Strona 2 z 3

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 3:48 pm
autor: nausicaa
pisz, czy jest poprawa:)

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 5:09 pm
autor: Nakasha
Gruczolaki to zazwyczaj guzy niezłośliwe i z reguły nie dają przerzutów. ;) Czy była robione histopatologia guza?

Może mieć nowotwór lub ropień w płucach, ale to wykaże TYLKO RTG, tego nie widać po objawach. Przy zapaleniu płuc powinno się podawać Furosemid, bo zmniejsza obrzęk płuc i ułatwia oddychanie. Działa też na układ moczowy. ;)

Enrobiofloks to antybiotyk, który może być stosowany przy zapaleniu płuc i przy myko, tak samo jak doksycyklina i tetracyklina. ;)

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 5:36 pm
autor: Joanka
Nakasha pisze:Gruczolaki to zazwyczaj guzy niezłośliwe i z reguły nie dają przerzutów.
Ta rodzina ma jakieś dziwne gruczolaki zatem, że się ciągle odnawiają. :/ Przecież Nina w kółko swoim dziewczynom, jej siostrom i siostrzenicom, coś wycina. Piasecki już przy operacji mi powiedział, że wokół guza jest pełno przerzutów. Nawet jeśli to był skrót myślowy i to, co nazwał przerzutem jest gruczolakiem powstałym od zera, nie zmienia to faktu, że guzy w płucach u Dżumy są bardzo prawdopodobne.
Po co RTG? Jeżeli to nowotwór lub ropień w płucach, nic na niego nie poradzimy i nie ma chyba sensu szczury stresować i narażać na zaziębienie dla samej wiedzy.
Nakasha pisze:Działa też na układ moczowy. ;)
A moja lekarka powiedziała, że jest nerfotoksyczny, tak jak doksy i tetracyklina, dlatego kazała z antybiotykiem poczekać do wczoraj. Po tetracyklinie poprawy nie widzę, chyba jutro pójdę i poproszę o kontynuację Furosemidu, skoro nie zaszkodził, to może potrzebuje więcej czasu.

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 7:55 pm
autor: Nakasha
Ale przecież są "guzy", które nie są w ogóle nowotworami. Gruczolaki to nowotwory, ale specyficzny rodzaj, jak nazwa wskazuje, powstają na gruczołach i są związane z pracą danego gruczołu. Skąd miałyby być gruczolaki w płucach? Gruczolaki to nie jedyne nowotwory, jakie powstają u szczurów, praktycznie każda tkanka może zrakowacieć.

Jeśli będziecie wiedzieć, że w płucach jest nowotwór, to zastosujecie inne leczenie. ;) Poza tym niby dlaczego zdjęcie RTG miałoby stresować szczura?...

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 9:35 pm
autor: Joanka
Nakasha pisze:Skąd miałyby być gruczolaki w płucach?
Nie muszą być w płucach, wystarczy, że są w klatce piersiowej i uciskają na płuco albo oskrzele. Zresztą, jeżeli to jednak przerzuty, to mogą być do każdego organu, niezaleźnie od etiologii. A płuca są niestety najbliżej. :(
Nakasha pisze:Jeśli będziecie wiedzieć, że w płucach jest nowotwór, to zastosujecie inne leczenie.
Jakie?
Nakasha pisze:Poza tym niby dlaczego zdjęcie RTG miałoby stresować szczura?
Zapytaj szczura, czemu ma serce jak odrzutowiec (cytując moją lekarkę), gdy ją ogląda weterynarz. I czemu się rzuca zamknięta w transporterku. O innej porze roku i do mojego weta mogłabym ją zabrać bez transporterka, bo lecznica jest po drugiej stronie ulicy. Niestety, na prześwietlenie trzeba jechać autobusem, a w zimie każde wyjście z domu jest dla Dżumy ryzykowne, im dalej ją zabiorę, tym bardziej.

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: pt sty 01, 2010 10:10 pm
autor: Nakasha
Podobno są specjalne leki i preparaty spowalniające wzrost guzów - ja ich u swoich ogonków nie stosowałam, ale można spytać o to weta. I bez sensu jest wtedy szprycować szczura antybiotykami. ;) Można też ograniczyć sterydy, bo mogą spowodować wzrost nowotworu. Itp, itd, myślę, że jeśli masz dobrego, szczurzego weta, to wszystko Ci wyjaśni. ;)

Możesz spróbować przyzwyczaić szczurka do transporterka, np. dać go jej na wybiegu, aby go poznała, posiedziała w nim nie z przymusu, a z wyboru. Szczury zazwyczaj lubią wskakiwać do transporterów, bo to świetna kryjówka. :) Można też wkładać tam smakołyki. Samo wykonanie zdjęcia polega na tym, że przytrzymujesz przez chwilę szczurka na stole, i już. ;)

Poza tym jeśli samiczka ma gruczolaki, to można pomyśleć nad kastracją. Jeśli ma tylko zapalenie płuc, to po wyleczeniu można ją poddać zabiegowi, ale jeśli ma w płucach nowotwór, zabieg nie jest możliwy, bo niemal na pewno skończy się niewydolnością oddechową. Jeśli to guz nie w płucach, a w jamie ciała, można go wyciąć. Więc wydaje mi się, że określenie przyczyny problemów z płucami jest kluczowe. ;)

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: sob sty 02, 2010 6:12 pm
autor: Joanka
nausicaa pisze:pisz, czy jest poprawa:)
Cóż, patrząc tylko na zachowanie szczura trzeba powiedzieć, że poprawa jest. Dzisiaj bym nie zauważyła, że w ogóle jest chora. Przed chwilą widziałam jak z nudów wieszała się przednimi łapkami na suficie klatki i tak wędrowała od jednego do drugiego końca, a wypuszczona na tapczan zaczęła skakać przez poduszki. Z drugiej strony znowu słyszę jak oddycha i dwa razy dzisiaj przy jedzeniu miała coś jakby czkawkę albo kaszel. I zaczęła się strasznie drapać, może to od tetracykliny?
Nie poszłam do weta wczoraj ani dzisiaj, jakoś nie mogę się zdobyć. :(

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: ndz sty 03, 2010 5:56 pm
autor: nausicaa
to dobrze, że poprawa jest:) może to objaw uboczny tetracykliny, tego nie wiem, trzeba by poszukać w necie. jeśli tak, to szczurkowi od drapania nic nie będzie, po wyleczeniu zapalenia ranki mu się zagoją. a to że trochę jeszcze kicha to znak, że jescze nie jest całkiem zdrowa, ale że tetra pomaga.

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: śr sty 06, 2010 6:06 pm
autor: Joanka
Tetra pomaga, płucka brzmią już normalnie. Tylko mam ją dawać jeszcze przez kilka dni, bo jeżeli to od mykoplazmy, to ponoć jest strasznie trudne do całkowitego wyleczenia.

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: śr sty 06, 2010 6:36 pm
autor: Nakasha
Bakterii mykoplasmosa nie da się całkowicie usunąć z organizmu, ale da się skutecznie zaleczyć. :) trzymam kciuki! :)

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: śr mar 10, 2010 5:52 pm
autor: Joanka
Dżuma mi dziś w nocy napędziła stracha. Serio myślałam, że już jej nie uratuję.
Obudziło mnie w nocy tłuczenie się po klatce, Dżuma skakała i rzucała się, bo nie mogła oddychać. Łapała powietrze pyszczkiem, serce biło, ale w ogóle nie oddychała, klatkę piersiową miała całkiem bezwładną. Trwało to ponad minutę, aż się dziwię, że przetwała. Zaczęłam jej uciskać żebra na dole (Dżumci bez kłopotu można wyczuć każdą kosteczkę) i oddychanie wróciło, nie wiem, czy od uciskania, czy samo z siebie. Nawet przez chwilę miałam wątpliwości, czy dobrze się stało, bo ciągle oddychała pyszczkiem, ze świstem, leżąc mi bezwładnie na kolanach. Ponieważ była druga w nocy, bałam się, że będzie się tak męczyła do rana, a potem i tak ją uśpię. :( Trwało to ponad godzinę, a potem powoli zaczęło przechodzić, aż minęło zupełnie. Pozwoliła się wsadzić do klatki (Wcześniej, kiedy chciałam ją na chwilę tam zostawić i iść się wysikać, podeszła do krat, zaczepiła o nie górnymi zębami i tak wisiała :/, uspokajała się tylko kiedy ją trzymałam na rękach), umyła się, a rano zachowywała się już całkiem normalnie, to znaczy trzęsła klatką, żeby ją wypuścić.
Zaraz wybieramy się do weta. W nocy myślałam, że nawet jeśli jej przejdzie, to dziś ją uśpię, żeby takie coś się nie powtórzyło, zwłaszcza na wypadek, gdyby mnie nie było w domu. Dziś już nie jestem taka pewna tej decyzji. :) Poproszę o coś na rozszerzenie oskrzeli, będę trzymać w strzykawce na wszelki wypadek. Chciałam was zapytać, czy macie jakieś doświadczenia z taką chorobą i rady, z których mogłabym skorzystać. Jakieś sugestie dla weterynarza?
Wiem, że jej siostrzeniec Abaj umarł na to samo. :(

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: czw mar 11, 2010 10:08 am
autor: nausicaa
moja wetka mówiła (miałam podobne problemy z Fruzią [*]), że często takie nawracające zapalenia płuc mogą być związane z wadą serca ( zbyt duże jak na klatkę piersiową), wtedy często płyn gromadzi się w płucach i stąd te zapalenia i duszności. a potem to powoduje zapalenie osierdzia i tak w kółko. szczególnie, jeśli to się powtarza, a wiesz, że podobnie miał szczurek spokrewniony, bo wady są genetyczne serca.
nie pamiętam, czy robiłaś rtg, ale w ten sposób sprawdziłabyś hipotezę. tylko nie wiem, czy warto robić rtg przy osłabionym układzie odpornościowym, szczególnie, że nie do końca jestem pewna, czy leki tu coś zadziałają. ewentualnie jakieś leki na serce. druga opcja jest taka, że można jej podawać leki "na wyczucie", jeśli inne nie dadzą poprawy, aczkolwiek nie popieram takich rozwiązań. zawsze w każdym razie można zapytać wetki, co sądzi o takiej etiogenezie choroby.
aha, jeśli to serce, to leki na rozszerzenie oskrzeli (teofilina) nie zdadzą się na wiele, pomogą tylko trochę.
zdrówka!

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: czw mar 11, 2010 11:23 am
autor: Kameliowa
Joanka... Tak samo było z moim Samaelem. Czy Dżuma jest labikiem ? Takie same objawy zachowanie itd.

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: czw mar 11, 2010 3:24 pm
autor: Joanka
DK! pisze:Czy Dżuma jest labikiem ? Takie same objawy zachowanie itd.
Nie, Dżuma jest jednym ze szczurów od Niny, siostrą Trishny i Bąbli.
Później napiszę, co mi powiedziała lekarka. Teraz jestem w pracy i nie powinno mnie być na forum. ;)

Re: [Drogi oddechowe] Zapalenie płuc czy gruczolak?

: czw mar 11, 2010 3:31 pm
autor: Kameliowa
Ja miałam labika z taką sytuację, to się pytałam. Generalnie polecam robić rtg jeśli choroba nie bedzie chciała się wyleczyć