Strona 2 z 4
					
				Cytrusy
				: wt maja 03, 2005 7:05 am
				autor: JuStYnA
				Wiem, że nie można dawać szczurkom cytryny. Ale co z resztą cytrusów? Kiwi, pomarańcza, grejpfut? Niech ktos mi pomoze bo sama nie wiem.
			 
			
					
				Cytrusy
				: wt maja 03, 2005 7:14 am
				autor: Dona
				Nie powinno się ich dawać w szczególności samcom. W skórkach cytrusów znajdują się substancje mogące spowodować nowotwory.
			 
			
					
				Cytrusy
				: wt maja 03, 2005 2:24 pm
				autor: Mycha
				Ale generalnie cytrusów nie daje się także dlatego, że są one chemicznie konserwowane i nie są najzdrowsze. Lepiej dać jabłko :roll:
			 
			
					
				Nowotwór od cytrusów
				: pt gru 02, 2005 6:21 pm
				autor: Santa99
				Mam jeszcze pytanie, do jakiego nowotworu doprowadza jedzenie cytrusów?? (oczywiście u szczurka) Jest o tym temat a nie wiem co to za nowotwór. <--- Pytanie stworzone z ciekawości.  
 Jest już taki temat, więc łączę z tematem / edit mod [jutka]
Jest już taki temat, więc łączę z tematem / edit mod [jutka] 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 7:04 pm
				autor: czukukkcza
				myśle ze to raczej z hiperwitaminozą wit.C.
jak wiadomo kwas askrobinowy nie jest wytwarzany tylko przez człowieka i kilka gat. zwierząt.
a jak wiadmo cytrusy zawierają dużo wit.C
szczury wytwarzają wit C w swoim organiźmie i tylko przy stanach osłabienia organizmu jest zalecane podawane jej/wit C w płynie/
mi się to tak widzi...
proszę poprawić,jeśli coś pokręciłam 

 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 7:21 pm
				autor: WildMoon
				Ale wit. C jest wydalana z moczem, przedawkowac ja trudno.
Wydaje mi sie, ze chodzi tutaj o substancje zwana d-limonene zawarta w skorce cytrusow (np. pomaranczy). Substancja ta nie jest zawarta w miazszu cytrusow, o ile mi wiadomo. W testach laboratoryjnych wykryto, ze przyczynia sie u samcow szczura do nowotworow jader.
			 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 7:24 pm
				autor: sachma
				czyli Bandyta moze jesc cytrusy? w koncu , o ile mi wiadomo, nie ma juz jaderek..
			 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 7:48 pm
				autor: WildMoon
				No ale... eh, czy karmisz szczura pomarancza lub mandarynka razem ze skorka? 

 Ja moim daje mandarynki, pomarancze - samcom tez (samcow nie kastrowalam i tez bez zaistnialej koniecznosci nie bede.) Imho, troche to przesadzone. D-limonene jest substancja zawarta w skorce, dokladnie w oleju cytrusowym i przy obieraniu duzo tego nie wycieka (przynajmniej u mnie nie). Samce mam nie od dzis i tez nie od dzis daje im od czasu do czasu cytrusy. 
Dodano po 1 minutach 1 minucie:
 http://www.rmca.org/Articles/oj.htm Tu mozna sobie poczytac. 

 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 9:43 pm
				autor: Mona i Kuba
				Jak już gdzieś kiedyś pisaliśmy, od nadmiaru witaminy C szczurki (jak i człowiek) mogą nabawić się kamienia w nerkach. Ale o to chyba ciężko...
Jeśli zaś chodzi o  D-limonene, to u samców może spowodować on raka nerek. Jednak tak jak pisała WildMoon substancja ta zawarta jest w skórce pomarańczy, mandarynek, klementynek czy cytryny, więc soki robione własnoręcznie czy kawałeczki cytrusów bez skórki nie są groźne dla naszych pociech.
			 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 9:46 pm
				autor: Ania
				[quote="Mona i Kuba"]od nadmiaru witaminy C szczurki (jak i człowiek) mogą nabawić się kamienia w nerkach. Ale o to chyba ciężko... [/quote]
Niekoniecznie ciężko, wystarczy jako dodatek dawać do poidła wodę z kranu zamiast przegotowanej czy mineralnej. Nawet i bez przedawkowania wit. C może się tego ciur nabawić - o ile dobrze pamiętam był kiedyś taki przypadek na forum...
A na marginesie - co racja to racja, ostatnio wetka mówiła mi dokładnie to samo gdy pytałam o dawkowanie Rutinacei i efekty w przypadku przedawkowania. Niby jest wytrącana z organizmu ale najpierw filtrowana jest przez nery.
Żeby sprawę jeszcze bardziej rozjaśnić - wit. C może tworzyć kamień nie tylko w nerkach, może się odkłądać w innych partiach (dróg moczowych) powodując stały rozrost lub niezauważone - nie wiem czy przeszkształca się czy jest "motorem" do tworzenia - komórek nowotworowych.
			 
			
					
				Cytrusy
				: pt gru 02, 2005 9:49 pm
				autor: mordd
				"nie są groźne dla naszych pociech"
Są, mogą spowodować niedobory wapnia - w sumie nie ma uzasadniania dla ich podawania więc wszelkie ryzyko związane z ich stosowaniem jest zbędne. Dodatkowo nie ma bardziej naszprycowanych chemią owoców nić cytrusy.
			 
			
					
				Cytrusy
				: sob gru 03, 2005 10:05 am
				autor: Mona i Kuba
				Żeby było wszystko jasne, kilka słów sprostowania  
 
 
Pisząc, że o kamień w nerkach trudno, mieliśmy na myśli, że trudno o taką dolegliwość TYLKO z powodu witaminy C. Witamina ta, w nadmiarze, SPRZYJA tworzeniu się kamieni. Stosowanie wysokich dawek powoduje zakwaszenie moczu, upośledzając w ten sposób wydalanie stałych kwasów i zasad. Kwaśny odczyn moczu sprzyja wytrącaniu się mocznów i cystynianów oraz tworzeniu się kamieni w drogach moczowych. 
Jeśli chodzi o zdolności karcenogenne witaminy C, to w megadawkach potrafi ona podnosić liczbę wolnych rodników, zamiast  ją redukować . Tu jednak opinie fachowców są podzielone i jeśli poszukacie w necie znajdziecie i takich doktorów którzy proponują aż 18 g witaminy C na dzień (mówię tu o normie dla człowieka), kiedy zalecana dawka to 60 - 70 mg. W czasie przeziębienia można to nawet nagiąć do 1 g. Ale jak jest u naszych ogonków, nie wiem...  Znalezliśmy tylko  tyle "Rats synthesize vitamin C at the rate of 26 to 58 milligrams (mg) per day per kilogram of body weight" a na innej stronie "But extra vitamin C might be good for rats" (ostatni cytat z 
http://www.ratfanclub.org/diet.html)
Co do tego, że cytrusy są nafaszerowane chemią, to się zgodzimy, ale kawalątek mandarynki traktowany jako prawdziwy przysmak - czyli baaardzo rzadko podawany - chyba nie jest taki groźny. Nasze ogony są gotowe zabić  za odrobinkę grejfruta 

 
			
					
				Cytrusy
				: sob gru 03, 2005 11:20 am
				autor: WildMoon
				[quote="Mona i Kuba"]Jeśli zaś chodzi o D-limonene, to u samców może spowodować on raka nerek.[/quote]
Oj, to bardzo przepraszam za napisanie glupstw o raku jader. Jakos mi sie to samej nie podobalo, ale no coz, za leniwa bylam aby przeczytac artykul ponownie i odswiezyc wiadomosci. :oops: 
Wracajac do cytrusow, moje szczury dostaja je bardzo sporadycznie, nie potrafie odmowic im np. kawalka mandarynki. 
 
[quote="Mona i Kuba"]jeśli poszukacie w necie znajdziecie i takich doktorów którzy proponują aż 18 g witaminy C na dzień (mówię tu o normie dla człowieka), kiedy zalecana dawka to 60 - 70 mg. W czasie przeziębienia można to nawet nagiąć do 1 g[/quote]
18g to odrobinke duzio, nie sadzicie? :shock: Ja w zimie zakwaszam sobie mocz naturalnym sokiem z cytryny w dawce ok. pol do 1 cytryny na dzien. Jestem niesamowita szczesciara, od niepamietnych czasow mam przewlekle zapalanie pecherza moczowego. :-(  :| Nie zycze nikomu...
 
			
					
				Cytrusy
				: sob gru 03, 2005 7:33 pm
				autor: mordd
				"Co do tego, że cytrusy są nafaszerowane chemią, to się zgodzimy, ale kawalątek mandarynki traktowany jako prawdziwy przysmak - czyli baaardzo rzadko podawany - chyba nie jest taki groźny. Nasze ogony są gotowe zabić za odrobinkę grejfruta"
Tak, ale isnieje tyle innych smakołykow, że ten (ze wzgledu na pestycydy i ze wzgledu na wybitną zdolność do wiązania wapnia) można z powodzeniem zastąpić innymi. Zdaję sobie sprawę, że to, co trafia do szczurasa to odrobina, ale widziałem jaki skutek daje odrobina skórki z mandarynki w stosie kompostu - hamuje rozkład natychmiast. Te środki mają bardzo silne działanie bakteriubójcze co oznacza całkowitą zmianę fauny przewod pokarmowego i zwiększoną podatność na zakarzenia. Dzialają jak mocny antybiotyk o szerokim spektrum dzialania..... Z tych powodow, oraz z powodu wrodzonej sknerowatości wolę aronię i owoce ognika zamiast cytrusow. Warto to poddać rozwadze, zwłaszca gdy szczur ma jakiekolwiek problemy związane z trawieniem lub choroby bakteryjne.
			 
			
					
				Cytrusy
				: sob gru 03, 2005 10:16 pm
				autor: merch
				Udowodnioną szkodliwość w stosunku do samców mają soki cytrusowe, te co są wytłaczane z całych owoców ( zn ze skórami; na dodate z tego co pamietam to dawka która rzeczywiscie jest szkodliwa jest dość duza i raczej trudna do przekroczenia przy normalnym zywieniu i pojeniu) obraną ( właśnie z uwagi na D-limone) pomarancze czy mandarynke jak najbardziej mozemy dać , w zimie nie ma za wiele owoców, poza tym skoro ludzie jedzą ,  zyją , nie kwestonuje tego sanepid to najprawdopodobniej niezaszkodzi też szczurom a ile maja radości to ich i nasze 

. Co do argumentu Mordda z kompostem nikt nie kaze szczurom dawać skórki substancje te są tak dawkowane ,że nie powinny się przedostawać do srodka owocu, na wszelki wypadek warto owoc i dla siebie i dla szczura umyć przed obraniem.
PS OT Mordd czy masz coś wspólnego z brakiem mozliwości otworzenia strony 
http://www.terrarium.com.pl z mojego komputera?