szczury.org

To sie ciesze ze juz mu lepiej . To ze zdziczał to moze dlatego se kojazy ciebie z tymi przezyciami (weterynaz) jak zapomni to mu przejdzie

No co za obrażalski myszol Uparciuszek jeden! I co nie ma żadnej poprawy? Nic mu nie przechodzi?

Cierpliwości, napewno Stuarcik się "odobrazi"

Straszne!!!!
mialam teraz obrone i absolutorium i nie moglam duzo czasu poswiecic Stuartowi widzialam tylko ze sie nie draoal no i stalo sie:(((cale oba uszka zakrwawione i zaropiale:((
bylam dzis u weta i posmarowal mu uszka przez 20 minut nie moiglam pozwolic mu sie umyc katorga!!jak tylko spuszczalam go z oczu on swoje ale jakos sie udalo!!po 20 minutach jak dopal uszka:))w srode znou ide:((
starsznie sie martwie to taka mala myszka z duzymi uszkami szkoda mi go:((

Niestety podobno nasze moszole bardzo często mają problemy z grzybicą lub świerzbem - może Stuarta też to dopadło Co powiedział wet, czy stwierdził co mu jest? Uszy mojego Pana Mysza też ciągle nie są wyleczone, chwilę jest dobrze a potem znowu wracają strupki na uszach, stale mam stosować Dicortineff (smaruje mu uszka trzy razy dziennie). Leczenie długotrwałe - teraz tak mi powiedział wet.

Czy mogłabyś zapisać nazwę specyfiku jaki dostał Stuart, bo mam wrażenie że może mój myszol uodparnia się powoli na Dicortineff i dlatego przestaje skutkować. Może zapytam weta czy i Pan Mysz mógłby to mieć stosowane, może będą lepsze efekty.

Trzymam kciuki za wielkie uszka Stuarta, bo Pan Mysz niestety już wielkich nie ma

Napisz (tak dla zaspokojenia mojej ciekawości) jak wygląda kumpel mojego myszola (zawsze mu opowiadam o Stuarcie, niech wie co słychać u kolegi Jaki ma kolor futerka, oczka i wogóle, bo że jest piękny niewątpię

Aniu co do specyfiku to napisz ci jutro dokladnie bo ide do wet i dostane masc do domu dokladnie nie mowil co mu jest a co do tego jak Stuart wyglad:))
biala myszka w ciemne ciapki i duze uszka:)) jak tylko bede miala zdjecie to je pokarze(juz niedlugo:)

Oj..... Az sie boje, zeby moje myszki nie dostaly grzybicy.... Ale moze znacie jakies przyczyny, dlaczego tak sie dzieje?? Bo watpie, czy to z zaniedbania, bo z tego, co czytam, to tacy ludzie jak Wy, nie zaniedbaliby zwierzatka.... Aale moze wiecie, czym byly spowodowane te choroby u Was?? Piszcie

podobno 95% myszek to ma i nie ma konkretnych powodow dlaczego tak jest

Eh...... Bede o nie dbac jak moge moze sie znajada w tych 5% Licze na to

po prostu uwazaj na to czy nie zadrapala uszek i czy sie nie drapie jak szybko zareagujesz to na pewno nic mu nie bedzie!!

Obserwuje ciagle... Zreszta mam na to duzo czasu, w koncu wakacje

ale to nie chodzi teraz:))
wogole masz zaracac uwage czy sie nie drapie itp:)))

Wiem, tylko stwierdzilam, ze teraz mam wiecej czasu i sie nimi ciagle zajmuje. A o tym, ze caly czas trzeba je obserwowac, a nie tylko od swieta, tez wiem doskonale. Nie kupilabym przeciez myszek, nie wiedzac, jaka to odpowiedzialnosc.

ja ci tego nie zarzucam:))