Strona 2 z 2

2 Paraliż łapki po operacji?

: pt mar 30, 2007 9:01 am
autor: Nisia
evans, a wiesz może, co szczurcia dostała i w jakiej dawce?

Nie wiem jak Wy, ale osobiście uważam, że bezpieczniej jest robić zastrzyki w odciągany fałd skóry na karku. I zauważyłam, że wielu wetów leczących gryzonie tak robi, a ci, co nie leczą - często właśnie robią zastrzyki w okolice nasady ogona i tylnych łapek (gdzie przecież nie da się odciągnąć fałdu skóry). A wtedy, jak mi się wydaje, ryzyko uszkodzeń jest większe.
evans, może sama/sam rób zastrzyki?

RE: [Łapki] - Niedowlad po zastrzyku

: pt mar 30, 2007 10:47 am
autor: evans
Nisia, niestety nie wiem jaki to był lek i jaką dawkę podano, ale dziś idę na kolejna wizytę więc się dowiem...
na szczęście łapka,w którą wczoraj maleństwo miało zrobiony zastrzyk wróciła do pełnej sprawności...jednak wciąż pozostaje problem z drugą łapką, której stan nie uległ poprawie :-(
prawdę mówiąc robiłam już kiedyś zastrzyki mojemu zwierzakowi, ale to był legwan i był znacznie większy i mniej ruchliwy niż moje obecne maleństwo...dlatego w przypadku szczurka wolę zdać się na wetów...jednak widzę, że w tym Krakowie trudno znaleźć porządnego weterynarza znającego się na swojej pracy...zamiast wyleczyć to jeszcze bardziej okaleczą zwierzaka...
mam wspaniałą, sprawdzoną weterynarkę - panią Kasię, do której chadza moja mamcia z psem, ja swego czasu chodziłam z legwanem...kobieta zna się na rzeczy...robi wszystko delikatnie i ostrożnie...widać, że kocha zwierzaki....prawdziwy weterynarz z powołania...pójdę do niej jak tylko pojadę na święta do domku, bo ja mieszkam i studiuje w Krakowie, a pochodzę ze Szczecina...

RE: [Łapki] - Niedowlad po zastrzyku

: pt mar 30, 2007 5:28 pm
autor: merch
Nisia , zgadzam się co do fałdu- zn ,że najlepiej chwycić fałd skóry w dwa palce i dopiero w ten fałd wbijać igłę. Ja nie miałam kłopotu ze zrobieniem fałdu również na skórze za łapką przednią i tylną. Zastrzyki na ogól daje mniej wiecejtam lub z boku , raczej nie w kark - bo tam skóra jest grubsza i czytałąm gdzieś ,że gdyby wdała się martwica ( np po enrobiofloksacynie ) byłoby to szczególnie niebezpieczne.