moje pulpety kochane ;DD

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje maluchy !

Post autor: pray »

Chłopcy są umówieni na jutro na godzinę 15. Mam nadzieję ,że dzień zakochanych przyniesie nam szczęście .Chłopaki zostaną u niego dopóki się nie wybudzą - ale ja stamtąd nie wyjdę będą musieli mnie siłą wyciągać !Strasznie się o nich boję , bo jak tylko pomyślę o :-X to mi się ryczeć chce bo chociaż mam ich tylko tydzień już się do nich przywiązałam i zdążyłam się zakochać ::) I dziękuję pariscope podniosłaś mnie na duchu bo wet ,który opiekuje się moimi ogonami stwierdził ,że to za duże ryzyko na takie kastrowanie i ,że mam mieć dwa stada. A drugi to jakaś masakra , którego nie polecam i nigdy nie pójdę do niego z moimi ogonami , ponieważ kilka lat temu moja siostra cioteczna miała szczura i on przestał chodzić na tylne łapki i poszły żeby zbadał ogona. A on stwierdził ,że to ze starości. A pojechały do innego i tam zrobili jej kilka badań i okazało się ,że to nowotwór :-[ ale było za późno :'( i miałam z nim kilka innych przypadków :( .A myślę ,że wybrałam najlepszego weta <który się podejmie >.I mam nadzieję ,że wszystko będzie ok . I moja prośba do wszystkich : trzymajcie kciuki ! ;)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje maluchy !

Post autor: pray »

Chłopcy żyją ! :D Zaniosłam je o 15 ale czekaliśmy 20 minut bo weterynarz strzygł psa. Trzymałam Edwina gdy wet mu wstrzykiwał narkozę.Potem wsadzili go do kartonu i powiedzieli ,że mogę już iść... nie musieli mnie wyjmować siłą. O 17 odebrałam chłopaków chłopaki byli wybudzeni . Przez cały wieczór Edwin siedział w transporterku a Denon w koszyku.Ponieważ jak wpuściłam ich do klatki <bez pięterek i każdy do innej > to się ciągle przewalali. Przez dwa dni jeździliśmy na znieczulenie. ;) I jest wszystko okey. :D
Awatar użytkownika
pariscope
Posty: 664
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:16 pm
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Re: Moje maluchy !

Post autor: pariscope »

No widzisz, nie taki diabeł straszny... Teraz odczekaj minimum 2 tygodnie, żeby nie ryzykować ciąży samiczek. Po tym czasie będziesz miała stadko happy.
Wymiziaj wszystkie zwierzaki po puszystych brzuszkach :D
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje maluchy !

Post autor: pray »

Taak na pewno odczekam ,ogony wy miziane ;) . Moja koleżanka kupiła koszatniczkę i wszyscy myśleli ,że to samczyk a się okazało ,że to samiczka i to jeszcze w ciąży . W niedziele < w nocy z soboty na niedziele > o ok 1 urodziły się 3 słodziaki ;D A teraz szukamy dla nich dobrych domków ;)
sheila.
Posty: 366
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 9:49 am
Lokalizacja: Kęty.

Re: Moje maluchy !

Post autor: sheila. »

I co tam u was?
Dawno nie pisałaś :)
Jak chłopaki , dziewczyny ?
Może jakieś zdjęcia ;D ;D ;D
sheila&mysia <3
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje maluchy !

Post autor: pray »

oj tak dawno nie pisałam i dużo się w tym czasie wydarzyło :) zaciekawionych zapraszam tutaj http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow ... php?t=4928

Od 2 tygodni nie spotykałam dziewczyn i chłopaków ,ponieważ przybył do nas nowy pies Dandys ze schroniska, który nie za bardzo lubi szczury więc biegały po pokoju w którym były < a to dla dziewuch nie był teren neutralny > .Przedwczoraj spotkałam Franię z Edwinem . Przez pierwsze dwie minuty było okey powąchali się ale po jakimś czasie zauważyłam ,że Edwin się jeży a gdy Franka wąchała go zaatakował ją. Szybko ich rozdzieliłam <wystarczyło klasnąć i krzyknąć "uspokójcie się" > i od razu zabrałam Frankę i wsadziłam ją do klatki ale stwierdziłam ,że jest coś nie tak bo dlaczego mam prawie całe ręce w krwi szybko ją wyjęłam obejrzałam i miała rankę na pleckach . Zatamowałam krew chusteczkami a potem wsadziłam ją do klatki od razu jej ukochana siostra ją opatrzyła ;) . A w tym czasie moja siostra obejrzała Edwina a ,ze nie miał żadnego śladu schowała go do klatki. Więc wyszło na to ,że Edwin ją ugryzł i wyrwał jej futerko <znalazłam sierść je na miejscu zbrodni >
Oto jak wszystko przeprowadziłam:
1 wyciągnięciem Edwina wsadziłam do wanny
2 poszłam po Frankę ale chwilę musiałam poczekać aż wyjdzie<gdzieś dwie minuty>
3 wsadziłam ją do wanny
4 działo się to co napisałam powyżej
a już wcześniej spotykałam ich w wannie.
Wszystkie sugestie mile widziane ;) A chciałabym aby jak najszybciej się polubili bo przyszła już ich klaciocha http://allegro.pl/klatka-szynszyla-szcz ... 81104.html a później wstawię jak ją urządziłam ;)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: pray »

Postanowiłam odnowić temat.....
Doszły do nas 2 dziewczyny ;D
Maja - cała czarna
Ela - kapturek biało kremowy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: Szeliza »

Jakie słodkie maluchy ;D
Wygłaskaj od nas ;)
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: Kluska123 »

Wymiziaj kruszyny! :)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: pray »

Maluchy wy miziane i wygłaskane ;)
postanowiłam,że zaczynam łączenie po jutrze (żebym przygotowała się do tego psychicznie > :P
Dziś ważyłam ogony :P
Majka- 105g
Ela- 138g
Zocha- 398g
Franka- 432g
( chociaż u niej to widać :P )
Edwin- 586 g tu się dziwiłam :shock: przed kastracją ważył trochę ponad 400 g a teraz prawie 600g :shock:
Demon- 594 g :shock: to samo co u Edwina
I postanowiłam wprowadzić im dietę nisko kaloryczną, żeby ta waga przynajmniej u chłopaków się nie podwyższyła ...jeszcze nie wiem dokładnie jak ta dieta wygląda ale zaraz poczytam i się dowiem :P
Awatar użytkownika
Szeliza
Posty: 740
Rejestracja: czw paź 22, 2009 6:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: Szeliza »

Jakie grubaski :D
Trzeba jeszcze dziewczynki(Maje i Ele) utuczyć ;)
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: pray »

Dziś rano zaczęłam łączenie :) I okazało się ,że niepotrzebnie się martwiłam :mrgreen: Starszaki zaprzyjaźnili się z młodziakami bez żadnego problemu :mrgreen: Tylko trochę Majka wkurzała Zochę ale nic jej nie zrobiła i raz Elka ciągnęła Zoche za skórę koło ucha ale ona nic sobie z tego nie zrobiła, stała i patrzyła się przed siebie :P u reszty była czysta miłość :serducho: Jutro lub pojutrze wsadzam ich do jednej klatki :)
Jak na razie mam zdjęcia Majki bo reszty z łączenia nie mam na komputerze, ale niedługo wstawię :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek<--- coś się popsuł :/
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: zyberka »

Obrazek
Kangaroo ;D

Patrząc na miniaturę ostatniej foty miałam wrażenie, że na brzuszku ma znaczenie w kształcie serducha :)
Proszę zrobić szczurkom kizi-mizi ode mnie :P
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: pray »

Mi ta plamka przypomina serce ze skrzydłami :D ale to pewnie dlatego,że wushu tak napisała jak jeszcze Majki u nas nie było :P Szczurkom zrobię kizi- mizi dziś wieczorem ;)
A wczoraj biegali już wszyscy razem i wszystko było ok, tylko wujek Demon ciągał młodziaki za skórę ,ale nie piszczały :) Elka i Majka kilka razy zapiszczały przy myciu i iskaniu. Młodziaki ciągle skaczą po starszakach, raz Majka weszła na Frankę a ona w tym momencie postanowiła iść do Zochy i Majka chwilkę na niej jechała :D Przy wujkach i ciociach widać jakie maluchy maja ADHD ;) Zdjęcia będą albo w sobotę albo w niedzielę bo szczury przegryzły mi kabel >:( >:( i siedzę na mamy laptopie.
Awatar użytkownika
pray
Posty: 494
Rejestracja: sob sty 08, 2011 9:19 pm
Lokalizacja: Ostróda

Re: Gąbczaste wariatkowo

Post autor: pray »

Dawno nie pisałam ,ale byłam na obozie i szczury były pod opieką mamy i siostry :P Wyjeżdżam jeszcze na początku sierpnia i wtedy szczury pojadą do Szelizy :)
Byłam ,ze szczurami u weterynarza z Zochą i z jej wiecznym kichaniem z chłopakami i ich kichaniem i kaszlaniem... Weterynarz dał mi nebulizator <taki sprzęt do inhalacji> i mam ich inhalować codziennie rano i wieczorem po 8 min. Muszę pochwalić Demona jaki on jest grzeczny :serducho: chociaż na początku mu się nie podoba to potem tak grzecznie leżał < chociaż musiałam trzymać nad nim głowę i udawać ,że wdycham razem z nim a jak podnosiłam to on też :P > ,że jak już wyłączyłam nebulizator bo 8 minut minęło to chłopkowi się nie chciało wstać :P Zocha zachowuje się najgorzej :evil: ciągle próbuje uciekać ale to przez to ,ze boi się ... Jak to nie pomoże to czeka nas prześwietlenie .. A i jeszcze zapomniałam chłopaki mają na grzbiecie tak jakby brudne futerko i Demon takie coś ma na uszach < to nie są pasożyty > i dostałam na to jakieś witaminki :)
Nie połączyłam maluchy ze starszakami bo wet powiedział ,że mogą się zarazić i on by nie ryzykował i się bałam ,że będę miała 5 szczurów do leczenia...
jutro lub pojutrze będą foty :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”