla których Ty się wahasz. Nic nie chcę sugerować, sama nie wiem czy dobrze robię.

W każdym razie życzę Twoim szczurkom zdrowia.
(A coś na wzmocnienie dostają ?)

Re: Nasza brygada

: pt paź 23, 2009 8:18 pm
autor: denewa
ol. pisze: W kwestii medycznej miałam (mam) identyczny dylemat. Herman (także "podejrzewany" o alfowanie - ciekawa ta teoria, chociaż z drugiej strony alfa ociągający się z wyzdrowieniem miałby chyba w naturze kłopot aby swoją pozycję utrzymać ??? )
Masz rację - w sumie trochę się to kupy nie trzyma, ale może da się wytłumaczyć tym, że ten domiujący trzpiot jest bardziej pretendentem do pozycji alfa, niż faktycznym przywódcą, bo jego próby dominacji czasem są śmieszne... raz dominuje, a raz dostaje w nos, koniecznie musi zaznaczyć swoją dominację w każdej chwili (nie czuje się pewnie). Piszę to na podstawie obserwacji Febry, więc może to nie być obiektywne. Na dodatek Febra nie jest jeszcze dorosła, więc nie wiadomo na jakiej pozycji w stadzie skończy. Z drugiej strony natura rzeczywiście by wyeliminowała taką jednostkę z pozycji alfa, no ale jednak nasze szczurki są w sztucznych warunkach.
ol. pisze: Z dalszych poszukiwań remedium na tę dziwną przypadłość zezygnowałam, z tych samych powodów, dla których Ty się wahasz. Nic nie chcę sugerować, sama nie wiem czy dobrze robię.

W każdym razie życzę Twoim szczurkom zdrowia.
(A coś na wzmocnienie dostają ?)
No właśnie waham się, ale jest jeszcze parę dni, może uda się Febrę z tego wyciągnąć. A jeśli nie - to nie wiem... ale prawdopodobnie zrezygnujemy z ciężkich leków.
Na wzmocnienie dostają: Vibovit, Beta Glukan i Echinacee. Naprawdę faszerujemy je tymi witaminowymi preparatami od dawna, do tego codziennie dostają warzywa, dlatego nie rozumiem... :( ale może wlaśnie tu zastosowanie ma teoria emocjonalnego trzpiota...?
Teraz dostała jeszcze leki uspokajające - może z nimi antybiotyk i inne leki będą bardziej skuteczne. Mamy na to tydzień.

Ol. dziękuję za wsparcie :)

Re: Nasza brygada

: pt paź 23, 2009 9:31 pm
autor: Akka
Denewa śliczne twoje cudaki są :) co do tych płucek - jeżeli są zupełnie czyste zrezygnowała bym z mocnych leków... Nie wiem jak wytłumaczyć szmery (może taki jej urok ;) ) co do psikania może to uczulenie na coś ?

Re: Nasza brygada

: pt paź 23, 2009 10:44 pm
autor: denewa
Akka pisze:Denewa śliczne twoje cudaki są :) co do tych płucek - jeżeli są zupełnie czyste zrezygnowała bym z mocnych leków... Nie wiem jak wytłumaczyć szmery (może taki jej urok ;) ) co do psikania może to uczulenie na coś ?
Dzięki Akka :)
Już drugi raz wet mówi po przebadaniu, że w płucach Febry nic nie słyszy... może rzeczywiście taki jej urok ;) Jeśli chodzi o uczulenie to już dość dawno wyeliminowaliśmy ze ściółki wszystkie pylące materiały i aktualnie mają sam żwirek. Śpią w polarowych kocykach w koszyczkach z jakichś syntetyków albo w wiklinie, jedzą pełnoporcjową Versele Laga. Czy coś z tego może uczulać? Kichają dużo mniej - właściwie w ciągu ostatniego tygodnia chyba nie słyszałam kichnięcia.
Akka jeśli masz jakieś sugestie to chętnie sprawdzę każdą opcję... żeby tylko skończyć z tą jej chorobą

Re: Nasza brygada

: sob paź 24, 2009 4:24 pm
autor: unipaks
Śliczne te twoje ogonki i fajnie się o nich czyta ; zwłaszcza Febra bardzo mi się podoba i mam nadzieję , że prędziutko będzie całkiem zdrowa i nawet nie kichnie :) Pozdrawiam całą brygadę :)

Re: Nasza brygada

: sob paź 24, 2009 4:39 pm
autor: LaCoka
Śliczne maluszki, proszę wymiziać ;) hmm a ja gdzieś czytała (zabij mnie nie pamiętam ale chyba na forum), że szczurkom nie można dawać rzeżuchy ??? Ale pewna na 100% nie jestem ;P

Re: Nasza brygada

: sob paź 24, 2009 4:45 pm
autor: Akka
Denewa ciężko mi coś doradzić jeszcze, ale myślę że nie powinnaś się martwić na zapas, i mam nadzieje że szybko ozdrowieją :)

Re: Nasza brygada

: ndz paź 25, 2009 7:53 pm
autor: denewa
LaCoka pisze:Śliczne maluszki, proszę wymiziać hmm a ja gdzieś czytała (zabij mnie nie pamiętam ale chyba na forum), że szczurkom nie można dawać rzeżuchy ??? Ale pewna na 100% nie jestem ;P
Dzięki LaCoka :)
Zaraz jak przeczytałam Twojego posta zaczęłam poszukiwania na ten temat na forum i nic nie znalazłam... ale jeszcze będę czytać na ten temat
Akka pisze:myślę że nie powinnaś się martwić na zapas
Masz rację Akka :)
unipaks pisze:Śliczne te twoje ogonki i fajnie się o nich czyta ; zwłaszcza Febra bardzo mi się podoba i mam nadzieję , że prędziutko będzie całkiem zdrowa i nawet nie kichnie :) Pozdrawiam całą brygadę :)
Miło to "słyszeć" unipkas :D dziękuję

Febra... nie ma to jak toaleta na szczycie lamki... ;D
Obrazek

Popatrzcie na te brudne łapki :D i na zacięcie na buźcie ;D
Obrazek

A tutaj kochany śliczny Diesel... :D przy korycie ;D
Obrazek

Deli mały wędrowiec podczas próby zjedzenia obwarzanka... ;D (wyślizgiwał się z pyśka... ;D)
Obrazek

I na koniec - na szczęście... znaleziona 3 tygodnie temu czterolistna koniczynka (już chyba trzecia jaką znalazłam)
Obrazek

Re: Nasza brygada

: ndz paź 25, 2009 8:03 pm
autor: Vicka211
Bardzo ładne ogonki :D
Dużo szczęścia się zapowiada :) ja nie znalazłam żadej od kilku lat :P
Mizianko dla każdego oczywiście ;) :-*

Re: Nasza brygada

: czw paź 29, 2009 10:20 am
autor: denewa
Dzięki Vicka :D
Patrz... a wydaje się, że tak ciężko znaleźć, a tutaj każdy uważny i wytrwały poszukiwacz po kilka sztuk czterolistnych znajduje ;). Szczęście rośnie w ziemi ;) natura daje szczęście... :D
Może na wiosnę uda Ci się znaleźć kolejną :)

Re: Nasza brygada

: czw paź 29, 2009 3:11 pm
autor: *Delilah*
Piękne Panny :)
Widzę,ze faktycznie Niebieskie Diabelstwo daje w kość :D
No i jest tu moja quasi-imienniczka Deli ;D
Ucałowania dla całej ślicznej Trojcy :-*

Re: Nasza brygada

: czw paź 29, 2009 5:30 pm
autor: ol.
denewa pisze:Szczęście rośnie w ziemi ;) natura daje szczęście... :D
piękne i prawdziwe


Czterolistna koniczyna ludziom na szczęście - szczurom do garnka, i jeden i drugi uważałby się za szczęściarza :)
Moje ją uwielbiają.

Jakże się ma Febra, choroba wyhamowała ostatecznie ?

Re: Nasza brygada

: czw paź 29, 2009 5:32 pm
autor: Babli
Ależ szczurzynka zadowolona grzebiąc w ziemi :D Aż uśmiech wchodzi na twarz :)

Re: Nasza brygada

: ndz lis 01, 2009 9:06 pm
autor: denewa
*Delilah* pisze:Piękne Panny :)
Widzę,ze faktycznie Niebieskie Diabelstwo daje w kość :D
No i jest tu moja quasi-imienniczka Deli ;D
Ucałowania dla całej ślicznej Trojcy :-*
Dzięki Deli :D
Każda na swój sposób jest psotnikiem... no ale Febra bez wątpienia jest największym skubakiem i podgryzakiem...
A imię szczurkowe to skrót od Delirka ;)
ol. pisze: Jakże się ma Febra, choroba wyhamowała ostatecznie ?
Ol. niestety nie ma zmian. Biseptol już nie pomaga. Nie byliśmy u weta. Od 2 miesięcy Febra codziennie dostaje jakieś leki. Sami postanowiliśmy, że damy jej od nich odpocząć. Na wizytę pojedziemy za tydzień... dwa... Chyba, że się pogorszy... :(
Nadszedł czas i tak jak zauważyłaś - trzeba powziąć decyzję... i zdecydowaliśmy... na najbliższe kilkanaście dni
Dzięki za pamięć :D
Będzie dobrze - musi być dobrze :D
Babli pisze:Ależ szczurzynka zadowolona grzebiąc w ziemi :D
Kopała tak głęboko i zamaszyście, że ziemię wyrzucała na metr za siebie ;D
Trochę sprzątania było... nie ma co... ;)

Re: Nasza brygada

: ndz lis 01, 2009 9:29 pm
autor: ol.
Delirka :D

Eh, może się nie pogorszy, a może okaże się, że to ten typ "gadaczo-psikaczy" i że już tak ma. Bo poza tymi dziwnymi oddzwiękami pisałaś, że zachowuje się normalnie, prawda ?

A że dobrze być musi to jasne :)