Strona 2 z 3

Re: Fanta i Zara

: pt paź 23, 2009 9:12 pm
autor: Akka
Taka żółta, malarska, wygląda ohydnie. Zara wybiegła na dywanowy żer z ogniem w oczach i wyglądała na mocno zniesmaczoną zastaną sytuacją ;D Popatrzyła na tę klejonkę z politowaniem, pomyślała pewnie "Żenada najwyższych lotów" i poszła obgryzać dywan na środku zamiast z brzegu ;D
Przeznaczenia nie da się oszukać :D a szczególnie szczurzego przeznaczenia... One z pewnością mają ambitne plany jak zagospodarować dywan :P

Re: Fanta i Zara

: śr paź 28, 2009 11:26 am
autor: miama
No i wykrakałaś, Akka, taśma jest powoli rozpracowywana. Tyle że paniusiowata Zara ewidentnie nie lubi , jak jej się coś do buźki klei, więc głównie macha nad tą taśmą łapętami, które potem wyciera w dywan :) Tym niemniej musiałam już uzupełnić tę klejonkę kilkoma dodatkowymi warstwami.
Zara dostała kataru, cholera. Fanta już wydaje się zdrowa, ogólne dobre samopoczucie panienek byłoby chyba zbyt piękne. W poidełku mają Vibovit, dostają Beta Glukan, zobaczymy, co będzie. Zara zachowuje się normalnie, mam nadzieję, że jej przejdzie. Jeśli nie, to przejedziemy się do weta.
Tymczasem kilka zdjęć z weekendu, głównie "na śpiąco".Jak mnie zmęczą swoim wszędobylstwem, zaczynam wyznawać zasadę, że dobry szczur to śpiący szczur :) Zresztą jak są w pełni przytomne, najczęściej wychodzą na zdjęciach jako biała smuga.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I nowa(jedna z wielu) sypialnia Zary. Straciłam ją na chwilę z oczu, a znalazłam w niedomkniętej szafce (proszę przymknąć oko na ułożenie ubrań):
Obrazek

Re: Fanta i Zara

: śr paź 28, 2009 11:30 am
autor: xMsMartax
http://img21.imageshack.us/i/imgp0574s.jpg/ spryciula ;D

Dlaczego moje szczury nigdy się nie męczą i nie zasypiają poza klatką ??? No chyba, że początek nagłego "kupkowania" (wtedy zawsze wkładam je do klatki) to oznaka zmęczenia :P


Przecudne :D :D

Re: Fanta i Zara

: śr paź 28, 2009 11:39 am
autor: miama
Moje też mają kupkowe ataki, niestety, zwykle potajemne w kącie za drzwiami, więc dowiaduję się o nich o wiele za późno. U mnie wszystko zależy od pory. Jeśli wypuszczam je w środku dnia, to dokazują jakieś pół godziny, po czym zasypiają. Z kolei mniej więcej od godz.20 nie ma na spanie najmniejszych szans. Ale to chyba standard :)

Re: Fanta i Zara

: czw paź 29, 2009 9:54 am
autor: 2iza
U mnie tez nie zasypiają bo jak widzę ,że są już zmęczone i szukają sobie miejsca to wracają do klatki ,a kupkowe ataki mają jak zostawię je na moment same np. na kanapie .

Re: Fanta i Zara

: czw paź 29, 2009 9:58 am
autor: xMsMartax
U mnie najczęściej na moich kolanach ::) co ja mówię, zawsze na moich kolanach (lub pod bluzą)... a i jeszcze na poręczach nowych łóżek ::) najgorzej jest jak moja mama znajdzie jakiegoś bobka... :P

Re: Fanta i Zara

: pt paź 30, 2009 8:32 pm
autor: miama
Dostałam fioła na punkcie fotografowania dziewczyn we śnie, jak widzę te słodziachy porozkładane przeuroczo w swoim ulubionym koszyczku, to aż bym chciała się tam do nich wwalić i poprzytulać :)
Zostawiam je na weekend z siostrą, ale zdążyłam jeszcze sfocić co nieco.

Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrowy weekendowe dla wszystkich!

Re: Fanta i Zara

: pt paź 30, 2009 9:54 pm
autor: Vicka211
No nie dziwię się Tobie, w końcu śpiące ciurasy są takie urocze i kochane :D
Słodkie śpiochy :)

Re: Fanta i Zara

: ndz gru 20, 2009 9:49 pm
autor: miama
Witamy wszystkich!
W końcu obroniłam swoją mocno przeterminowaną magisterkę, więc mam czas popisać o dziewczynach :) Wszyscy zdrowi u nas, chociaż Fanta nie byłaby sobą, gdyby sobie nie pokichała co nieco. Byłyśmy już u pani wetki, płucka czyste, ciur aktywny, zadowolony i z apetytem, więc wszystko wygląda ok, ale na katar miałyśmy powtórkę antybiotyku. Przez ten czas tak sobie skojarzyłam, że to wszystko może być wina jej krzywego nochala. Ma przekrzywiony w jedną stronę, po tej właśnie stronie ma często porfirynę na oku, a drugie czyste. Ucho też jakby męczy, grzebie w nim sobie częściej i bardziej zawzięcie, niż w drugim. Wetka powiedziała, że nie jest wykluczone, że ten krzywy nos na to wszystko wpływa. Chyba taka już jej uroda. Za to nabrała ciałka, co mnie bardzo cieszy.
Poza tym Fanta jest urocza, pomiziać się lubi i wszędzie tego swojego krzywulca wsadzi. Któregoś dnia myślałam, że się nad nią rozpłynę. Przy porannej toalecie zadarła tylną łapkę, trzymała ją w dwóch przednich i lizała zawzięcie. Po chwili popatrzyła na nią z zaciekawieniem i, dalej trzymając w "rękach", zaczęła jakby czesać sobie nią pyszczek jak grzebieniem :D Wyglądało to prześmiesznie :)
Zara z kolei zdążyła już poharatać prawie cały brzeg dywanu. Wcześniej próbowałam jej w tym przeszkodzić taśmą klejącą, ale nie zadziałało, oczywiście, więc wyciągnęłam wszystkie notatko-kserówki ze studiów i wyłożyłam nimi krawędź dywanu, a dopiero na taką grubą warstwę papieru dałam taśmę. Wynik tego był taki, że podłoga w pokoju pokryła się skrawkami papieru jak z niszczarki, a pogryzienie dywanu postępowało i tak. Aktualnie czekam na pomoc z zewnątrz w usunięciu dywanu z pokoju :) Nie to, żeby cokolwiek było mu jeszcze w stanie pomóc.
Żeby nie było, że Fanta to córeczka mamusi, a Zara jest be, to powiem jeszcze, że Zarazek jest śliczny, błyszczący i lubi mizianie bardziej, niż na początku. Lubi też pogryźć rękaw swetra od środka, ale co tam :)
Dziewczyny mają już po 4 miesiące :)

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Fanta i Zara

: ndz gru 20, 2009 9:52 pm
autor: Vivon
Śliczne dziewuszki, a to ostatnie zdj . jest cudowne.

Jak ty sie połapujesz która jest która ::) one są takie same! :D

Re: Fanta i Zara

: ndz gru 20, 2009 10:34 pm
autor: glucjan
Sliczne te Twoje szczurcie:) i tez taka roznica wielkosci, pomiedzy jedna i druga, tak jak u mnie:)))

Re: Fanta i Zara

: pn gru 21, 2009 10:30 am
autor: miama
Vivon pisze: Jak ty sie połapujesz która jest która ::) one są takie same! :D
Z daleka zdarza mi się je pomylić, ale z bliska zawsze się jakaś plamka znajdzie, która posłuży do rozróżnienia. Za to "obcy" ludzie ciągle pytają "Która to?" :)

Twoi faceci też niczego sobie, glucjan ;D Fanta to właśnie taki glutek u nas, nawet spojrzenie ma jakieś naiwne, a Zara to taki bardziej chytrus "z twarzy" ;D

Re: Fanta i Zara

: wt gru 22, 2009 10:13 am
autor: Ogoniasta
http://img30.imageshack.us/i/imgp0572q.jpg/ Jaki pysio słodki! :D :-*
http://img189.imageshack.us/i/imgp0862y.jpg/ Głuptaskowa minka :D

Cudne są :)
Wymiziaj dziewuszki gorąco :-*

Re: Fanta i Zara

: pn maja 24, 2010 12:20 pm
autor: miama
Dawno nie pisałam, przez ten czas dziewczyny zdążyły wyrosnąć na kobiety, dostarczając przy tym mnóstwo wrażeń.
Dziś się pozwierzam w afekcie(jeśli ktoś ma ochotę to czytać), bo rano repertuar tych wrażeń poszerzył się o zadławienie z pianą z pyszczka i okropnym charczeniem w wykonaniu Zary i płatka kukurydzianego.
Jak dobrze, że jest forum z opisem pierwszej pomocy! Wytrzęsłam nią trochę zgodnie z opisem, nawet próbowałam wyssać to z gardła, ale ona tylko piszczała i się dalej się pieniła, na co ja 1) w taksówkę i do przychodni 2) w płacz, bo jestem niezrównoważona a propos szczurów, co wiadomo nie od dziś. Moje chaotyczne działania chyba jednak pomogły, bo Pan doktor tylko już jej przepłukał gardziołko, dał lek przeciwzapalno jakiśtam i nakazał obserwować Zarkę, żeby wykluczyć dostanie się śliny, czy kawałka płatka do płuc. Zara nieswoja, ale już ją Fanta przytuliła i odpoczywają sobie. Ufff :)
Pech nas prześladuje, bo dziewczyny obie właśnie kończą kurację antybiotykową w związku ze swoim kichaniem, które się za nic nie chce odczepić, a i tak widzę, że nie przeszło całkowicie, bo rzadziej, ale słyszę a psik to od jednej, to drugiej. Kuracja była w zastrzykach, więc zadebiutowałam też w roli pielęgniarki, co nawet nieźle mi poszło przy szczurach unieruchomionych przez przygodnych asystentów :)
A z weselszych tematów, to dziewczęta są przekochane i przezabawne, co ilustrują zdjęcia. Jakość pozostawia dużo do życzenia, ale musiałam robić od razu, żeby sytuacja nie przepadła.
Obrazek


Pracuję sobie przy komputerze, a tu Zara mi wchodzi na głowę. Nic szczególnego, często to robi, więc piszę dalej. Po jakichś 15 minutach zdaję sobie sprawę, że ona jakoś tak się ociepliła i "rozlała". Włączam kamerę internetową, a ona śpi! Pstryknęłam w ciemności kilka zdjęć i oto jest:Zara i jej nowa sypialnia ;D

Zdjęcie nr 2. ilustruję dobrze znaną mi już zasadę: "nie kłaść nigdzie wolnej ręki, bo zaraz szczur się w niej umości i zaśnie." Zapomniałam o tym na chwilę, też przy kompie, a że był środek dnia, czyli leżakowanie, oto Fanta, vel. Maniek(od "Mała", bo jest mniejsza w moim duecie), niewzruszona moim manewrowaniem ręką przed komputerowym aparatem:

Obrazek

No to się pozwierzałam :) Pozdrawiamy wszystkich!

miama, Zara i Manieczek

Re: Fanta i Zara

: pn maja 24, 2010 12:28 pm
autor: alken