Strona 2 z 3

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: czw maja 27, 2010 10:42 am
autor: zocha
Ja podobnie jak IHime uważam, że nie jest źle skoro na zewnątrz się nie tłuką. A w klatce... pewnie Zbigniew uważa ją za swój dom, nie wiem czy długo w niej mieszkał przed przybyciem Leszka. Ja też miałam problemy z łączeniem, starszy strasznie się rzucał na młodszego w klatce, zresztą do tej pory na wybiegach go ciągle goni i się na niego rzuca.
Myślę, że one po prostu muszą do siebie dotrzeć. Ustalić kto tu rządzi. I może lepiej by było na początku żeby miały dwie miseczki z jedzeniem lub jedną dużą, żeby nie było walki o jedzenie.

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: czw maja 27, 2010 2:29 pm
autor: Wikensos
Zbigniew mieszkał w tej klatce zanim przyszedł Lesio jakiś miesiąc może pół.Przynajmniej raz w tyg próbuję tak , że czyszczę wszystkie elementy klatki,wyposażenie,zmieniam to i owo one przez ten czas siedzą w takiej malutkiej klatce, która służy mi czasem za transporterek i czasem jest ok ale przeważnie tam też się "przepychają".

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: czw maja 27, 2010 5:20 pm
autor: manianera
Doświadczenie ze szczurkami mam na razie niewielkie, więc powiem tylko na podstawie swoich samiczek - one są razem od początku marca i nadal dzień bez bójki jest dniem straconym. Nigdy nie zrobiły sobie krzywdy - żadnych zadrapań, ugryzień, żadnego rozlewu krwi. Drobne wrzaski i gonitwy z przewracaniem się są jednak na porządku dziennym, jak obie wejdą w coś wąskiego, to jak w banku, że momentalnie pisk, trzeszczenie i przepychanki.. Mają różne charakterki, efekt taki jak opisałam.
Co nie zmienia faktu, że śpią zawsze razem, iskają się i jeśli wyjmę tylko jedną, to szuka ona drugiej...

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: czw maja 27, 2010 8:09 pm
autor: zocha
Ja też jak już pisałam nie mam dużego doświadczenia, ale wydaje mi się, że powinno być dobrze. U mnie łączenie zaczęłam w styczniu i trwało bardzo długo, można powiedzieć, że nadal się docierają, nie wiem czy kiedyś będzie lepiej czy już tak zostanie, no ale PJ po prostu chyba już ma taki charakter :).
A jak tam chłopaki nadal są kłótnie w klatce? Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.

A tak w ogóle to z chęcią bym obejrzała jakieś zdjęcia chłopaków :).
Buziaki przesyłam...

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: pt maja 28, 2010 7:20 am
autor: Wikensos
Na razie dałam Misiakom osobne miseczki i w dwóch innych miejscach zawiesiłam poidełka więc na razie nie ma wrzasków o jedzenie czy picie.Każdemu daję do jedzenia to co lubi najbardziej(Zbigniew oprócz mieszanki kawałek jakiegoś owocka czy warzywka bo lubi świeże i koniecznie dropsa o smaku leśnych owoców a Lesio mieszanka-najbardziej lubi pestki dyni- i do tego kawałeczek banana,szaleje za bananami;] ) na razie jest ok.Nie wchodzą sobie w drogę bo siedzą w innych kątach;]zdjęcia porobię dziś,obiecuję ;)

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: pn maja 31, 2010 6:08 pm
autor: zocha
I jak tam chłopaki, dogadują się?

I może jakieś zdjęcia by się znalazły ::)

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: pn maja 31, 2010 7:13 pm
autor: manianera
zocha pisze:I może jakieś zdjęcia by się znalazły ::)
Popieram :)!

Re: Zbigniew i Leszek-moje chłopaki:)

: śr lip 07, 2010 8:59 am
autor: Wikensos
Przedwczoraj dotarł do nas Tifo:) (tak go ochrzcił mój facet ;) )Szczurek jest przeboski:)Łączenie nie trwało nawet 5 min bo Leszek od razu porwał go w objęcia i zaczął miziać;p obserwowałam ich w klatce ale nie miałam się co obawiać bo chłopaki dogadują się po prostu fantastycznie:)obserwowanie ich zaczepek,miziań to prawdziwa frajda i przyjemność(i to chyba kolejny plus posiadania stadka;) )niestety przeliczyłam się myśląc, że Tifo nie przelezie przez kratki w nowej klatce;p mam nadzieje, że urośnie szybko bo klatka brzydko wygląda omotana siatką;p w każdym razie młody jest uroczy i pocieszny i wypełnia pustkę po Zbigniewie(:*:*:*:*)

mam takie pytanko do bardziej siedzących w temacie-moglibyście mi powiedzieć co to za odmiana?bo te uszka ma takie duże i kolor taki inny bo na karku i brzuszku jasny a reszta bezowe:)

Tu parę fotek najpierw z łączenia(dziwne światło było dlatego takie pomarańczowe wyszły)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A tu z dziś(wyszły takie sobie bo złapać tą błyskawicę małą w kadr graniczy z cudem;) )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Będzie więcej:)

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 9:22 am
autor: aleksa
Gratuluje udanego błyskawicznego łączenia ;)
Tifo i Leszek to śliczni panowie :D ;D

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 12:17 pm
autor: Wikensos
dzieki;)
faktycznie szybkie,naprawdę nie wiedziałam ze az tak szybko pójdzie;)

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 12:27 pm
autor: aleksa
tiaa ogonki potrafią zaskakiwać ;)

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 3:00 pm
autor: Wikensos
Hej, pomożecie określić ta odmianę?:):):) pliiiss:)

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 6:00 pm
autor: zocha
Tylko pozazdrościć i pogratulować takiego szybkiego łączenia :) .
Śliczne maleństwo... cudnie razem wyglądają http://i990.photobucket.com/albums/af21 ... C07418.jpg i tutaj dwie mordki http://i990.photobucket.com/albums/af21 ... C07454.jpg :-*
http://i990.photobucket.com/albums/af21 ... C07463.jpg :-* :-*

Przykro mi z powodu Zbigniewa [*]

Tutaj jest temat o umaszczeniu http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... &start=390 , może tam coś znajdziesz albo ktoś będzie wiedział. Ja niestety się nie znam.

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 7:06 pm
autor: odmienna
Oj, nooo! Co Ty taka niedoszkolona za opiekę nad szczurami się łapiesz! :-\
Przecież się rzuca w oczy, że to odmiana „szczur prześliczny” –Rattus Pięeknattus.
Obaj zresztą są jej zacnymi przedstawicielami.
A i Zbigniew [*] taki był.

Re: Chuligani zawsze razem :)

: śr lip 07, 2010 7:08 pm
autor: klimejszyn
mnie się wydaje, że to syjam ;)
skąd masz pięknotę ? :P