szczury.org

Dzisiaj byłam u weta. Nie stwierdził nic groznego. Dał Albi jakies tabletki na kichanie, w miare odpowiednią dawkę, które musze podawać przez 10 dni, i spryskał ją jakimś preparatem na drapanie. Za 2 tyg. mam się zgłosić na konsultacje i ewentualne ponowne popsikanie. przy okazji pozbyliśmy się jakiegoś ropnego bąbelka na paluszku. Przekuł go igłą zamrażając wcześniej łapkę. Ogólnie jestem zadowolona. Bardzo miły pan, ulice dalej ode mnie. Czy się poprawi, dam znać.

Zamrażając łapkę? Na czym to polegało dokładnie?

Popsikał takim płynem, nie wiem, może to był ciekły azot?? Nie znam się. Ale ogólnie płyn był w szklanej tubce, wyglądał jak woda. Popsikał troszkę na łapkę i to bylo bardzo zimne, zeby nie czuła bólu w momencie ukłucia.

Dziś już się tak często nie drapie. Ale ten bąbelek który wczoraj został przekłuty ciągle ma w sobie ropę. Co z tym zrobić? Może czymś smarować? I zauważyłam dzisiaj kolejną rzecz... :-( Albi miała pod koniec ogonka takie coś dziwnego, jakby ktoś chciał go uciąć, złamać, nie wiem.. widziałam to już wcześniej ale nic sie z tym nie działo. Dopiero dzisiaj na tym jakby zagojonym już przecięciu pojawiła się biała kropka. Co to może być? Co z tym zrobić? Znowu iść do weta???

Sprawdz bo mój też strasznie się drapał wet stwierdził zapalenie ucha po czym okazało się że to guz

Moim zdaniem , małej nic bardzo poważnego nie jest . Natomiast i tak poszłąbym za jakiś czas do dobrego szczurzego weta w Gdańsku to chyba dr Debis ( sprawdź w dziale weterynarze) myśle ze mała faktycznie może mież pasozyty i w takiej sytuacji tak jak pisal Esti najlepiej podać ivermwektyne- tyle tylko ze trzeba ja dokładnie wyliczyć do masy szczura- takze wet który u siebie nie ma odpowiedniej wagi nie odwazy sie podac iwermektyny. Osobiscie uwazam, Ze kazdego zwierza przyniesionego ze sklepu, hodowli karmowej lub innego niekoniecznie wiarygodnego źródła nalezy profilaktycznie odrobaczyc

napisze o moim przypadku. Lola kicha sporadycznie. Wcześniej myślałam, że porostu może tak reguje na nowe zapachy, ale teraz zdarza sie jej coraz częściej. Podejżewam uczulenie na trociny, ale nie wiem.... Co o tym myslicie??

Doma, po pierwsze zmien sciolke. Jesli kichanie ustanie to bedziesz wiedziala ze to trociny sa przyczyna. A porfiryne z noska ma? Witaminki tez wskazane szczegolnie o tej porze roku.

Ech... znowu problemy... albi pomimo spsikania frontline nadal sie drapie. bierze biseptol 120 ale mimo to kicha dalej. Dostała łupieżu i zauważyłam dzisiaj taką dosyć dużą plamkę przy przejściu tułowia w ogonek. Skóra jest taka..hm... siwo granatowa i pokryta gestym łupieżem.Sierść w tym miejcy matowa taka zmochlona. Szczurka cały czas sie tam gryzie. Ten sam kolor na główce, tylko tam mniej łupieżu. Reszta ciałka różowa. Iść do innego weta? Czy ten kolor jest normalny? Ech.... :-(

Aha, no i bardzo brzydko pachnie..

Posty scalone.
/ mod. LuLu

porfiryne czyli co?? Chodzi o wydzieline, jakaś?? Jeśli tak to nie. Kichanie jest bardzo sporadyczne, ale zdarza sie codziennie. Za uszkami tez sie drapie, ale myślałam, że to jest forma "mycia" . Ta ściółke zmienie.
Marii, a u twojej szczurki kichanie jest częste??

Marii, to mi wygalda na jakas chorobe skory.
Koniecznie idz do innego weta, moge polecic tylko jednego - dr Debisa, ale on przyjmuje w Gdyni, jednak warto, jest swietnym fachowcem. Tutaj domowe sposoby nie pomoga, a na pewno nie frontline, ktory moze jeszcze zaszkodzic.

Doma, kicha bardzo często.
dobrze, pójdę do innego weta... tez podejrzewam ze to jakas choroba skóry.. moze sie da wyleczyc..

Doma, porfiryna to taka brunatna wydzielina z noska badz/i oczu. Moze sie mylic z krwia. Wiekszosc ogonkow od czasu do czasu ja ma, ale jesli zaczyna sie pojawiac w wiekszych ilosciach to organizm daje znac ze cos sie dzieje. (stres, przeziebienie, ogolny spadek odpornosci itp.)TUTAJ CALY TEMACIK

Mam jeszcze takie jedno pytanie. W wielu waszych wypowiedziach pytacie, czy szczurek "oddycha boczkami" czy jakoś tak. Co to znaczy? Jak to wygląda?
Byłam dzisiaj u weta na obrońców wybrzeża. Pani doktor dokładnie obejrzała moją szczurkę. Okazało się ze te ciemne plamy nie są grzybem, ale obejrzy je raz jeszcze za tydzien, i wtedy postawi ostateczną diagnozę. Poza tym są pasożyty, ale dostałam dla małej antybiotyk dziecięcy, o smaku truskawkowym Myslalam ze będą problemy z jego podawaniem, ale na szczęście Albi go polubiła i zlizywała sama ze strzykawki. Pani doktor powiedziała, że akurat tego pasożyta może być ciężko wytępić, ale jakoś damy radę Mam nadzieję że się uda..

[quote="Marii"]Co to znaczy? Jak to wygląda? [/quote]
Oznacza to, ze szczurek nie oddycha normalnie, pluca pracuja mocniej niz normalnie i widac efekt chodzacych boczkow wlasnie.
[quote="Marii"]Poza tym są pasożyty, ale dostałam dla małej antybiotyk dziecięcy, o smaku truskawkowym[/quote]
Czyli co?
Antybiotyk na leczenie pasozyta? Cos mi sie tu nie zgadza...[quote="Marii"]Pani doktor powiedziała, że akurat tego pasożyta może być ciężko wytępić, ale jakoś damy radę [/quote]
A co to za rodzaj pasozyta, na jakiej podstawie zdiagnozowala szczurka?