Strona 2 z 4

Re: Guz na szyji.

: ndz wrz 12, 2010 9:07 pm
autor: aneczka1-13
No zrobiłam zdjęcie. Miejsce gdzie mniej więcej jest guz zaznaczyłam w paincie.
Obrazek

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 11:15 am
autor: nausicaa
a czy toto rośnie? bo w przypadku Plamy to zgrubienie było duże i obejmowało też to miejsce, gdzie zaznaczyłaś plus było jeszcze bardziej pod żuchwą. no i płynu gromadziło się coraz więcej. daj znać, co powiedział wet

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 6:48 pm
autor: aneczka1-13
Byłam z nim u weta. jest to niezłośliwy guz jednak znajduje się na tchawicy i operacja była by bardzo ryzykowna. Będę więc musiała chodzić z nim na zastrzyki z Theranekronu,który ma zatrzymać wzrost guza i oddzielić go od tkanek. a potem zostanie po prostu pod skórą.

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 8:04 pm
autor: mart
od razu przepraszam, ze tu wpisuje sie, ale probowalam wyslac prywatna wiadomosc i mi dalej siedzi w "do wyslania". wiec jesli chodzi o implanty to dokladnie moge sie dowiedziec za jakies dwa dni co w nich jest. robi sie je latwo, igla do czipowania. sa o polowe tansze niz sterylizacja. i nie ma ryzyka operacyjnego.wszczepia sie je na karku pod skore. jak ktos sie zna bo ja sie nie znam to prosze zalozyc temat, a ja podam szczegoly za kilka dni.

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 8:25 pm
autor: Paul_Julian
Pm bedzie siedział w "do wyslania" az zaloguje się adresat.
Jak dowiesz się szczegółów nt.. implantu, załóz prosze nowy topik w "Chorobach" i tam opisz o co w tym chodzi. To brzmi bardzo ciekawie i nowinkowo :)

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 9:44 pm
autor: aneczka1-13
A mógł by mi ktoś napisać coś więcej o tym theranekronie??Jak bardzo jest bezpieczny itp.W lekach bezpiecznych nic nie znalazłam.

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 9:58 pm
autor: Paul_Julian
Ale google i szukajka znalazła :D
http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=faq&id=438
Preparat Theranecron nie ma działania przeciwnowotworowego. Poprawia natomiast odgraniczenie tkanek będących w stanie zapalnym /często przy nowotworach/ od tkanek zdrowych. W tym sensie jest pomocny w leczeniu, ale jedynie jako przygotowanie do usunięcia chirurgicznego guzów. Stosujemy ten preparat dość często.
Dariusz Jagielski
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... ron#p15798

http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=1129
Nazwa: Theranecron
Skład: Skład:
Tarantula cubensis dilut.(!)
Homeopat.(D2) 1 mg
Ethanolum 96% 402,8 mg
Aqua pro inj.ad 1 ml

Właściwości farmakologiczne: Zakwalifikowany jako niesterydowy przeciwzapalny dla koni ,bydła,owiec psów i kotów.

Tłumaczenie z ulotki i komentarze własne - Krzysztof Pigla
Wskazania: Jad pająka ma działanie demarkacyjne w przypadku procesów zapalnych w tkankach,szczególnie układu rodnego.Ale nie tylko.Stosowałem we wszelkiego rodzaju ranach kąsanych,po porodach trudnych,po cesarce,hysterectomii itp.działał b.dobrze na procesy odnowy uszkodzonych tkanek.
Dobrze działał podawany przed zabiegami operacyjnymi na listwie mlecznej(mam na myśli guzy nowotworowe) lub przy operacji nadziąślaków>działał=demarkował chore tkanki,chcę powiedzieć ,że wyraĽnie ograniczał naciek zapalny.Zawsze był drogi
Gatunek: ##
Dawkowanie: ##:
Dla koni ,bydła,owiec psów i kotów
I kiedyś dawkowanie było(chyba) 1ml/10 kg co dwa dni 3-4x.
Teraz jest 0,5ml/10 kg 1-2x c0 4-5-7 dni.
Postać: roztwór inj.
Producent: RichterPharma

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 10:07 pm
autor: nausicaa
mart, ja założę temat, kiedy będzie więcej info, a Twoją PW dostałam:)

aneczka1-13: nie wiem, na ile Theranecron działa, on tylko zapobiega przerzutom. ja u moich szczurów stosowałam Galastop i tamoxifen. z tym, że to były dziewczyny i nie wiem, czy też u samców guzy mogą być wrażliwe na hormony (bo tak działają te leki).

poza tym można też spróbować podawać Bispetol. w każdym razie obserwuj szczurka- zapamiętaj jakiej guz był wielkości (np groszku, bo potem ciężko stwierdzić, kiedy widzisz szczurka co dzień). i jeśli będzie rósł, to trzeba będzie eksperymentować ze zmianami leków

powodzenia

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 10:12 pm
autor: Cyklotymia
Możesz sobie np. ukulać kulkę z plasteliny albo znaleźć koralik, który ma dokładnie taki rozmiar, to będzie Ci jeszcze łatwiej porównać (tak się robi z jajkami w pediatrii, na dole wrzucam fotę orchidometru - jedną ręką macasz jajeczko, drugą orchidometr i w ten sposób porównujesz, bo nikt nie ma linijki w palcach ;D)

Obrazek

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 10:41 pm
autor: Paul_Julian
nausicaa pisze:poza tym można też spróbować podawać Biseptol.
Dokładnie, u mojej 2.5letniej szczurki guz zrośniety z mięsniami łapki (nie nadający sie do operacji) się rozbił na malutkie kulki i niemal zniknął. Jakies 2 tygodnie brania Biseptolu chyba po kropli czy 3ch (nie pamiętam) .
Ja myślę, ze może warto spróbować ten lek + Biseptol. O ile oczywiscie jest możliwośc łączenia. Wydaje mi sie , ze ten Theranekron bardziej sie nadaje na guzy sutków . Ale gdyby była mozliwośc podawania dwóch leków, to może wtedy by sie zadziałało podwójnie ? To trzeba by uzgodnić z wetem.

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 10:49 pm
autor: Cyklotymia
Paul_Julian pisze:
nausicaa pisze:poza tym można też spróbować podawać Biseptol.
Ale gdyby była mozliwośc podawania dwóch leków, to może wtedy by sie zadziałało podwójnie ?
Albo jedno by osłabiało drugie - tak jak z ibuprofenem i bodajże kwasem acetylosalicylowym się dzieje ;) Trzeba najpierw mechanizmy poznać i jednego i drugiego, na jakie receptory działają i doczytać, poszukać czy ktoś stosował te dwa leki naraz. Ja tutaj akurat nie pomogę, bo dopiero przerabialiśmy nerwówkę i układ sympatyczny... Polecam do takiego grzebania PubMed, NCBI itp - tam jest wszystko!

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 10:58 pm
autor: Paul_Julian
Ja mam nadzieję, ze wet bedzie wiedział :D Albo mozna by zastosowac sam Biseptol, bo on ma p/zapalne działanie tez :)
Jesli jest szansa, ze zatrzyma/zmniejszy guz ( a wiem, ze jeszce oprócz mnei na pewno ktoś stosowałł antybioki na guz ) , to moze to bedzie lepsze niz zatrzymanie wzrostu i pozostawienie pod skórą ...
Zobaczymy co powie wet :)

Cyklotymia, te "korale" to rewelacyjny pomysł...

Re: Guz na szyji.

: pn wrz 13, 2010 11:05 pm
autor: Cyklotymia
Paul_Julian pisze: Cyklotymia, te "korale" to rewelacyjny pomysł...
Czyżbym wietrzyła tu ironię? :P IMHO pomysł z posiadaniem gdzieś obok "wzorca wielkościowego" guza dla porównania nie jest zły - a orchidometr miał służyć jako przykład, że stosuje się w praktyce porównywanie wielkości guzków/jąder z jakimiś wzorcami, właśnie dotykowo. A że trzeba sprawdzać chłopcom zstąpienie i rozwój jąder, to chyba nie jest nic gorszącego? Szczurom się sprawdza, to ludziom tym bardziej trzeba.
BTW, znajoma sobie chciała orchidometr kupić i nosić jako bransoletkę ;)

Re: Guz na szyji.

: wt wrz 14, 2010 6:42 am
autor: Paul_Julian
Absolutnie nie była to ironia, tylko całkiem powaznie. NIe chciało mi sie kopiować "orchidometr" ;p Nie chodzilo mi o noszenie na szyi, chociaż też mi sie tak skojarzyło, jak przeczytałem na jakiejs stronie , ze mozna na tym robic nadruki ( a pracuję w drukarni):D


Na PubMed jest tylko jeden krótki paragraf nt tego leku. Nie wiem , czy to poczatek dłuzszego artykułu? Nie udało mi sie znalesc linku w stylu "zobacz wiecej".

Re: Guz na szyji.

: wt wrz 14, 2010 8:16 am
autor: nausicaa
znalazłeś abstract. a żeby przeczytać więcej trzeba zapłacić albo zalogować się przez konto no z uczelni (chciaż nie zawsze, nie które artykuły są udostępnione w całości). jakby ktoś potrzebował, ja akurat mam dostęp przez uczelnię.

aha, mozna też spróbować w google scholar, tam łatwiej znaleźć coś udostępnianego:)