Strona 2 z 4

Re: [LAPKI] kuleje

: sob lut 23, 2008 12:26 pm
autor: joanna71
Arcalen?? Maść jest na ziołach, więc nie przeszkadza jak ją obliżą i bez`recepty, stosowałam przy zwichnięciach u swoich ogonów, weterynarz zapatrywał się pozytywnie. Oczywiście w wypadku większych sensacji nieefektywne, ale ubicia, opuchlizny, uszkodzenia drobne - na to pomaga.

Re: [LAPKI] kuleje

: pt mar 14, 2008 8:58 am
autor: kociaczek_14
Witam!
Zauważyłam że, mój szczur Mickey kuleje na prawą tylną łapkę. Piszczy kiedy się ją dotknie. Stał się ponury, chowa się pod wanną i tam leży-jest tam ciepło cicho i ciemno więc pewnie dlatego:)
Zaniepokoiłam się i postanowiłam was spytać o radę.
Mickey ma 2 piętrową klatkę wiec czy mam usunąć mu jedno piętro? nie usunę 2 bo nie chce żeby spał na swojej kuwecie i misce z jedzonkiem.
Nie chce iść do weterynarza bo będzie chciał mu dać zastrzyk a szczurek ich nie lubi i gryzie. A uważam, że kiedy można powinno się unikać chodzenia z małymi gryzoniami do weta.
1/2 roku temu Mickey miał strupki, kichał i drapał, weterynarz dał mi jakąś maść i kazał mi nią smarować strupki. Okazało się, że drapał się przez kolby truskawkowe i ściółkę.
A kicha do dzisiaj.

Proszę o radę.
Szczur ma 1,5 lata

Re: [LAPKI] kuleje

: pt mar 14, 2008 6:11 pm
autor: RattaAna
jak długo kuleje szczurek? jeśli 1 dzień, a łapka nie puchnie, ma normalny kolor, najprawdopodobniej w ciągu 2-3 dni wszystko wróci do normy; oczywiście i tak poszłabym do weta, żeby potem nie pluć sobie w brodę, że coś przeoczyłam;
w przypadku ziuty pani wet kazała obserwować i przeczekać dzień, dwa (no bo co można zrobić - gips odpada:p, (a rtg nie chcieliśmy małej straszyć od razu ); ziuta dostała trochę leku p-bólowego (Ciebie też by bolało przy silniejszym zwichnięciu);
wetka zaleciła również ograniczyć małej ruch (ale ziuta sama wolała leżeć, niż skakać, więc nie było problemu);
u ziuty łapka wróciła do sprawności w ciągu 2 dni;

Re: [LAPKI] kuleje

: pt mar 14, 2008 7:19 pm
autor: limba
kociaczek mozliwe ze nie trafilas na weta znajacego sie na gryzoniach. Polecam zapoznanie sie z dzialem weterynarze tam moze znajdziesz polecanego w Twoim miescie. Z kazdym zwierzakiem jak nie trzeba to do weta sie nie chodzi, ale choroba sama sie nie wyleczy, a moze skonczyc sie tragicznie.

Reszta tak jak pisze RattaAnna. A jesli lapka jest zlamana to lepiej zeby szczurek spal w kuwecie niz lapke nadwyrezal. BTW ile ma Twoja klatka ze szczur by spal w misce ?
Wlasciwie podobnie postepuje sie zarowno w przypadku zlamana jak i zwichniecia, zbicia itp. Przy zlamaniach mozna jeszcze dodatkowo podawac wapno oraz devikap.

Re: [LAPKI] kuleje

: sob kwie 12, 2008 10:44 am
autor: Frosta25
Hej. Na początku od razu zaznaczę, że jestem nowa na forum, więc za moje pomyłki z góry przepraszam. Ostatnio mój szczur- Herman- zaczął kuleć na tylnią łapkę, nie wiedziałam co mu dolega. dochodziła godz. 20, u mnie w mieście tylko 2 wetów, z czego jeden już nie przyjmował, zadzwoniłam do drugiego. Niestety pani weterynarz odmówiła mi przyjęcia szczurasa, bo już kończyła pracę. Nawet nie zadała żadnych pytań związanych z jego nóżką. Myślałam, że wpadnę w szał. Wasze forum odwiedzałam już od jakiegoś miesiąca tylko jako gość i stwierdziłam, że podglądnę czy tu nie ma postów z tym związanych. Dzięki Wam dowiedziałam się co mam robić dalej i uspokoiłam się. A na drugi dzień szczurek kicał już na czterech łapkach :)
Dziękuję.

Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 12:42 pm
autor: Immons
Witam, mam pytanie, mam szczurka od ponad 3 tygodni i od paru dni codziennie bawie sie z nim w wannie(troche plochliwy, niezbyt sie cieszy, gdy chce go zlapac)no i dzisiaj bawiac sie zauwazylem, ze szczurek ma lapka zwinieta w piesc i nie podpiera sie na niej, wzialem go na rece(sie szamotal, ale go uspokoilem)i poogladalem lapeczke, na szczescie nic wbitego nie ma, czy jest mozliwe, ze zaczepil sie o recznik i zwichnal sobie? Chodzi mi o to, ze jesli ma zwichnieta/zlamana, zeby nie przyszlo mu na mysl jakas glupota, tak wiec pytanie: czy ktos mial podobny problem ze szczurkiem? Czy lepiej od razu udac sie do weterynarza czy poczekac jakis czas? Prosze o szybka odpowiedz!

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 12:54 pm
autor: Nina
Na odległość ciężko cokolwiek stwierdzić w takim przypadku, łapka może być zwichnięta, ale równie dobrze tylko nadwyrężona. Najlepiej udać sie do weta znającego się na małych zwierzakach i jak najbardziej ograniczyć maluchowi ruch (zabrać półki, żeby nie skakał bo może zrobić sobie jeszcze większą krzywde, ograniczyć zabawy)

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 3:05 pm
autor: Immons
Probowalem zrobic zdjecie, aby pokazac o co chodzi, ale szczur nie bardzo byl skory do pozowania, jedyne co udalo mi sie zrobic prezentuje tutaj, i prosze o pomoc: Obrazek

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 3:31 pm
autor: limba
Niewiele widac niestety.

Czy lapka jest spuchnieta? sina?

Jak szczurek sie zachowuje ogolnie?

Tak jak pisala Nina, mozliwe jest zwichniecie czy nadwyrezenie. Przerabialam to juz zeswoim niezliczona ilosc razy. Jesli nie widac opuchlizny, zasinienia ja czekam ok 1-2 dni i obserwuje czy stan sie poprawia, jesli nie a nie daj Boże jest gorzej to wtedy do lekarza.
Najlepiej ograniczyc ruch zeby nie nadwyrezal lapki, chociaz z drugiej strony jak na niej nie staje to tez sobie jej nie nadwyreza.

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 6:14 pm
autor: Immons
Lapka nie jest ani spuchnieta ani sina, lecz szczurek jakos przestal jesc =S Rano jeszcze przed tym zdarzeniem jadl z checia serek, teraz juz nie chce. Boje sie, ze sobie zlamal a skutkow narazie innych niz w/w nie widac.

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 7:59 pm
autor: Immons
Fotki, ktore wyszly z lapka lepiej:
Obrazek
Obrazek

Re: Szczura lapka

: wt maja 27, 2008 8:08 pm
autor: limba
Moj Haggis dokladnie tak samo trzymal lapke, po dwoch dniach przeszlo.

Dwa razy w zyciu moje smrodziuchy mialy zlamana lapke, w obu przypadkach byl praktycznie natychmiastowy obrzek, i bardzo szybko pojawilo sie zsinienie.

Oczywiscie absolutnie nie chce bagatelizowac, mozliwe ze szczurek mogl sobie uszkodzic lapke wyzej, ani szczurka nie widze ani nie jestem wetem. Wizyta u dobrego weterynarza na pewno nie zaszkodzi.
Wlasciwie w obu przypadkach nadwyrezenie/skrecenie czy zlamanie dzialanie jest takie samo.

NOGA!!

: ndz lut 21, 2010 9:54 am
autor: virus-ufo
mojemu szczurkowi napuchla noga... narazie nie chcialem isc do weterynarza zeby nie uspil mi szczurka noga troche spadla z opuchlizny ale nadal jest troche i kuleje na noge... co mam zrobic??!

Re: NOGA!!

: ndz lut 21, 2010 10:22 am
autor: isia28
nikt bez Twojej zgody nie uspi szczurka, a czesto pomoc lekarza jest konieczna. jezeli to tylko nadwyrezenie to przejdzie ale moze to cos powazniejszego i cierpi? jezeli jakis stan zapalny to nie obejdzie sie bez lekow przeciwzapalnych, antybiotyku. zobacz czy nie jest zlamana , czy sie zgina.....

Re: NOGA!!

: ndz lut 21, 2010 11:53 am
autor: agar04
szkoda, żeby maleństwo się męczyło - ja też radziłabym pójść do weterynarza... lekarz na pewno nie uśpi ci szczurka a może mu za to pomóc :)