Strona 2 z 2

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: pn sty 04, 2010 6:17 pm
autor: Sysa
sseb pisze: Nawet w sklepach zoologicznych sprzedawcy nie boją się o tym rozmawiać. Weterynarz nie widzi zdecydowanych przecuiwskazań, żeby szczur z kapselka napił się parę łyków piwa.
Jeśli sprzedawcy w zoologikach nie boją się o tym rozmawiać to chyba tylko dlatego, żeby powiedzieć jakie to głupie i nieodpowiedzialne zachowanie ze strony opiekuna szczura (takie umyślne pojenie szczura alkoholem). Jeśli słyszałeś inne odpowiedzi to naprawdę trafiłeś na totalnego ignoranta. To samo tyczy się tego rzekomego weterynarza, jeśli naprawdę istnieje weterynarz z takimi "mądrościami".
Ty wiesz (chyba?) czym grozi picie alkoholu, szczur nie zdaje sobie z tego sprawy. Dziecko też byś poił bezmyślnie alkoholem, gdyby tego chciało dla smaku? Jako dorosły, inteligentny, jak mniemam, człowiek powinieneś chronić istoty pod Twoją opieką przed wszelkimi używkami.
Alkohol nawet w małych ilościach nieodwracalnie uszkadza połączenia między neuronami w mózgu, co prowadzi do upośledzenia jego funkcjonowania. Mózg jest chyba jedynym naprawdę nie do zastąpienia organem, więc chyba warto o niego dbać, prawda? U siebie i u szczurków.

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: wt sty 05, 2010 10:47 pm
autor: StasiMalgosia
Po pierwsze, chciałbym powiedzieć że jestem przeciwny dawaniu alkoholu szczurom (innym zwierzakom też), nie widzę w tym żadnego sensu a poza tym może to zabić
Po drugie, temat co twój szczur robi jak się upije to debilizm można go porównać do co robi wasz szczur jak go się dusi albo jak go się bije.

I teraz po trzecie tylko w celu sprostowania nieprawdą jest że tylko ludzie "wymyślili" alkohol i się upijają a zwierzęta nie. Słonie w Indiach specjalnie zrzucają owoce z drzew i zostawiają je aż te sfermentują. A wtedy taki pijany słoń może nieźle narozrabiać...

Oczywiście punkt trzeci nie jest żadnym argumentem za dawaniem alkoholu zwierzętom

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: śr sty 06, 2010 9:47 am
autor: Licho
yss pisze:moje owszem, potrafiły napaść na naszych gości i wyszabrować gin z tonikiem, zanim przyszliśmy z pomocą, bo szczur trzymający brzeg naczynia był nie do oderwania dla niedoświadczonej, a wylękłej osoby.
albo piwo :] właziły na butelkę czekając, aż się przewróci i dostraczy nektaru.
a esme pasjami kradla pety z popielniczki - i jadła. ale tylko ona.
jak ja to dobrze znam. Nawet nie macie pojęcia jak śmierdzi pet, którego nie da się z za szafy wydobyć, z darzyło się to tylko raz. Mam w stadzie jednego małego alkoholika. Dziadówa strasznie lubi piwo, wino, kawę. Trzeba przed nią wszystko chować, bo uparciuch wszędzie Cię dorwie. Potrafi godzinami oblizywać szyjkę butelki i czekać aż zmięknę...NIEDOCZEKANIE!! Raz udało jej sie przewrócić butelkę i efekt upojenia był taki, że zaczęła podgryzać wszystko i wszystkich i obsiurywać ci tylko się da. Nigdy więcej nie byłam tak nierozważna.

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: śr sty 06, 2010 10:28 am
autor: Nakasha
Moje też lubią zapach i smak alkoholu, szczególnie drinków z sokami owocowymi. :P Raz Zbyszek dał szczurom do oblizania palec umoczony w winie, to mało mu tego palca nie odgryzły z ekscytacji. ;) Ale to nie znaczy, że można im to dawać. ;)

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: sob sty 09, 2010 3:38 pm
autor: Sydney
kiedyś przemywałam sobie strupki wacikiem nasączonym w spirytusie salicynowym kiedy odłożyłam go mój DOLAR CHWYCIŁ WACIK I ZACZĄŁ Z NIM OCIEKAĆ
Nie wiem czy aż tak zaciekawił go zapach czy po prostu myslał że to coś smakowego.....
oczywiście do komsumcji nie doszlo :P:P

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: pt sty 29, 2010 5:51 pm
autor: Karina
nie jestem powna czy mu sie nic nie stanie. Wkońcu chce dla swoich ogonków jak naj naj naj lepiej ;D

Re: Czy częstowaliście swoje szczury alkoholem?

: ndz lut 21, 2010 2:26 pm
autor: NyanNyan
Samosonowi raz udało się skosztować piwa..ale tak to bywa gdy coś się postawi po za zasięgiem szczura(bynajmniej tak myślałam) a szczurek chce pokazać,że i tak skosztuje co to dobrego...