Strona 2 z 3

Re: Szalone szczuropatwy

: pt paź 29, 2010 1:46 pm
autor: Lusia
fajna zabawa z bilami ;] heheh

Re: Szalone szczuropatwy

: sob paź 30, 2010 9:51 am
autor: Annika
Dokładnie :) To była sesja pt: : "szczury lecą w kulki" :D

Re: Szalone szczuropatwy

: sob paź 30, 2010 4:25 pm
autor: Chyna

Re: Szalone szczuropatwy

: ndz paź 31, 2010 8:51 am
autor: unipaks
http://img62.imageshack.us/i/pict0086nc.jpg/
manianera pisze: Miki mi moją Stefankę przypomina, a wiadomo - szczur podobny do mojego zawsze najpiękniejszy ;
Co Ty powiesz manianera ? Ja akurat znajduję w Miki duże podobieństwo do naszej Dżumy! ;) :D

http://yfrog.com/45bilardoweszczury015j dawaj , teraz moja kolej! ;D
http://yfrog.com/n0bilardoweszczury009j moja bila i bez kija znajdzie się tam , gdzie trzeba! :D
http://img87.imageshack.us/i/bilardoweszczury012.jpg/ ciekawe , czy z przodu minka Miki wygląda tak "migrenowo" , jak u naszej agutkowej kaptury ::)

Re: Szalone szczuropatwy

: śr lis 30, 2011 8:43 pm
autor: Annika
Nie było mnie sto lat, a wracam ze złymi wieściami...wczoraj musieliśmy uśpić Mikozję. Miała wylew, tak powiedziała wetka, sprawdzałam na forum, objawy się zgadzały. Nie doszła do siebie mimo zastrzyków i było coraz gorzej, karmiłam i poiłam ja trzymając na rekach, ale chudła. Płakałam, patrząc, jak próbuje chodzić, umyć się, lub wziąć jedzenie w łapki, co chwilę się przewracała i drętwiała. Mikusia miała 2 lata...Nie mogę przestać myśleć o tym, że niepotrzebnie chciałam ją potem wyleczyć, że przeze mnie cierpiała jeszcze dłużej niż powinna...

Re: Szalone szczuropatwy

: pt lut 10, 2012 4:06 pm
autor: Annika
Dwa miesiące i 10 dni po Miki, przyszła pora na Pinki...Przegrała z zapaleniem płuc. W poniedziałek zaczęła kichać, dostała witaminki, we wtorek miała ciężki oddech, więc pobiegliśmy do weta.Diagnoza: zapalenie płuc ( ale jakoś 100 % pewna nie byłam, choć objawy się zgadzały). Dostała antybiotyki i wczoraj juz widziałam poprawę, mimo ponad dwoch lat, znow byla ruchliwa, skakała po klatce i nawet wyszła na wybieg. I nie straciła dużo na wadze, dokarmialiśmy ją jak idzieliśmy, że mało jedzonka zniknęło. Byliśmy dobrej myśli, lecz dziś znaleźliśmy ją rano...już nie żyła.
Była najwspanialszym i najukochańszym szczurem na świecie, teraz nawet nie potrafię myśleć, że mogłabym mieć jakieś inne szczury, one nie były by już takie jak Pinki i Miki...Tak więc, to raczej koniec mojej szczurzej przygody.

Re: Szalone szczuropatwy

: pt lut 10, 2012 8:40 pm
autor: Jay-Jay
iedna ty moja Obrazek

Re: Szalone szczuropatwy

: pt lut 10, 2012 10:03 pm
autor: Blanny
Przykro mi z powodu Pinki... :( Nie znoszę zapalenia płuc u szczurów, tak szybko odbiera ogony, jak się je zbyt późno zdiagnozuje, źle leczy lub po prostu szczurasek jest już starszy i ma zbyt mało sił... :( :( Strasznie mi przykro, trzymaj się cieplutko. Pinki na pewno bawi się razem z Miki za TM i strzegą Cię razem z góry jako małe, szczurze aniołki.

Re: Szalone szczuropatwy

: sob mar 10, 2012 3:35 pm
autor: Frugo_Frugo
[*] :(

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja

: sob mar 10, 2012 4:03 pm
autor: Annika
Na szczęście moje zapewnienia okazały się trudniejsze do spełnienia niż myślałam. Już po tygodniu razem z TŻ tak bardzo tęskniliśmy za szczurkami, że stwierdziliśmy, jak tylko trafi się okazja do adopcji - bierzemy. I tak oto od dwóch tygodni mieszka z nami 9-cio tygodniowa Flegma a od czterech dni jej współlokatorką jest malutka (prawie 6-tygodniowa) Furia - Niedźwiadek. Fegma jest chyba niebieska, natomiast Furia...zupełnie nie wiem, więc od razu poproszę o zidentyfikowanie, najlepiej obydwóch dziewczyn :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja.

: pn mar 12, 2012 9:45 pm
autor: Blanny
Jak dla mnie to Furia jest black, tylko z jakimś znaczeniem - bo ma białe łapki, więc to nie self. Niezbyt widzę jej brzuszek, więc trudno powiedzieć dokładnie, co to. :D
Nie mniej obie dziewuszki są niesamowite urocze. Gratuluję doszczurzenia. :)

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja.

: pn mar 12, 2012 10:14 pm
autor: Annika
Dziękuję :) Ech ... ile szczęścia potrafią wnieść w życie takie dwa malutkie stworzonka!

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja.

: pt mar 16, 2012 10:04 pm
autor: *Delilah*
Szczury -reaktywacja :)
Mam wrażenie, że te istotki są zdecydowanie gorsze od jakiegokolwiek nałogu.
Dlaczego- bo jeszcze nie wynaleziono na nie odpowiedniej i opatentowanej sesji odwykowej :)

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja.

: wt mar 20, 2012 8:30 pm
autor: Annika
Trochę nowych fotek. Cieszę się jak dziecko, kiedy uda mi się wyczuć moment kiedy na sekundę staną w ruchu i pstryknąć fotkę :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Szalone szczuropatwy - nowa nadzieja.

: śr mar 21, 2012 4:16 pm
autor: Igaśka
Jakie śliczniaste ! :D Mizianko ode mnie :-*