Strona 2 z 3

Re: Hildek

: wt paź 19, 2010 1:47 pm
autor: Chyna
Taka mała była.... [`]

Re: Hildek

: śr paź 20, 2010 8:25 am
autor: hildowa
Dzieki za wsparcie :-*
Wczoraj zebralam sie na odwage i wyczyscilam klatke... jejku. Ciagle sie zastanawiam co jeszcze ewentualnie moglibysmy zrobic, chociaz wiem, ze bardzo sie staralismy i czasem tak po prostu musi byc. Kocham szczury i z jednej strony chcialabym je miec, a z drugiej strony... boje sie, ze znowu choroba zabierze mi kruszynke. Zdecydowanie zbyt szybko od nas odchodza... Potrzebuje troche czasu. A w domu tak strasznie pusto.... ech.

Re: Hildek

: śr paź 20, 2010 2:27 pm
autor: Chyna
hildowa pisze:Ciagle sie zastanawiam co jeszcze ewentualnie moglibysmy zrobic, chociaz wiem, ze bardzo sie staralismy i czasem tak po prostu musi byc.(...)
Dużo osób się zastanawia, co jeszcze mogła zrobić... Niestety to chorowite zwierzątka. Częstokroć nie da się nic więcej zrobić - tylko tyle, ile się mogło.
hildowa pisze:Kocham szczury i z jednej strony chcialabym je miec, a z drugiej strony... boje sie, ze znowu choroba zabierze mi kruszynke. Zdecydowanie zbyt szybko od nas odchodza... Potrzebuje troche czasu. A w domu tak strasznie pusto.... ech.
To zupełnie zrozumiałe.

Trzymaj się.

Re: Hildek

: pn lis 08, 2010 1:41 pm
autor: hildowa
Kupilismy dwie samiczki. Kruszynki takie:) Husky i Kapturek. Milli i Vanilli :) Mam nadzieje, ze tym razem wszytsko bedzie w porzadku. Niedlugo zamieszcze zdjecia:))

Re: Hildek

: wt lis 09, 2010 7:48 am
autor: hildowa
Panie, Panowie...

MILLI & VANILLI

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moje moje:*

Grzeczne sa, chociaz maja calkiem rozne charaktery. Milli (kapturek) jest hiperaktywna, lata okoli z predkoscia swiatla, ale tez prawie od razu sie nauczyla podchodzic do drzwiczek klatki, kiedy macham jej marchewka przed noskiem i wolam po imieniu. Za to Lili (Vanilli- husky) jest bardziej niesmiala, troszeczke sie chyba jeszcze martwi, ze ja zjem zywcem:) Obydwie mialy sianko w klatce i obydwie psikaly. U nas nie maja sianka i Milli obecnie (minelo 2 dni) kicha tylko wtedy, kiedy jest czyms nowym podekscytowana:) Tak prycha jak kotek:) Vanilli troche mnie martwi, bo jest mniej aktywna, ale moze ma po prostu taki charakterek. Na wszelki wypadek daje witaminki i echinacee. No i oswajamy:)))

Re: Hildek

: wt lis 09, 2010 8:50 am
autor: tahtimittari
Dobrze, że je masz ^-^ myślę, że Cię pocieszą po stracie szczurki. Może napisz do moda o zmianę tytułu tematu?
No i buziaki dla małych, niech się dobrze trzymają :-*

Re: Hildowe ogonki

: wt lis 09, 2010 11:29 am
autor: hildowa
Dzieki w imieniu dziewczyn :)

Re: Hildowe ogonki

: śr lis 10, 2010 8:56 am
autor: hildowa
Znalazlam powod ospalosci (i pokichiwanie moze tez przez to?) Lilki. Pasozyty ma!! AAAA!!! Rece mi opadly jak zobaczylam, ze cos co wyglada na przerosniete roztocze spokojnie po niej spaceruje. Znowu wet. A juz myslalam, ze mam spokoj na jakis czas. :-\ A... gdyby byla ikonka WALE GŁOWA W MUR bym ja wlasnie teraz wstawila. Wrr. Mial ktos to? Jak szybko da sie wyleczyc? ::)

Re: Hildowe ogonki

: śr lis 10, 2010 9:30 am
autor: mikanek
Śliczne maleństwa, bardzo współczuję z powodu pasożytów i trzymam kciuki aby udało się ich raz dwa pozbyć :)

Re: Hildowe ogonki

: śr lis 10, 2010 9:38 am
autor: hildowa
Dzieki:)

Re: Hildowe ogonki

: czw lis 11, 2010 8:45 am
autor: hildowa
DzioŁchy maja Linognathus setosus- cokolwiek to znaczy. Fakt, ze pod mikroskopem wyglada okropnie i widac w srodku krew, ktora wlasnie wyssal. Bleh. Znowu odczulam uroki SŁowenii. Mialam do wyboru Ivomectrim dozylnie (niepolecany dozylnie, tylko doustnie), albo Frontline (jak wiemy co osoba to inna opinia). Troche poszperalam na necie, na innych forach, stronach i zdecydowalam sie na Frontline. Zdecydowalam, bo wetka powiedziala, ze ryzyko istnieje w obydwoch przypadkach. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Juz sily nie mam. Najpierw Hilda, teraz to. Wrr. Pozdr. :-*

Re: Hildowe ogonki

: pn lis 15, 2010 8:10 am
autor: hildowa
Poprawka: dziewczyny maja (mialy? mam nadzieje, ze z tych gnid, ktore jeszcze zostaly nic nie bedzie ::) ) wesz szczurza, oczywiscie. Wyglada prawie identycznie jak psia, tylko ze szczurza jest. Poza tym Vanilli, ktora miala tego wiecej na sobie jest oslabiona i gulgota, a ja juz wpadam w panike, ze ma cos z pluckami. Na razie jednak mysle, ze dzwieki pochodza od zapchanego noska i napycham ja warzywkami, owocami, witaminkami i echinacea. Je, pije i tyje, wiec.... uff. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze.
Milli natomiast objada sie przeokropnie, mam wrazenie, ze jest przynajmniej 2 razy ciezsza niz tydzien temu :) I taka dorosla sie robi :)

Pozdr. :*

Re: Hildowe ogonki

: wt lis 16, 2010 7:56 am
autor: hildowa
Wczoraj dalam Vanilli slowenski odpowiednik ACC, bo przeczytalam, ze na chrumkanie i katarek pomaga. Nie chce na razie dawac jej antybiotyku, wiec probuje wszystkiego. Vanilli co prawda dalej chrumka (tylko kiedy spi), ale mam nadzieje, ze jej przejdzie.
Mamy postep w oswajaniu!!!
Po pracy pobawilam sie z obiema na kanapie i zauwazylam, ze sa troche bardziej ufne, wskakuja mi na kolana, zeskakuja, wskakuja, zeskakuja. Takie maja wesole miasteczko :) Zaczely tez probowac zwiedzac okolice, Vanilli nawet raz zjechala na podloge, ale kiedy sie tam znalazla jakos ja zamurowalo i byla calkiem zadowolona, ze podsadzilam ja spowrotem na moje kolana. Potem Milli poszla do klatki, a Vanilli uciela sobie drzemke u mnie pod pacha ;D Pod koniec dnia, kiedy tylko otwieralam klatke i je wolalam robily wyscigi, ktora pierwsza wpakuje mi ie na reke, slodziaki...;)
Mialy tez mala klotnie o przywodztwo. Vanilli sie odwazyla, ale Milli szybko sprowadzila ja do parteru! Nic dziwnego- wczoraj je wazylam i Milli ma 125g, a Vanilli zaledwie 75g!

Re: Hildowe ogonki

: wt lis 16, 2010 11:00 am
autor: unipaks
Dobrze , że masz te maluszki, tak jest pusto i smutno po stracie ogonka...
Frontline bałabym się podać szczurowi w ogóle , co do Ivermektyny , dużo bezpieczniejsza jest zakropiona na kark niż w zastrzyku, który czasem potrafi zaszkodzić... :-\
Wyzdrowienia życzę i przesyłam mizianko! :-*

Re: Hildowe ogonki

: śr lis 17, 2010 8:25 am
autor: hildowa
Mamy nowe zdjecia :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek- pomiziaj mnie ::)
Obrazek tylko bez fotek!!
Obrazek pani Millijana, Krolowa Swiata ;D
Obrazek
Obrazek lenistwo popoludniowe (w klatce)

Generalnie dziewczynki sa do nas coraz bardziej przekonane. Milli nawet wczoraj po raz pierwszy zasnela mi na szyi :) Bo Vanilli to i tak przytulek ^-^ SŁodziaczki male :)
PS: pasozyty narazie chyba wyginely, mam nadzieje.
Obrazek masaz jest dobry na wszystko :)