szczury.org

Kurcze, grubymi czy nie... Ja nie jestem ekspertem, na weterynarii nie studiowałam, toteż muszę wierzyć weterynarzom. Jak jakiś mi mówi, że moja mała ma być może ebolę, to się pytam, czy nie zarażę pozostałych szczurków i czy nie przenosi się na ludzi... Jeśli otrzymuję odpowiedź, że mam się nie martwić, tylko odizolować LeeLoo od Niki, to tak robię.

pozatym ebola wlasnie trzebi afryke, a zatem pojawienie sie w naszym kraju wywolaloby niezla panike.. :| z drugiej strony,ebola jest wirusem ludzkim...moze jest jakas odmiana zwierzeca, ktora jednak nie ma mozliwosci "przeskoku" miedzygatunkowego? :?: cholerstwo jest diablo zarazliwe, wiec drugi ogonek nie mialby szans...wybaczcie te teorie :oops: :lol:

Wet, skoro wydał taką a nie inną opinię, pewnie wiedział, co mówi. Może to była odmiana zwierzęca, może nie przenosząca się na inne osobniki? Poza tym było to tylko podejrzenie i mała była pod obserwacją. Nie wiem, tematu nie zgłębiałam, bo później pojawił się torbiel za uchem, doszły nowe dolegliwości... W każdym razie nie ma już LeeLoo... I nic tego nie zmieni. A pozostałe pysiaki nie zaraziły się...

Szczęście w nieszczęściu... ważne że się nie zaraziły.