Ja paliłam 37 lat. Choć kaszelek miałam całe lata, to zawsze mówiłam, że człowiek ma tak niewiele przyjemności w życiu, więc czemu ma dobrowolnie z jednej rezygnować.
Pewnego dnia, gdy odwiedzałam w szpitalu chorego tatę, usłyszałam, jak w drugim końcu dużej sali jakaś kobieta walczy o każdy oddech. Tak strasznie świszczała. Przez cały czas, gdy tam byłam, nikt nawet do niej nie podszedł, a ja miałam wrażenie, że zaraz się udusi. W zasadzie wtedy zdecydowałam, że rzucę palenie. Mimo to jeszcze ponad rok paliłam.
W poniedziałek minie 10 miesięcy jak nie palę.

SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;