Strona 2 z 3
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob kwie 17, 2010 6:07 pm
autor: Astharte
Dziś doszła nam nowa koleżanka- Aurora

Zamieszczam również zaległe zdjęcia drugiej buraski- ostatecznie Veris.
Aurora:
Veris:

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob kwie 17, 2010 7:40 pm
autor: zalbi
poczytaj forum. bo jak na razie widac, że brak Ci wiedzy.
skazałas na cierpienie kolejne zwierzęta. wiesz, skąd biorą się szczury w sklepach?
przejrzyj ten temat:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t= ... sklepowych znajdziesz tam zdjęcia rozmnażalni takich, z jakich pochodzą Twoje szczury.
nikt tutaj nie będzie pochwalał tego, co zrobiliście. szczury rozmnażane w sklepach są DLA ZYSKU. nie z miłości do zwierząt a dla zysku. nikogo nie obchodzi, że zwierzęta cierpią, mnożą sie między sobą. przyczyniasz się do cierpienia zwierząt. taka jest prawda. i zrobiłaś źle.
i nie zdziw się, kiedy Twoje kolejne szczury zaczną chorowac i odejdą niedługo.
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob kwie 17, 2010 11:06 pm
autor: Astharte
Nie przeczę, że brak, jednak ciągle się uczę Ale mogę mieć własne zdanie na pewne sprawy
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz kwie 18, 2010 6:28 am
autor: odmienna

i to Krakowianeczki - rośnijcie zdrowo i radośnie!
straszna szkoda malutkiej Cirilki [*]
– powinnaś jednak zrobić aferę w tym sklepie, bo tak naprawdę, to jedyne co można dla sklepowych szczurków zrobić, to wymuszać na handlowcach dobre warunki dla „towaru” i mieć nadzieję, że świadomość i wrażliwość społeczeństwa będzie rosła....
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&p= ... f4#p675686
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz kwie 18, 2010 8:55 am
autor: StasiMalgosia
Chcesz dać szansę na szczęście szczurkom sklepowym - a czemu nie pomyślisz o tych które przez twoja decyzję takiej szansy nigdy mieć nie bedą? O zwierzętach na fermach zaopatrujacych sklepy zoo, zamknietych w plastikowych pojemnikach, tak małych że nawet nie mogą sie obrócić. Z garstką ziarna rzuconą raz na jakiś czas wystarczajacą jedynie by utrzymać zwierze przy zyciu. O samiczkach rodzących dopóki nie umrą z wyczerpania. Kupujac w sklepie godzisz się na ich cierpienie, sprawiasz ze kolejne zwierzatko zostaje rozmnożone w tych uragajacych przyzwoitości warunkach, "bo szczurki tak dobrze sie sprzedaja", i sklepy zamawiaja kolejne dostawy.
Skoro rozumiesz ze sklep nie jest dobrym miejscem dla zwierząt nie kupuj w nim zwierzat. Im wiecej osób to zrozumie tym wieksza szansa ze w końcu zwierząta znikna ze sklepów, a razem z nimi przerażające fermy.
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob maja 29, 2010 3:53 pm
autor: Astharte
Przed chwilą do naszej trójcy dołączyła agutkowa Saraghitka

Patrząc na nią nasuwa mi się tylko jedno: sama słodycz z niej
A jak poszło łączenie? Moje diablice obwąchały ją chwilkę, ale szybko przestały się nią interesować i zaczęły usilnie domagać się wypuszczenia z klatki. Efekt jest taki, że maluchy biegają po kątach, a Saraghita buszuje im w najlepsze po miskach

Zdjęcia porobię później
Mała jest piękna, z dużymi błyszczącymi oczkami i mięciutka tak, że aż chce się w nią wtulić

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob maja 29, 2010 5:16 pm
autor: Astharte
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz cze 27, 2010 2:21 pm
autor: Astharte
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz cze 27, 2010 2:23 pm
autor: Babli
Piękna Sarcia!

Cudne dziecko..!
Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz cze 27, 2010 2:31 pm
autor: Astharte
Cudne to mało powiedziane

Nawet chyba mojej matce sie podoba (która niecierpi szczurów i boi się ich), bo się nią interesuje. A dziś nawet przełamała pierwsze lody z moją kotką i się obwąchały, więc jest szansa, że przestanie się jej tak panicznie bać

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz cze 27, 2010 2:35 pm
autor: Astharte
Po prostu ja nie mogę jak przechodzę koło klatki, albo się tylko zbliżam do niej, a Sarunia od razu doskakuje do krat i wyciąga te swoje łapeczki cudne, żeby ją na rączki wziąć. I te jej piękne duże oczęta

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: ndz cze 27, 2010 7:41 pm
autor: Jessica
pięknota

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob lip 03, 2010 3:15 pm
autor: Astharte
moje paskudy dostały nową klatkę parę dni temu

Właśnie jestem cały czas na etapie urządzania jej, a ciężko mi idzie zapełnianie wolnej powierzchni
Na szczęście z matką skończyło się na "Chyba nie chcesz trzymać tak ogromnej klatki w tu. Pokój jest za mały, więc cieszę się, że nie ma wojny o nią

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: sob lip 10, 2010 11:43 am
autor: Astharte
Czas na nowe zdjęcia moich paskud

Strasznie lubię patrzeć jak one śpią i te ich łapeczki cudowne mmmm

Dlatego trochę zdjęć będzie podczas stanu błogiej nieświadomości
Galadriela i jej kryjówka
Aurora w ich głównej bazie dowodzenia pod szafką, ulubione schronienie wszystkich

(między dwoma łóżkami stoi, także idealne schronienie)
Cały kwartet (jeszcze w starek klatce

)
Saraghita
I znowu Sara, mała siła niszczycielska
Veris, z pożyczonym ogonkiem
Ponownie Veris
Aurora (moje ulubione zdjęcie

)
I na koniec Sara
Ona to chyba za swoich idoli wzięła Pinkiego i Mózga. Jakby miała możliwość, to ta mała łobuziara ruszyłaby na podbój całego świata

(Bo serca już podbiła

)

Re: Nasze kochane szczurzyczki ;-)
: pn lip 19, 2010 10:49 pm
autor: *Delilah*
o a czy Sara to nie przypadkiem dziecko Almy ?

?
I co tam u reszty stadka?