Re: samotny szczurek odszedł przyjaciel :(
: pt cze 11, 2010 1:06 am
Pawwwle ma rację, zachowanie EMKI1234567 nie wynika z jej egoizmu, a wrażliwości. Rodzice się o nią martwią, bo nie chcą jej widzieć smutnej i zapłakanej.
EMKA1234567, ja reaguję podobnie po śmierci zwierzątka. Płaczę, jestem osowiała, potrafię nie jeść kilka dni.. Bardzo przeżywam, gdy odchodzi jakieś stworzenie, któremu oddałam swoje serce. Moi rodzice też to wiedzą. Kiedy byłam młodsza i umarł mi chomiczek, płakałam kilka dni, nie mogłam spać i nie potrafiłam nic przełknąć. Mama zrobiła mi wówczas awanturę, że więcej w tym domu zwierząt nie będzie, bo ona nie będzie patrzeć, jak ja później cierpię. To normalne, że rodzice bardzo przeżywają nasz smutek, ponieważ po prostu się o nas martwią.
Widzę, że bardzo zależy Ci na Twoim szczurku i nie chcesz go oddać, martwisz się o niego i nie chciałabyś, by trafił trafił do złego domu. Jestem pewna, że jesteś miłą i wrażliwą osobą, która troszczy się o swojego pupilka.
Postaraj się wytłumaczyć mamie i tacie, że to prawda, że bardzo przeżywasz stratę zwierzaka, bo po prostu bardzo go kochałaś. Dodaj, że uwielbiasz zwierzątka i nie potrafisz żyć bez żadnego. Zaś Twoja szczurka jest teraz samotna bez towarzyszki, a Ty nie chcesz jej skazywać na samotność, prawda? Wytłumacz rodzicom, że i Ty, i szczurka potrzebujecie teraz nowej kompanki - ona, aby nie była samotna, a Ty po to, by poczuć, że dałaś kolejnemu maleństwu szansę na szczęśliwy dom.
Co do samej Ciebie, to pamiętaj, że każdy kiedyś umiera. Tak, jak umierają ludzie, tak i umierają nasi pupile. Twoja szczurka była już starowinką, w dodatku schorowaną.. Ale przecież była szczęśliwa, prawda? Miała wspaniałą właścicielkę, a do tego szczurkę-towarzyszkę.. No i nie umierała w samotności, umarła przy Tobie - przy osobie, którą kochała i która ją kochała. Umarła po długim, szczęśliwym szczurzym życiu. A Ty teraz musisz zadbać o to, by i druga szczurka, stojąc u bram Tęczowej Krainy, była szczęśliwa. A żeby była szczęśliwa musi mieć kochając właścicielkę (którą ma) i szczurzą towarzyszkę. Dlatego powinnaś jej jakąś zaadoptować.
Postaraj się przekonać także swojego chłopaka, że jego szczur też potrzebuje kompana do zabaw, iskania, wspólnego spania i poczucia bezpieczeństwa.
Jestem pewna, że wszystko się ułoży. Trzymam za Was kciuki!
EMKA1234567, ja reaguję podobnie po śmierci zwierzątka. Płaczę, jestem osowiała, potrafię nie jeść kilka dni.. Bardzo przeżywam, gdy odchodzi jakieś stworzenie, któremu oddałam swoje serce. Moi rodzice też to wiedzą. Kiedy byłam młodsza i umarł mi chomiczek, płakałam kilka dni, nie mogłam spać i nie potrafiłam nic przełknąć. Mama zrobiła mi wówczas awanturę, że więcej w tym domu zwierząt nie będzie, bo ona nie będzie patrzeć, jak ja później cierpię. To normalne, że rodzice bardzo przeżywają nasz smutek, ponieważ po prostu się o nas martwią.
Widzę, że bardzo zależy Ci na Twoim szczurku i nie chcesz go oddać, martwisz się o niego i nie chciałabyś, by trafił trafił do złego domu. Jestem pewna, że jesteś miłą i wrażliwą osobą, która troszczy się o swojego pupilka.
Postaraj się wytłumaczyć mamie i tacie, że to prawda, że bardzo przeżywasz stratę zwierzaka, bo po prostu bardzo go kochałaś. Dodaj, że uwielbiasz zwierzątka i nie potrafisz żyć bez żadnego. Zaś Twoja szczurka jest teraz samotna bez towarzyszki, a Ty nie chcesz jej skazywać na samotność, prawda? Wytłumacz rodzicom, że i Ty, i szczurka potrzebujecie teraz nowej kompanki - ona, aby nie była samotna, a Ty po to, by poczuć, że dałaś kolejnemu maleństwu szansę na szczęśliwy dom.
Co do samej Ciebie, to pamiętaj, że każdy kiedyś umiera. Tak, jak umierają ludzie, tak i umierają nasi pupile. Twoja szczurka była już starowinką, w dodatku schorowaną.. Ale przecież była szczęśliwa, prawda? Miała wspaniałą właścicielkę, a do tego szczurkę-towarzyszkę.. No i nie umierała w samotności, umarła przy Tobie - przy osobie, którą kochała i która ją kochała. Umarła po długim, szczęśliwym szczurzym życiu. A Ty teraz musisz zadbać o to, by i druga szczurka, stojąc u bram Tęczowej Krainy, była szczęśliwa. A żeby była szczęśliwa musi mieć kochając właścicielkę (którą ma) i szczurzą towarzyszkę. Dlatego powinnaś jej jakąś zaadoptować.
Postaraj się przekonać także swojego chłopaka, że jego szczur też potrzebuje kompana do zabaw, iskania, wspólnego spania i poczucia bezpieczeństwa.
Jestem pewna, że wszystko się ułoży. Trzymam za Was kciuki!