szczury.org

Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy ,jak wygląda hodowla szczurów Skąd będziesz brać osobniki do rozrodu? Żeby samemu rozmnażać szczury, bez wsparcia innych trzeba się temu całkowicie oddać, a i tak nie masz pewności, że Ci się uda - przykładem jest dla mnie ostatnia sytuacja przy planowanym miocie hodowli, która wyszła z shsr - samiec przewidziany na ojca miotu z bliżej nieznanych powodów nie chce pokryć samicy - gdy jest się w jakimś stowarzyszeniu, ma się dostęp do całej bazy potencjalnych reproduktorów oraz ludzi, którzy mogą pomóc w przypadku jakichś problemów.
Tak naprawdę strasznie ciężko jest solidnie hodować szczury rodowodowe, bez wsparcia innych hodowców - zawsze może przytrafić się coś nieprzewidzianego.
Jak dla mnie tłumaczenie, że się "czegoś boisz" (czego???) niestety przekreśla w moich oczach potencjalną jakość Twojej hodowli. Nie masz dostatecznej wiedzy ani doświadczenia, a z tajemniczych powodów nie chcesz zgłosić się o osób, które mogą pomóc Ci zdobyć jedno i drugie.
Masz jeszcze mnóstwo czasu, jeśli naprawdę chcesz hodować szczury, zapisz się do stowarzyszenia, może na początek porozmawiaj z innymi hodowcami, może będziesz mógł wziąć samiczkę na współwłasność i odchować młode, żeby zobaczyć czym to się je. Na pewno dużo się nauczysz. A na pewno bardziej pomożesz szczurom i być może w przyszłości stworzysz fajną hodowlę, w której będą rodziły się zdrowe i proludzkie zwierzaki

Ech, gdyby tylko Basia mogła Ci opowiedzieć, jak ciężko jest prowadzić hodowle niemal samemu, musieć mieć koło 30 czy 40 szczurów, aby linie mogły być wartościowe, jak wiele pieniędzy, czasu i wysiłku trzeba w to włożyć.

Jesteś świadoma, jak wygląda hodowla z prawdziwego zdarzenia? Ile szczurów na raz miałaś najwięcej?
No i jak wygląda Twoje przygotowanie pod względem wiedzy?

Istnieje parę hodowli niezrzeszonych. Nie myślałeś, żeby zwyczajnie do jakiejś dołączyć? Zanim otworzysz własną hodowlę dobrze by było mieć jakiekolwiek doświadczenie w prowadzeniu hodowli, planowaniu miotów i opiekowaniu sie tak dużą liczbą szczurków.

Pozwolę sobie również się wypowiedzieć.
Zostawiając już kwestię przygotowania merytorycznego, zapału i solidności z jaką planujesz do wykonywać... tu nie chcę wątpić, bo uważam, że krytyka czasem faktycznie jest przesadzona. Zatem nie wątpmy w intencję :>
Ale pomyśl logicznie: hodowla amatorska (a taką zawsze będzie hodowla domowych przytulaków) różni się od hodowli zwierząt gospodarskich, czy innych jakkolwiek użytkowanych.
Nikt z hodowli zrzeszonej nie sprzeda Ci zwierzaka do rozmnażania, bo tu nie chodzi o kasę. To podstawowa różnica w stosunku do hodowli zwierząt użytkowych czy laboratoryjnych, gdzie wykładasz kasę i masz reproduktora. Będąc więc nie zrzeszonym nie masz szans na dostęp do najlepszych zwierząt, aby je wprowadzić do swojej linii. To zamyka dostęp do naprawdę wielu możliwości jakie daje stowarzyszenie. Bo stowarzyszenia wszelakie to przede wszystkim kontakty i wymiana informacji/zasobów genetycznych itd. między poszczególnymi hodowlami. Również wymiana klientów.
Skolei sprowadzając zwierzęta ze statusem PET obniżasz swoją wiarygodność jako hodowcy.
Mówię trywialnie, bo tu nie chodzi tylko o hodowle szczurów, ale o całość.

Boisz się krytyki, rozumiem. Czasem jest ona przesadna, ale trzeba umieć przymknąć oko na krzyczących dla krzyku, a słuchać krzyczących z głową
Bez krytyki stoi się w miejscu, bo samemu się często nie dostrzega swoich błędów :>

Nie czepiam się idei i pomysłu zakładania hodowli.
Uważam jednak tylko, że bez wsparcia i współpracy z innymi skazujesz się na brak renomy, a co za tym idzie niepowodzenie.

Pozdrawiam

Cóz, może jestem sceptyczny, ale o Cikosz pewnie usłyszymy na allegro itd. jako o pseudohodowcy :/

baguś pisze: Będąc więc nie zrzeszonym nie masz szans na dostęp do najlepszych zwierząt, aby je wprowadzić do swojej linii. To zamyka dostęp do naprawdę wielu możliwości jakie daje stowarzyszenie.

Nie ma rzeczy niemożliwych,co nie znaczy ,że Cikosz nie miała by możliwości sprowadzenia sobie szczurów Stowarzyszenie nie daje aż tylu możliwości jakie można osiągnąć będąc również niezależnym Nie namawiam do nie wstępowania do stowarzyszeń ale praca na własną rękę(hodowla) nie zamyka niczego przed taką osobą

Bo stowarzyszenia wszelakie to przede wszystkim kontakty i wymiana informacji/zasobów genetycznych itd. między poszczególnymi hodowlami. Również wymiana klientów.

Jak wyżej,kontakty można mieć również nie będąc w stowarzyszeniu,a współpracować można z innymi hodowlami spoza kraju To samo tyczy się wymianą zasobów genetycznych,można je sobie sprowadzić

Skolei sprowadzając zwierzęta ze statusem PET obniżasz swoją wiarygodność jako hodowcy.
Mówię trywialnie, bo tu nie chodzi tylko o hodowle szczurów, ale o całość.

A czy tylko zwierzęta ze statusem PET można sprowadzić? Pierwsze słyszę Obniżyć swoją wiarygodność jako hodowcy można także będąc w jakimś stowarzyszeniu Spotkałam się z niejedną negatywną opinią n.t hodowców w stowarzyszeniach ,a negatywna opinia powoduje małą wiarygodność do takiego hodowcy.

Bez krytyki stoi się w miejscu, bo samemu się często nie dostrzega swoich błędów :>

Tu zgodzę się jak najbardziej

Uważam jednak tylko, że bez wsparcia i współpracy z innymi skazujesz się na brak renomy, a co za tym idzie niepowodzenie.

Jak pisałam wyżej,można współpracować z innymi To da się osiągnąć trzeba tylko chcieć Renoma sama się wyrabia z czasem A jeśli chodzi o niepowodzenie,zdarza się to także hodowcom będącym w stowarzyszeniach/klubach

Ale byłoby super, gdyby Czikosz sie tutaj pojawiła, a nie tylko w dniu logowania. Zgadzam sie z tym co piszą ludzie, zarówno w kwestii nalezenia i nienalezenia do Stowarzyszenia (wszystko ma swoje plusy i minusy).
Pisze o sobie, ze chetnie nam opowie o swoich doświadczeniach ze szczurkami, a nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie o karmę i ściółkę. Przeciez nikt nie wymaga pełnego "biznes planu", tylko prostych kilku odpowiedzi :/ Wszystko można zmienić , doradzić , tylko ta druga strona musi chcieć

Paul_Julian,czytając temat odkąd pojawił się tutaj,także wydało mi się to bardzo dziwne,że jego twórczyni/rca nie mógł odpowiedzieć na podstawowe pytania I szczerze we mnie budziło by to całkowity brak zaufania,poza tym ogłaszać to specjalnie na forum ,że będzie się hodowało ect ect to trochę śmieszne.Zalatuje parodią.

co do ogłaszania się, to ja tutaj akurat nie widzę w tym żadnego problemu zbytnio, bo może wtedy dostawać rady/być krytykowana albo chwalona/dostawać odpowiedzi i zadawać pytania.
skoro się nie chce zrzeszać, to gdzieś musi się dokształcać oprócz czytania książek itd..

Justka1 pisze:Paul_Julian,czytając temat odkąd pojawił się tutaj,także wydało mi się to bardzo dziwne,że jego twórczyni/rca nie mógł odpowiedzieć na podstawowe pytania I szczerze we mnie budziło by to całkowity brak zaufania,poza tym ogłaszać to specjalnie na forum ,że będzie się hodowało ect ect to trochę śmieszne.Zalatuje parodią.

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Już nawet napisanie prawdy, ze Vitapol+trociny jest lepsze. Oczywiscie, o ile faktycznie taka osoba chce zalożyć prawdziwą hodowlę i wylożyć dużo pieniędzy, zmarnowac mnóstwo czasu i poświęcić sie całkowicie.
Poza tym zupełnie tego nie widzę. Szczurki, które zostaną wydane "nabywcom" ( za darmo, bo Czikosz wspomina, ze nie chodzi o zarobek) , muszą być monitorowane.
Nie uwierzę, że nabywcom bedzie sie chcialo robić sekcje, pilnować , zeby nie było wpadek, informować hodowcę o chorobach itd.

Czikosz wspomina o 14-letniej praktyce trzymania szczurków i wiedzy teoretycznej. Ale jej profil wskazuje, ze ma lat 19.
Dużo pytań, duzo watpliwości, ale żadnych odpowiedzi i współpracy.
Podejrzewam, ze 1 lutego (jesli sie zaloguje) zobaczymy tutaj wielki biznes plan, ktory potem nie będzie miał nic wspólnego ze stanem faktycznym :/

ja wątpię, że cokolwiek napisze w lutym.. chyba już się nie zaloguje, bo mi to też śmierdzi jakimś głupim żartem. nie znać ściółki, karmy, podstaw.. nie logować się tyle czasu. no cóż, czas pokaże. mam nadzieję, że się mylę.

Nie musi sie logować, zeby czytać. ALe mogłaby.

Justka, owszem, można sprowadzać szczury zza granicy, ale jeśli chce sie mieć ciągłość i rozmnażać naprawdę dobre szczury, to po 2 latach działalności ma sie tych szczurów od cholery i jeszcze troche Wymaga to też nieporównywalnie większych kosztów niż w stowarzyszeniu, bo jednak sprowadzenie szczura zza granicy kosztuje. I kto jak kto, ale Ty jesteś tego świadoma, założycielka tematu - wątpie

Pięknie, kufa, pięknie... Co żeście się czepili dziewczyny? Czego każdy dogryza? No ej, ludziska, nie przesadzacie, nawet trochę?

Z tego co Czikosz napisała:
- chce założyć hodowlę pod koniec roku (to tylko data, czasami może się przesunąć) - czy to świadczy o jej głupocie lub niedojrzałości? Czy to złe, że chce poczekać?
- przygotowuje wszystko (oddzielny pokój, klatki etc.) - czy to oznacza, że nie dba o swoje zwierzęta i w ogóle jest BE?
- zrobi "plan działania" na luty - no chyba trzeba takie coś przygotować skrupulatnie i nie trwa to "na teraz i już", co?
- Czy kilka postów "informacyjnych" może mówić o człowieku, że jest zły czy dobry? Ciężko ugryźć się w jęzor i poczekać trochę?

A Wy potrzebujecie odpowiedzi "TERAZ", bo nastąpi koniec świata i wszyscy umrzemy i obcy zrobią z nas kotlety mielone, tak?
Ja Wam (tym strasznie mądrym i inteligentnym) powiem - nie zdziwcie się jeżeli Czikosz już nie pojawi się na forum, bo byliście straszliwie uprzejmi i kulturalni.
Amen.

Cegla,ale nikt nie wymagal biznesplanu,tylko podstawowego info,ktorego majac 14 lat doswiadczenia nie umiala podac.