szczury.org

dbam o nia tak samo jak o Bazylka..no ale tak jakos..caly czas jak widze jej stopki to czekam az Bazylek wyskoczy

mizi, egoistyczne to by było trzymanie jej samej przez całe życie...a jak ma szansę na znalezienie domu gdzie będzie miała towarzyszkę to czemu by nie skorzystać?

ja na prawde byla bym chetna na znalezienie jej domku,ale moj chłopak nie za bardzo jest do tego przekonany.wiec jak cos napisz jakies pw do mnie, pokaze mu, moze przegadasz mu do rozumu.

Twój chłopak też nie chciałby bym sam, i Twoja szczurzynka też nie.
Mam nadzieję , ze zmięknie, co mu pzreszkadza drugi szczurek...

tak strasznie mi przykro :,(

Bardzo się stresowałam, kiedy mojej Szyfci coś stało się z łapką.. bałam się, że to może jakiś paraliż.. Na szczęście sterydy pomogły. Nie wyobrażam sobie, gdyby coś jej się stało Mam trzy dziewczynki, a każda ma tak inny charakter, każda jest zupełnie inna, jedyna w swoim rodzaju.. Gdyby którejś zabrakło, nie wiem, czy udałoby się zapełnić tą pustkę.. zarówno w sercu jak i w domu..

Po prostu łączę się z Tobą w bólu