Strona 2 z 4
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: pn sie 23, 2010 10:01 pm
autor: Paul_Julian
Picie podawaj ze strzykawki albo z palca, musi pic. Mozesz jeszcze kupić nutridrink w aptece. Mozna to zamrozić i potem rozmrazac w tzw. kąpieli wodnej.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 6:30 am
autor: Minnaloushe
ze szczurką jest dziś o tyle lepiej, że właśnie widziałam jak jadła słonecznik trzymając go OBIEMA ŁAPKAMI! przez noc zjadła całego Gerbera jakiego dostała wieczorem (mieszankę 2 smaków na wypadek jakby była wybredna, ale zniknęło wszystko). dalej jest powolna i słaba, jak biorę ją do ręki i przykładam do ucha, to słyszę serducho bijące jak opętane! no i nadal nie pije wody... ze strzykawki uda mi się jej wmusic kilka kropel a potem nie przyjmuje i nawet jak jej wstrzyknę do pyszczka to nie połyka tylko wypływa między zębami. A bardziej na siłę nie mogę przecież bo przedobrzę i się zadławi nie daj Boże.
Poczytałam Wasze opinie o dr Strugale, pojadę dziś do niej (albo chociaż zadzwonię i spytam) - po opiniach w wątku na jej temat można wywnioskować, że ma ogromną szczurzą wiedzę, może jej uda się postawić diagnozę... Tylko trochę boję się tak nagle przerwać tamtą kurację. Ale to ona mi powie pewnie co robić
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 9:11 am
autor: alken
nie ma obaw, znasz nazwy lekow ktore zostaly podane, musisz jej o tym powiedziec i ona zadecyduje czy kontynuowac czy zalecic cos innego.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 1:36 pm
autor: Minnaloushe
No więc tak. Byłam u niej i zupełnie inaczej wyglądało badanie! Poświęciła jej więcej czasu, pomiziała, pogadała do niej a nawet przeprosiła Pippi że ją zestresowała, kiedy ta się zesikała

Wymacała guzka pod paszką

ale mam go obserwować bo co prawda niewielkie, ale jest prawdopodobieństwo że to po kroplówkach (zresztą i tak w obecnym stanie szczurka nie nadaje się do operacji więc pani dr zrezygnowała nawet z prześwietlenia). Druga możliwa opcja to wylew - dlatego dostała jakiś zastrzyk żeby zniwelować jego skutki. Trzecia i najmniej prawdopodobna opcja (ale powiedziała że nie można wykluczyć) to nerki - i mam mieć nadzieję że jednak nie bo to najgorsza ewentualność. Dostała jeszcze zastrzyk na pobudzenie perystaltyki i nutridrinka (albo coś w tym klimacie) w proszku żebym mogła jej rozrabiać z wodą. Powiedziała, że pod wieczór powinnam zaobserwować poprawę. Jutro mam dzwonić jak się Pippi czuje, a w piątek na wizytę.
Trzymajcie kciuki za moje maleństwo!
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 3:14 pm
autor: Minnaloushe
przed chwila udalo mi sie ja zainteresowac tym nutridrinkiem (dawalam jej po kropelce z palca i w koncu z reki wypila z miseczki, a teraz juz pije bez mojego udzialu). wody jednak dalej nie rusza, ale ten nutridrink to duzy postep
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 6:14 pm
autor: nausicaa
a może spróbuj jej tą wodę posłodzić albo rozrobić z sokiem malinowym, takim gęstym, jak do herbaty, nawet w dużej ilości? jak słodkie to może wypije, a moje szczury za tym przepadają, tylko szczania po tym cała powódź:P
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 7:53 pm
autor: Minnaloushe
nawet wody z glukozą nie pije ;p ale to mleko w proszku pije dość chętnie, więc myślę że jak na razie wystarczy. tak mi się po tym zsiurała na spodenki do tenisa, że całe suszyć muszę zanim wrzucę do brudów ;p
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 8:12 pm
autor: Paul_Julian
Skoro pije mleko w proszku i nutri , to tez jest dobrze.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: wt sie 24, 2010 8:24 pm
autor: Minnaloushe
nie no to mleko w proszku to jest to nutri od wetki wlasnie. nie wiem czy to dokladnie nutri, ale jak ja spytalam czy mam to kupic to powiedziala ze da mi to w proszku, wiec pewnie to to samo albo podobne. w kazdym razie pije to, wiec jestem spokojniejsza.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 1:09 pm
autor: Minnaloushe
Dr Strugała jest niesamowita! po 3 wizytach u innego weta nie było takiej reakcji jak po jednej wizycie u niej! Szczurcia zaczęła się dziś wspinać po klatce! Daleej jest osłabiona, ale wyraźnie z nią lepiej niż było!
Niestety nadal nie pije wody, ale cały czas chętnie pije to mleko więc jest ok.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 2:06 pm
autor: Ogoniasta
Minnaloushe pisze:Dr Strugała jest niesamowita! po 3 wizytach u innego weta nie było takiej reakcji jak po jednej wizycie u niej! Szczurcia zaczęła się dziś wspinać po klatce! Daleej jest osłabiona, ale wyraźnie z nią lepiej niż było!
Niestety nadal nie pije wody, ale cały czas chętnie pije to mleko więc jest ok.
Nie ma to jak specjalista.

A szczurcia ma apetyt?? co je? dużo mokrego? może jej to wystarcza..
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 3:32 pm
autor: Minnaloushe
Je niewiele (prawie wcale), wody nie pije w ogole. ale to mleko ma duzo skladnikow odzywczych wiec moze nie potrzebuje nic wiecej? Gerberkow tez nie je teraz specjalnie.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 3:42 pm
autor: Ogoniasta
Minnaloushe pisze:Je niewiele (prawie wcale), wody nie pije w ogole. ale to mleko ma duzo skladnikow odzywczych wiec moze nie potrzebuje nic wiecej? Gerberkow tez nie je teraz specjalnie.
Niedobrze że nie je

Jakie gerberki dostaje? Może spróbuj z innym smakiem...albo podgrzej odrobinkę.
Ogórek, arbuz...coś wodnistego. Próbuj! Może coś jej posmakuje.
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 6:16 pm
autor: Minnaloushe
Przed chwilą ją "przyłapałam" na wcinaniu suchej mieszanki dla szczurów z miseczki, więc jest coraz lepiej. Tylko coś kupy nie robi zbytnio ;p Głupie pytanie: ile średnio bobków dziennie robią Wasze ogony? bo u mnie w ściółce jest dosłownie kilka, może 10, a 3 dni temu miała sprzątane..
Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek
: śr sie 25, 2010 7:04 pm
autor: Ogoniasta
Minnaloushe pisze:Przed chwilą ją "przyłapałam" na wcinaniu suchej mieszanki dla szczurów z miseczki, więc jest coraz lepiej. Tylko coś kupy nie robi zbytnio ;p Głupie pytanie: ile średnio bobków dziennie robią Wasze ogony? bo u mnie w ściółce jest dosłownie kilka, może 10, a 3 dni temu miała sprzątane..

Ciężko stwierdzić..ja np statystyk nie prowadzę

Mogę tylko powiedzieć, że 6 szczurów produkuje bobków całkiem sporo.
Obadaj brzuszek, czy nie jest twardy i nabrzmiały...możesz profilaktycznie podać troszkę śliwkowego gerberka lub odrobinkę oliwy z oliwek...ewentualnie w aptece kup parafinę i też dwie/trzy kropelki.

Jeżeli coś tam bobki "trzyma" to powinno jej pomóc.
