Strona 2 z 3

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: ndz maja 02, 2010 7:03 pm
autor: Becia23
Z myciem jest o tyle dobrze, że można łatwo rozłożyć na kuwetę, 4 ściany i dach (no i akcesoria). Gorzej jeśli przyjdzie mi to po pokoju targać (mam bardzo puszysty dywan i kółka pewnie nie będą chciały współpracować) :P

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: ndz maja 02, 2010 7:05 pm
autor: LaCoka
matrix360 pisze:To trochę będę się musiała namęczyć, żeby ją umyć :D
Jak niesiesz osobno kuwetę i osobno drucianą górę to nie jest źle ;) ja miałam problem z uniesieniem kuwety "wypełnionej" drucianymi ściankami (rozłożyłam całą górę na czynniki pierwsze i położyłam na kuwecie) i kilkoma akcesoriami typu rury i tarasy

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: ndz maja 02, 2010 11:16 pm
autor: Devona
Miałam tę klatkę i nie jestem jej miłośniczką, ale w kwestii pojemności nie zgodzę się z przedmówcami. Mieszkało w niej u mnie 9 naprawdę dużych samców (700-900 g) i nie było im ciasno. Sądzę, że 11-12 szczurkom, nawet płci męskiej, mogłoby być wygodnie po odpowiednim zagospodarowaniu klatki.

Plusy XL:
- wysoka kuweta, plastik dobrej jakości,
- optymalny odstęp między prętami, chociaż niektóre brzdące z miotu wpadkowego wychodziły nawet po ukończeniu 5 tygodni, później budziłam się z agutkami pod kołdrą :P , dla większych szczurków nie do sforsowania, oprócz miejsca, gdzie zamknięcie drzwiczek tworzy takie rozszerzenie (pomogło zaciśnięcie nieco zamykającego uchwytu),
- klatka jako całość jest stosunkowo lekka, biorąc pod uwagę rozmiary,
- duże drzwiczki i odpinany "dach" ułatwiają mocowanie wyposażenia,

Minusy XL:
- kwadratowa kuweta, klatka niemalże prostopadłościenna - uważam, że trudniej zagospodarować przestrzeń w środku klatki o takich kształtach, tym sposobem mimo odpowiedniej objętości może się tak zdarzyć, że nie każdy szczur ma "swoje" miejsce,
- pręty są stosunkowo giętkie (mam porównanie w stosunku do innych klatek firmy Ferplast, a także jednej niemieckiej) - miałam duży problem z wieszaniem hamaków, ponieważ kiedy kilku chłopaków ładowało się do jednego, klatka się wyginała,
- jeśli mieszka się w starym budownictwie, trudno z kuwetą wejść do łazienki, natomiast góry klatki nie da się przenieść przez drzwi bez rozkładania - dla mnie to ogromny minus, bo od dłuższego czasu mieszkam w starej dzielnicy, gdzie drzwi mają szerokość między 50 a 60 cm,
- zajmuje dużo miejsca w pokoju ze względu na kwadratową kuwetę,
- umiejscowienie drzwiczek utrudnia montowanie wyposażenia w środkowej części klatki, czyli tej, którą i tak najtrudniej zagospodarować.

Osobiście uważam, że dla samców lepsze są duże klatki królicze, także mają duże kuwety, ale najczęściej prostokątne, odstęp między prętami nie przeszkadza, w przypadku malca można na jakiś czas klatkę osiatkować. Z XL "przeprowadziłam" chłopaków do woliery, co nie było dobrym pomysłem, a stamtąd do Casity 120 - uważam, że to świetna klatka dla dużych, samczych stad, przy czym raczej na 9 chłopaków maksimum, ale bardzo łatwo ją rozbudować w górę.

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 12:58 am
autor: matrix360
Devona pisze:- kwadratowa kuweta, klatka niemalże prostopadłościenna - uważam, że trudniej zagospodarować przestrzeń w środku klatki o takich kształtach, tym sposobem mimo odpowiedniej objętości może się tak zdarzyć, że nie każdy szczur ma "swoje" miejsce,
Też się boję tego wolnego miejsca :/ ..no ale jak dostanę klatki w swoje niecne łapki to się zobaczy co i jak.. a wczesniej na pewno zaopatrzę się w dużo hamaków, domków wiszących, tuneli i innych takich pierdółek ;)

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 8:36 am
autor: Devona
W moim poście miało być klatka niemalże sześcienna, a nie prostopadłościenna :P .

Miałam tarasy, dodatkowe półki zrobione z paneli PCV na szerokość całe klatki, rury specjalnie dopasowane od odległości półka-kratki, koszyki, hamaki, a i tak część klatki była pusta. Poza tym niektóre miejsca można było wypełnić tylko czymś bardzo dużym, tak żeby sięgało do miejsc przyczepienia, a to znów było niemożliwe do zrealizowania, bo np. w przypadku dużych hamaczków klatka wyginała się pod ciężarem moich chłopaków, którzy pchali się zawsze po kilka sztuk, zresztą 3 ogony to już ponad 2 kilogramy w przypadku moich panów ;) .

Ogólnie drugi raz nie zdecydowałabym się na taką klatkę. Po doświadczeniach z różnymi modelami uważam, że klatka powinna być albo wysoka albo mieć dużą, kwadratową kuwetę, nigdy obie te rzeczy jednocześnie, dlatego na Tower czy ponownie XL już się nie zdecyduję.

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 12:00 pm
autor: StasiMalgosia
Devona sześcian jest prostopadłościanem :)
a tak nie offtopując to jest jedna przewaga kupna odrazu towera nad XL a potem rozbudowy
kółka XL ich nie ma a puźniej to już trudno je sprowadzić (żadna hurtownia nie chce sprowadzać :( )

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 12:18 pm
autor: Becia23
Ja mam o tyle dobrze, że mieszkam w UK i bardzo łatwo zamówić tu z internetu te kółka... :D
A tak serio, jak już nareszcie zacznę pracować i zarabiać własną kasę, mogłabym tutaj kupić kółka i wysłać komuś do PL ;). Ale to już w troszkę dalszej przyszłości.
Na angielskim forum czytałam, że dobrym sposobem zapełniania miejsca na środku jest kupienie takich wiszących koszyczków/doniczek na rośliny. Takie, co to przy pomocy łańcuszka wieszasz na jakiejś żyłce/czymś innym, i sobie w powietrzu dynda.

Trochę mnie te odstępy niepokoją... Kota mam w domu i nie mogę sobie pozwolić na niespodziewane ucieczki maluchów. No ale może nie ma się o co martwić, nie wiem jeszcze dokładnie w jakim wieku będą maluchy, najwyżej u hodowcy chwilę dłużej posiedzą, o ile nie będzie miała nic przeciwko.
Strasznie łatwo te pręty się wyginają? :(

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 12:26 pm
autor: LaCoka
Becia23 pisze:Strasznie łatwo te pręty się wyginają? :(
Moim dziewczynom się jeszcze nie udało wygiąć prętów. Nawet jak w sztuk kilka zaległy z hamaku ;)

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 12:34 pm
autor: Nina
StasiMalgosia pisze: 1.górne drzwiczki praktycznie są nie do wykorzystania za wysoko (a ja mam 185 więc nie mało)
A jaki problem stanąć na krześle? Ja mam 1,7 wzrostu i nie mam żadnego, nawet najmniejszego problemu z towerem.

Obecnie rozłożyłam towera na dwie klatki, więc mam dwa furety XL. Przez bodajże 2 lata mieliśmy towera i na prawde nie miałam z nim problemów. Obecnie po rozłożeniu jest jeszcze wygodniej.

Wg mnie klatka nadaje sie na MAX 10 samców, nie więcej.

Do urządzenia jest trudna, to fakt. Mi zawsze było łatwiej z klatkami prostokątnymi, a te klatki są niemal kwadratowe.
Sprzątanie to dla mnie pikuś. Mamy kuwety narożne z kocim żwirkiem, więc codzienne sprzątanie to kwestia przesiania żwirku i wytarcia prętów, półek i dużej kuwety szmatką. Rozkładanie do gruntownego mycia też idzie szybko.

Co do prętów - u mnie wyginają sie minimalnie przy podnoszeniu za nie klatki kompletnie wyposażonej, więc duuuużo cięższej niż szczury. Szczurom, nawet jak mieszkało ich tam naście i spały w jednym hamaku, tworząc 'mase' powyżej 3kg nie udało się prętów wygiąć....

Jedno jest pewne - nie zamieniłabym ich na żadne inne ;)

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: pn maja 03, 2010 1:01 pm
autor: Becia23
Czyli jak ktoś to na angielskim forum trafnie określił, ta klatka jest "hate it or love it" :D. Albo się ją kocha doszczętnie, albo nienawidzi aż do śmierci.

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: wt maja 04, 2010 9:27 am
autor: Devona
StasiMalgosia pisze:Devona sześcian jest prostopadłościanem :)
Tak się składa, że matematykę znam bardzo dobrze ;) . Natomiast prostopadłościan nie jest sześcianem, a napisałam, że klatka jest prostopadłościenna w wadach, a prawie wszystkie klatki są prostopadłościenne (więc musiałabym "lubić" tylko ptasie okrągłe ;) ) natomiast tylko szcześcienne mi się nie podobają.

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: wt maja 04, 2010 1:28 pm
autor: pin3ska
Nina pisze:
StasiMalgosia pisze: Wg mnie klatka nadaje sie na MAX 10 samców, nie więcej.
10 samców? Co ty, npzresada... W tej klatce mozna tyle rzeczy zrobić ze u mnie spokojnie mieszkało ponad 20 i nie było problemu z zagęszczeniem, chyba, ze postawiłam w misce coś dobrego, ale wtedy miejsca nie było ze względu na ograniczony obwód miski.

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: wt maja 04, 2010 1:37 pm
autor: susurrement
pin, w XLce miałaś ponad 20? :o czy miałaś towera na myśli?
bo jeśli towera to się zgodzę, jeśli XL to brak mi słów :P

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: wt maja 04, 2010 2:31 pm
autor: pin3ska
susurrement pisze:pin, w XLce miałaś ponad 20? :o czy miałaś towera na myśli?
bo jeśli towera to się zgodzę, jeśli XL to brak mi słów :P

Faktycznie :) nie wiem czemu, ale myslalam, ze chodzi o Towera ;D Durna ja... ::)

Re: [Klatka] Ferplast Furet XL

: wt maja 04, 2010 2:33 pm
autor: pin3ska
To chyba dlatego, ze byłam przyzwyczajona, ze Nina ma towera, to i myslalam, ze o nim pisze ;] Jeszcze mi sie nie zagniezdziło w głowie, ze rozłożyła go na dwia XLi :)